reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

GRUDZIEŃ 2005

Bylismy u ksiedza spisywac protokoł-matko jedyna co za pytania nam zadawal!!!!!!! Gdybym wiedziala bym sie troszke przygotowała :p

Musze powiedziec ze mamy trzeciego ząbka
odziwo nie jest to jedynka tylko gorna dwojka :D

Ide pić piwo :D bo tutaj pustki straszne!!!!! Wpadne przez was w alkoholizm :D
 
reklama
Heloł po wakacjach. Już jestem. ;D Nie wiem czy nadrobię te 100 stron (albo i więcej) więc może któraś z Was by mi streściła po krótce co się wydarzyło? ::) Thank you from the mountain.

My wróciliśmy z wakacji z ząbkiem a dziś po południu znaleźliśmy drugiego (rano go jeszcze nie było).

Ok, lecę nadrabiać.

Kama gratulacje trzeciego kiełka! Ale śmiesznie będzie Cypryś wyglądał z tymi 3 ząbkami! :laugh:
 
Kamciu jakie miłe przywitanko. Az mam łezki w oczkach. :-*

Teraz jestem na necie do nie wiem kiedy - aż się Ingusia obudzi. A wieczór zarezerwowany dla Tomka. W końcu muszę mu jakoś ten urop umilić, nie? ;)




... żeby nie było żem świnka to będę piekła rogaliki. :laugh:
 
Wanda Fuji dokładnie nie pamiętam ale coś z 9 , przymierzałam sie do Sony DSC H2 tez niezły ale ten fuji miej więcej takie same funkcje a w piątek za 8 i pół stówki ;D

Natalia
witaj po rozumiem ze udanych wakacjach ;D
 
Natalko nie umililiscie sobie dosyc tego urlopu juz ??? zeby nie bylo z tego umilania jakiegos malego urlopowicza ::) a o mnie nie pomyslalas ze chcialabym z toba tez troche czasu wirtualnego spedzic ??? ;D Nawet nie masz pojecia jak mi poprawilo humor twoje pojawienie sie na bb :D
 
reklama
Donia urlopik bardzo udany. Najpierw byliśmy u mojego wujka (brata taty) przez 2 dni. Nie widziałam się z całą tą rodziną od jakichś 11 lat, bo niestety tata pokłócił się z bratem.  :-[ Na szczęście nie wpłynęło to w ogóle na nasze stosunki tzn. moje i wujka+jego rodzinki. Było fantastycznie i przemiło.

Potem pojechaliśmy w Bieszczady do cioci Tomka. Też było fajnie. Kuzynki Tomka zajmowały się Ingusią non stop więc mogłam sobie wypocząć. Wszyscy byli bardzo mili i gościnni, ale... niestety babcia wylądowała w szpitalu bo bidulka chciała nam obiad zrobić a ona jest po operacji mózgu i mieszka sama i nie powinna tego robić (przywożą jej obiad) ale się uparła i zemdlała... sąsiadka ją znalazła...  :-[ :-[ :-[ Teraz już jest ok, wyszła ze szpitala i czuje się dobrze. Potem jeszcze jedna nieprzyjemna rzecz. Wujek wyjeżdżając z garażu zahaczył o nasz samochód i wgniótł nam przednie drzwi i przyznał się do tego dopiero po czasie (wiedzieliśmy od razu, że to on zrobił i czekaliśmy aż sie przyzna) i nawet nie zaproponował, że nam odda kasę za naprawę. My byśmy oczywiście tej kasy nie wzięli, ale chodzi o sam fakt. No nic, wujek ma u nas krechę.  :-[
Za to z przyjemnych rzeczy w Bieszczadach to było na pewno spotkanie z babcią Tomka, spotkanie z Gabi i jej rodzinką, wyjazd do Łańcuta, do Sanoka i jazda konna (w końcu odważyłam się wsiąść na konia po 4 latach przerwy).

Potem pojechaliśmy na 3 dni do Ziemzi. Było baaardzo fajnie, spotkaliśmy się z Kluchą, ale z Agą nie udało nam się zgrać. No trudno, następnym razem. Misia ślicznie bawiła się z Ingusią i pokazała jej jak się raczkuje i wstaje. Tzn. Ingusia jeszcze nie umie, ale ważne, że próbuje.  ;) No i byłyśmy na baseniku razem. Też było fajnie. Inga tak się rozryczała po wyjściu z wody, że aż pan ratownik przyszedł, żeby zapytać co się stało. A ona po prostu chciała z powrotem.  :laugh:

W drodze powrotnej zahaczyliśmy o moja koleżankę i potem o brata Tomka i wróciliśmy do domu.

Koniec.  :p
 
Do góry