hejka-
ja dopiero teraz mam chwilkę....
cały dzień zdychałam-jakoś nie wiem z jakiego powodu???
głowę to myslałam że mi rozsadzi!!!-pojechałam z Kubą do miasta to myślałam że ze schodów spadnę w sklepie-tak mi się w głowie zakręciło-może od tego bandażowania????
po południu musiałam sie przespać bo miałam odlot.
więc odwiązałam wszystko-ale jak wstałam to ból wcale nie ustał?
a...co do usypiania Kubusia -to idzie jak po maśle-on już przy kolacji odpada....
,dziś J usypiał go jakieś 5min!!!!!-w szoku byłam-nakręcił siena opowiadanie bajek a młody odlatuje zanim tatuś sie rozkręci.co do cycowania-to chyba zapomina-tylko teraz częściej sie tuli i jest taki milusiński.
Paula-kupiłam ale po niem mam chyba jazdy właśnie z tą głową-bo tam pisze że mogą wystąpić zawroty....???
Iza-na noc naleśniki...hmmm???
Baśka-życzę powodzenia w sprawie namowy na drugą dzidzię.-i oby się wszystko poukładało!
Grzechotko-ciekawe to-syn młynarza
Viki-u mnie z tym tryskaniem było identycznie-aż placki miałam na koszuli
z tym odstawianiem -to nie było tak drastycznie-najpierw ograniczyłam trochę to ciągnięcie-potem w dzień nie dostawał tylko już na noc i jak sie budził.
a jak radziłaś sobie z tym nawałem po odstawieniu?
Weroniczko-trzymam za ciebie.
Ewedja-tak
nasz Kubiński też lubi siusiaka
Diankus-fajny suwaczek
Kata-co u Was?
Kacha-odezwij sie.