Olus gratulace!!!
Donia z tym lezeniem 24h po ZZO to tez nie jest tak do konca u nas. Tzn wiem ze wielu lekarzy tak kaze i generalnie nie wiem od czego to zalezy. Moja pani anestezjolog o ktorej juz tu kiedys pisalam nic takiego nie kaze. Na szczescie.
Edytko coz za tupeciarze w Twojej pracy!!! Do mnie co najwyzej dzwonia zeby zapytac czy czegos potrzebuje, jak sie czuje i czy czasem juz moze nie urodzilam....
Ja to nawet lubie jak do mnie dzwonia bo poplotkowac moza. Sluzbowo mi wcale nie zawracaja glowy. Wspolczuje Ci. Nie odbieraj telefonow! A jezeli chodzi o pytanie "kiedy ja to poprasuje" to po prostu zamiast myslec i zaczynac uczyc sie haftowania to wez i poprasuj!
Nie zamartwiaj sie!!!
Ziemziu dobrze ze u Ciebie wszystko dobrze ale co za ironia ze tyle mialas skurczybykow przez ciaze a teraz dzidzia siedzi uparcie.....
Jezeli chodzi o szczepienia to ja sie nie zastanawialam - zdam sie na to co mowi neonatolog. Z artykulami to trzeba ostroznie. Wiem od mojej tesciowej i z rozmow w stolowce lakarskiej miedzy lekarzami roznych specjalnosci (jak chodze na badania do tej mojej kliniki to zawsze z tesciowka idziemy na obiadek) ze dziennikarze robia wywiad a potem wypisuja co chca bo im pasuje do ukladu strony, ilustracji, reklamy, koniunktury itp. I to podobno jest zakala wszystkich lekarzy. Te rzekome fachowe artykuly. No chyba ze w fachowej literaturze pisane przez facowcow. Dziennikarze podobno nawet o autoryzacje art nie pytaja. Maja wszystko w dupie. Dlatego ja mimo wszystko bede sie na pediatre zdawala.
Ja rozyczke mialam w dziecinstwie ale jak chcialam zajsc w ciaze to pani dr kazala mi zroic badania czy mam na nia przeciwciala. No i niby mialam ale malutko wiec i tak postanowila mnie zaszczepic. No i ok bo ja planowalam ciaze, a jakym nie planowala i zaszla i nie daj boze zachorowala...? No to czarny scenariusz, ale nie nieprawdopodobny. Wiec nie wiem moze jednak warto zaszczepic....? trzeba z lekarzami gadac bo co my tu mozemy....
Gabi masz racje z tym lozyskiem i niesiedzeniem w brzusiu. To ze Piotrus jest malutki o niczym nie swiadczy, a lozysko to nie perpetuum mobile. Super to Gabi ujela!!!
Mi sie juz codziennie Lena sni. Do tej pory zapominalam ja karmic. Dzisiaj jej przez 2 dni nie kapalam, bo na windsurfingu plywalismy z Tomkiem i czasu nie bylo.....boze co za rodzice z nas!!!!
Maja Ty sie na zapas nie martw! Bo to ze teraz sie nic nie dzieje to o niczym nie swiadczy! MAsz przeciez jeszcze tydzien! A wywolywanie jest dla ludzi wiec nie ma sie czego bac! Glowa do gor. No i witaj wsrod nas!!! Czekasz na dziewczynke czy chlopca? Masz juz imie dla dzidzi? Na kiedy masz konkretnie termin? Mamy watek "chlopiec czy dziewczynka...." i tam mamy wszystkie te dane grudniowek to i Ciebie dobrze by bylo tam dopisac jezeli chcesz.