reklama
kochane, ja tylko na chwilke bo dostalam smska od naszej Wandzi ze jest na porodowce wiec musimy trzymac kciuki !!!! ale pisze, ze narazie idzie powoli no ale musi byc dobrze
ja nadrobie wszystko jutro i cos napisze, narazie walcze z dojarka :laugh:
no i najwazniejsze GRATULACJE DLA NOWYCH MAMUS !!!!
do juterka....................................................dobranocka.........................................................................
ja nadrobie wszystko jutro i cos napisze, narazie walcze z dojarka :laugh:
no i najwazniejsze GRATULACJE DLA NOWYCH MAMUS !!!!
do juterka....................................................dobranocka.........................................................................
E
ewcia1981
Gość
GRATULACJE DLA WANDZI!!!!!!!!!!!!!!!!!DUZO ZDROWKA DLA MALENSTWA I MAMUSI
A CZY WANDZIA NIE MIAŁA MIEC CHLOPCZYKA???????
A CZY WANDZIA NIE MIAŁA MIEC CHLOPCZYKA???????
WITAM!!!
Jestem po długiej nieobecności, niestety tylko na tyle na ile Kacper pozwoli...
Tez w nocy dostałam smska od Wandzi, że już ma córcię przy sobie... Nie orientuję się tu bo juz wyleciałam z obiegu, ale ona jest juz chyba ostatnia!?
Zdjęcia Kacperka są w albumiku, teraz Mały śpi, a ja już zaczęłam siadać, więc naskrobię Wam trochę...
Przede wszystkim dzięki ogromne za wsparcie, trzymanie kciuków i smski które dochodziły jak leżałam w szpitalu, jesteście NIEZASTĄPIONE!
Kacper urodził się jak wiecie 13 grudnia o 17:10, 3630g, 56cm, 10/10. Rodziłam siłami natury, o dziwo wytrzymałam bez znieczulenia! Chociaż położna cały czas pytała czy napewno jeszcze nie wzywać anestezjologa... około 10 wylądowałam na porodówce, więc nie trwało to jakoś starsznie długo, wszystko zamknęło się w około 7 godzinach. Wyszliśmy ze szpitala po 3 dobach z żółtaczką fizjologiczną, która spokojnie mija. Jedyny problem to że Mały nie bardzo chwyta pierś, a jak chwyta to się nienajada i muszę odciągać i dokarmiać moim mlekiem z butelki, trwa to dłużej i jest rochę zabawy z laktatorem, podgrzewaczem i sterylizatorem... No to chyba w skrócie tyle.
Buziaczki dla wszystkich Mamuś i ich Kruszynek!
Jestem po długiej nieobecności, niestety tylko na tyle na ile Kacper pozwoli...
SERDECZNE GRATULACJE WSZYSTKIM MAMOM!!!
Tez w nocy dostałam smska od Wandzi, że już ma córcię przy sobie... Nie orientuję się tu bo juz wyleciałam z obiegu, ale ona jest juz chyba ostatnia!?
Zdjęcia Kacperka są w albumiku, teraz Mały śpi, a ja już zaczęłam siadać, więc naskrobię Wam trochę...
Przede wszystkim dzięki ogromne za wsparcie, trzymanie kciuków i smski które dochodziły jak leżałam w szpitalu, jesteście NIEZASTĄPIONE!
Kacper urodził się jak wiecie 13 grudnia o 17:10, 3630g, 56cm, 10/10. Rodziłam siłami natury, o dziwo wytrzymałam bez znieczulenia! Chociaż położna cały czas pytała czy napewno jeszcze nie wzywać anestezjologa... około 10 wylądowałam na porodówce, więc nie trwało to jakoś starsznie długo, wszystko zamknęło się w około 7 godzinach. Wyszliśmy ze szpitala po 3 dobach z żółtaczką fizjologiczną, która spokojnie mija. Jedyny problem to że Mały nie bardzo chwyta pierś, a jak chwyta to się nienajada i muszę odciągać i dokarmiać moim mlekiem z butelki, trwa to dłużej i jest rochę zabawy z laktatorem, podgrzewaczem i sterylizatorem... No to chyba w skrócie tyle.
Buziaczki dla wszystkich Mamuś i ich Kruszynek!
Oj Dziewczyny, cofnęłam się o kilka stron... napewno nie nadgonie wszystkiego, za długo mnie nie było, ale to co przeczytałam przez te kilka stron mnie przeraziło... trzymam kciuki, mocno, mocno za wszystkie dzieciaczki i mamusie! Mój mały też je bardzo łapczywie, krztusi się, wiem co przeżywam w takich chwilach podnosząc go i poklepując po pleckach żeby było już wszystko w porządku, a co dopiero Wy! No i dużo, dużo zdrowia dla Lenki!
didi
Fanka BB :)
WANDA OGROMNIASTE GRATULACJE....I WIELKIE BUZIAKI DLA PAULINKI OD CIOCI DANKI I ALBERCIKA..
didi
Fanka BB :)
Ja dostalam smska od Wandzi podczas nocnego karmienia..
a tak ogolnie moj maluszek jest niespokojny a raczej nienajedzony ciagle ssai ssa i mu malo..wydaje mi sie ze bede musial sprobowac go dokarmic..
a tak ogolnie moj maluszek jest niespokojny a raczej nienajedzony ciagle ssai ssa i mu malo..wydaje mi sie ze bede musial sprobowac go dokarmic..
Cześć !!!
Z tej strony mąż Wandzi
Dziś o 1 w nocy przyszła na świat nasza córeczka. Poród poszedł w tempie expresowym i prawie bezbolesnym. Paulinka wazy 3880 i mierzy 54 cm. Obie moje Kobietki są zdrowe i mają się dobrze. Już z synkiem niecierpliwimy się kiedy wróca do domciu.
Pozdrawiam Paweł
Z tej strony mąż Wandzi
Dziś o 1 w nocy przyszła na świat nasza córeczka. Poród poszedł w tempie expresowym i prawie bezbolesnym. Paulinka wazy 3880 i mierzy 54 cm. Obie moje Kobietki są zdrowe i mają się dobrze. Już z synkiem niecierpliwimy się kiedy wróca do domciu.
Pozdrawiam Paweł
reklama
Podziel się: