reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

Dota-hej-pogłaskany. :tak:;-)
mam nadzieję że coś znajdę na tych zakupkach...choć jedziemy dopiero tak ok 13-14-ej.jak J wróci.

dziecko mnie wykańcza......:dry: jakiś dziś nieznośna bestyjka sie z niego zrobiła :baffled:
 
reklama
hej
witam z pracy:-) zrobiłam sobie przerwę na śniadanie;-):-D:-D
mówię wczoraj Łukaszowi że dziś będzie z babcia bo mam do pracy jedzie a on na to "mama do pracy po zakupy":szok::szok:no tak się ostatnio złozyło że co wracałam z pracy to jakieś zakupy przewoziłam. Ale pamiętliwa bestja:-D:-D:-D
paula- ja bym go chętnie zlała za to piwo ale jest za duży i śilniejszy ode mnie,;-):-D:-D:-D

sylwia, weroniczka, kacha, anetka
i kto tam ma więcej dzieci- ja mam do was prośbę napiszcie jak przygotowywałyście dzieci swoje na przybycie rodzeństwa plis plis
 
hej hej
a wiecie ze moje dziecko spi ło matko co za spioch hihihihihi
a co do płynów w uszch to dopiero za tydzien pojedzie T z nia na kontrol bo lekarz miał urlop a do innego niechcem isc bo ten jest super
co tam jeszcze ..... dostałam @ i mnie brzuch boli i.....hmmmm niewiem czy wam powiedziec hm....... no niewiem zastanowie sie ........
 
Witam koleżanki poświątecznie:-)

U nas świeta minęły spokojnie, z brzydką pogodą więc nawet na spacerku nie bylismy:sorry2:

Aga jak Olivia się urodziła to Marcel miał 19 miesięcy i nie wiedział za bardzo o co chodzi, pokazywał tylko na brzuch że tem jest dzidzia a potem ta dzidzia poprostu się pojawiła. U nas wogóle nie było zazdrości, wręcz kazał mi brać ją na ręce jak płakała:tak:
Podobno dobrym sposobem jest lalka dla starszego rodzeństwa, żeby też miał swoją dzidzię.

Paula ja też uwielbiam swoją mazdeczkę;-) Zdrówka dla Alanki

Kaszel młodemu przeszedł więc nie wiem co to było, no ale dobrze że już się skończyło:-D
 
HEj, hej.
Zaraz po Stasiulka do przedszkola uciekamy. Ale na spacer pewnie nie pójdziemy bo pochmurno i zimno na polu.
Aga ja od samego początku jak Stasiowi powiedziałam że będzie dzidzuś to opowiadałam o tym co będziemy robić przy nim. Nie opowiadałam o dzicku w kontekście towarzysza do zabawy ale o tym jak będziemy je wszystkiego pokolei uczyć. No i od samego początku miał wyznaczone zadania przy dziciaczkach tzn. np podawanie pieluch czy przynoszenie ręcznika do kąpieli.
 
no to udalo mi sie wczesniej wpasc..
u mnie jest młyn...jednym slowem nieciekawe dwa tygodnie za mną...
v wyjechal i oczywiscie pochorowalismy sie wszyscy..
pamietam jak jutrzenka pisala o kubusiu ze kaszlał strasznie i miala wrazenie ze sie dusi,...
u nas bylo podobnie z pawłem..
matko normalnie nie mogl słowa powiedziec i mialam wrazenie ze oddychanie sprawia mu straszny problem...
wzywalam lekarza..okazal.o sie ze to infekcja wirusowa gornych dróg oddechowych...

tak krytycznie bylo dwa dni pozniej juz w miare...do swiat bo w niedziele pawel zaczal narzekac na bol ucha i w swiateczny poniedzialek pojechalam do szpitala..

pani doktor obrazona zeszła go zobaczyc i nawet mu do gardla nie spojrzała, nie osłuchala, do ucha zerknęła z daleka i stwierdzila zapalenie ucha srodkowego...
dala skierowanie do poradni laryngologicznej by skontrolowac to po 2 dniach...

wyszłam ze szpitala z mieszanymi uczuciami bo paweł ani nie mial goraczki a mowil ze boli tylko gdy sie go chcialo dotknąc a tak bylo juz ok...

no ale do laryngologa trzeba bylo zamowic wizyte i zaprosili mnie na ....czerwiec..kur...a

normalnie masakra jakas...jak z zapaleniem ucha mam czekac 2 miesiace???


no i dzis juz jest w miare dzwonilam do naszego prywatnego pediatry ktory byl u nas wczesniej i stwierdzil zeby poczekac do piatku i zobaczyc...

pawel tymczasem przesypia juz nocki bez placzu, w dzien tez nie narzeka jedynie ni pozwala sie dotknąć w okolice ucha i nie wiem czy go boli czy sciemnia....

jest tez opcja ze rosnie mu ząb 5 u gory i stad ten dyskomfort ale zobaczymy bo poki co zachowuje sie normalnie..tak ze swieta i ogolenie ostatni okres mialam kiepski,
do tego jest u nas moja mama i załapała wirusa od pawła i tez byla chora tak ze mielismy szpital w domu.

w piatek mama wyjezdza i zostaniemy juz sami do 6 maja bo wtedy wraca V.


poza tym u nas bez zmian...


jak mama pojedzie bede miala wieczorami wiecej czasu by z wami pogadac tymczasem sciskam was wszystkie i zycze duzo zdrówka!
 
hej hej
my już po zakupach -udało mi się kupić młodemu buciki-fajne bo na rzepy nie będą mu się rozwiązywały.
jeszcze tylko muszę jakieś trampulce na podwórko dokupić i będzie ok.

widzę coś dziś mało rozmowne jesteście :happy:
Viki-witaj po przerwie.to mieliście stracha z tymi chorobami...dobrze ze już jest dużo lepiej.
Sylwia-też o tym słyszałam żeby lalę starszakowi kupić.
Dotka -miałabym do Ciebie romans....mogę :confused::-):-p


co tam jeszcze oglądacie dzis YCD????
 
reklama
Viki dużo zdrówka dla Was :tak:
Aga ja nie przyszykowałam Olisia do przyjścia na świat siostrzyczki, tzn. tłumaczyłam mu, ale przez upośledzenie umysłowe pewnie nic z tego i tak nie zrozumiał :sorry2: Na początku był wielce obrażony jak z Jessi wróciłam do domu, nie mogli razem w jednym pomieszczeniu przebywać, ale teraz już siedzą non stop razem, Oliś zaczepia Młodą, zabiera jej smoczka i wyrzuca, albo podkrada kocyki :-D Za kilka miesięcy będą razem psocić.
Kasiu piękna pogoda jest to się gadać nie chce, bo się nie chce siedzieć w domu ;-) Tak ładnie to dawno u nas nie było, słoneczko pięknie grzeje i grzech w domu siedzieć;-)
 
Do góry