reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

GRUDZIEŃ 2005

aaaa...już widzę (chyba zaćmienia dostałam, ze wcześniej nie widziałam :p) mój wynik to 1920 :) za drugim razem bo za pierwszym nie zauwazyłam ile :-[
 
reklama
hej babolce - ale zescie popisaly....niestety nie nadrobie bo zalatana dzis od rana bylam, a teraz musze sie wziac za mieszkanie :) a wczoraj opijalysmy z kumpelkami moja ciaze i jednej urodziny :laugh:

male sprostowanie - wozeczek dzwigalam zanim zrobilam tescik ;)
ketsa ja nie wiem co z tym slubem - mi sie nie spieszy...zaplanowany jest na przyszle wakacje ale teraz to sie wszystko moze odwrocic do gory nogami bo np mieszkac tu mielismy jeszcze 2 lata, a teraz musowo bedziemy zmieniac mieszkanie na duze :p bo musza byc 4 pokoje bo sobie nie wyobrazam bez sypialni albo zeby dzieci mialy jeden pokoj :p
 

Paula no tak ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D zapomniał że w patentowym ;D ;D ;D ;D ;D


Joeey no i słusznie nie ma się co spieszyć i teraz to ten ślub to i tak tylko nie potrzebna za bardzo formalność.....no ale przede wszystkim fajna imprezka ;)


Rany boskie siedze i siedze jak kołek a tu trzeba obiad robic....ale ja tu jeszcze wróce!!@!!!!!!!
 
aha zanim sobie pojde dwa slowa do Any bo mi sie wydaje, ze druga ciaze to juz sie tak nie przezywa jak pierwsza, mam wrazenie, ze na wiecej bede sobie pozwalala, nie bede tak przezywac i tyle czytac...tak jakos drugi raz to juz tak nie smakuje jesli wiecie o co mi chodzi   :) i tak mi wygodnie - wiem co mnie czeka i jest to komfortowa sytuacja, moge swoja energie skierowac na inne tory tzn na nauke i Ade...mam nadzieje, ze mnie zle nie zrozumiecie....  ;)

aha SUKCES SMOCZKOWY - od wczoraj smoczek lezy w kacie, zasnela wieczorem bez i teraz usypialam ja dosc dlugo bo ciezko jej bylo ale w koncu padla, w nocy musialam troche tulic jak sie obudzila z placzem ale generalnie jestem z niej i z siebie dumna !  ;D

hihi ketsa ja juz po obiedzie :laugh: ale pyzy byly z paczki :laugh: tylko kalafiora sobie ugotowalam :laugh:
 
Wow Paula - pogratuluj koledze !!

Joeey - doskonale Cie rozumiem... w 100% !!!!! Ale nie zdziw się, jak inne laski Cie nie zrozumieja. Zrozumieć Cie może jedynie Ana i Donia - któraś jeszcze ma 2 dzieci ???
 
Wioluś dzięki za wsparcie, kochana jesteś, że pamiętasz o nas mimo swoich zmartwień!! A z Olą ćwicz, mimo, że nie lubi - jak wpadnie w rutynę, to sama zobaczysz, że jej się spodoba!!całuski dla małej królewny!!

Natalia - dobrze, że daliście niani drugą szansę, to pewnie zwykłe nieporozumienie! A szelmusia zasługuje na dom z podwórkiem i uwagę włąścicieli i dużo czasu z ich strony, więc nie przejmuj się to dobra decyzja!!

Zdanka - powodzenia w drodze do pracy!!

Cyprysiowa - to straszne, też znam kilka takich historii i włos mi się jeży jak słyszę coś podobnego!!!  :mad:

Klucha - może założymy kółko wzajemnej adoracji!! No i przy okazji możemy patchworki szyć! hahahaha

Dor - ja zawsze mówiłam, że misia jest dzielna jak Robin Hood - od pierwszego dnia życia!! I to chyba najbardziej pogodne dziecko jakie w życiu widziałam, jak w szpitalu dostawała zastrzyki (6 na dobę po dwa) to ja wyłam jak bóbr, a ona się do mnie uśmiechała, jakby chciła powiedzieć "nie martw się mamo, aż tak bardzo nie boli!" Normalnie nawet teraz jak sobie to przypomnę to mam łzy w oczach!

Steffi - zdrowiej szybciutko!!
 
A jeśli chodzi o nas:

Misia łądnie spała po tej kombosowej dawce lekarstw i o 12 w nocy już nie miała gorączki, przebudziła się dopiero koło 6 na karmieni i już co godzina domagała się cyca, otworzyła oczy o 8 i strzeliła uśmiech taki, że gdyby nie uszy, toby jej pół głowy odpadło! Wyspana i zadowolona zajęła się zabawkami! Więc super - gorączka poszła sobie precz i znów odzyskałam swoją małą brojkównę z diabłem w oczach!! :laugh: Ogromna ulga!!teraz już od 1,5 godziny ładnie sobie chrapie!
 
reklama
Ziemzia, szyjcie szyjcie, ja jestem chętna na patchworka! ;D
Miło czytać, że masz dla nas dobre wiadomości i Misiowym samopoczuciu. Przyznasz, ze to straszna ulga, jak po takim męczącym dla malucha czasie widać, że to znów to samo szczęśliwe i radosne dziecko, bez tych koszmarnych kłopotów z ząbkowaniem!
 
Do góry