reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

GRUDZIEŃ 2005

reklama
CZesc Paula!

No ja jestem. :laugh: Choc niedlugo chyba bede sie zbierac bo idziemy dzis na jakas fajna kolacje a potem na Potterka. ;D Nasze ostatnie wyjscie z brzuszkiem a nie z bobaskiem! ;D Potem juz moge rodzic! ;D

Biedna jestes z tymi snami! Pamietam ze ja mialam podobne sny na poczatku naszego zwiazku (to znaczy przez pierwszy rok-dwa), kiedy niby bylam pewna Rolanda, ale chyba jednak nie na 100% a juz wiedzialam, ze nie moge bez Niego zyc. :p Myslalam w ogole, ze jestem najbardziej zazdrosna kobieta pod sloncem - bo jak mozna byc zazdrosnym o przeszlosc?? Balam sie, ze juz tak mi zostanie no ale na szczescie przeszlo. Chyba poprostu uwierzylam i w Niego i w siebie, czego i Tobie zycze. Bo moze nie zdajesz sobie z tego sprawy, ale wlasnie potrzebujesz czasu. Ha! ::)
 
Cześć Paaricia :)

Może i masz racje. To prawda, że jestem o niego strasznie zazdrosna, mimo tego, że to on wybrał mnie a ja na początku bardzo się zastanawiałam czy chce być z nim. A teraz nie mogę żyć bez niego!!! No własnie niby jestem pewna ale chyba jednak nie na 100% :(
A długo Wy już jestescie ze sobą?
 
W sumie jestesmy ze soba okolo 4,5 roku. Jakos tak. Cos sie nie moge doliczyc tych lat. Skurczony mozg ciazowy! ;) Wiesz ja bardzo pracowalam nad soba, zeby nie byc tak zazdrosna, bo bardzo mi bylo glupio. Na jakiekolwiek wspomnienie o Jego ex'ach dostawalam jakiegos malpiego rozumu. Roland bardzo sie staral nic nie wspominac o swoich dziewczynach, ale ja i tak z niego wyciagalam po to zeby sie potem meczyc. Straszne glupoty.. Efekt jest taki, ze do teraz kiedy juz sie pojawi temat ex, to Roland jest b.b.b.b. uwazny co mowi, a mnie to tak rozbraja i tak mi glupio, ze calkiem nie mam jak sie wkurzac. ;D No i zauwazylam juz od kilku lat, ze juz mnie to i tak nie rusza, no moze tylko b.czasem i tylko troszeczke, tak ze moge nad tym zapanowac. Roland nigdy, przenigdy mi nie dal prawdziwego powodu do zazdrosci, wiec sie w koncu moj tepy mozg nauczyl! ;D ;D
 
No ro rzeczywiście straszna zazdrośnica z Ciebie była ;) :)
Ja nie jestem zazdrosna o jego "byłe" ale raczej o laski które ogląda w internecie :mad: Wiem, ze to głupie ale mnie to strasznie denerwuje i wkurza. Doszło nawet do tego że wyłącza szybko strony jak ja się zbliżam :mad:
Na tym punkcie mam jakąś opsesje, ale to pewnie przez ciąże i przez to, że czuję się mniej atrakcyjna.
No i my jestesmy ze sobą w sumie 2 lata i 7 miesięcy, więc jeszcze się pewnie docieramy :p
 
Na jedno wychodzi i to obsesja i to obsesja! :laugh: Pocieszajace na moim przykladzie, ze mija! ;D Faktycznie macie jeszcze troche czasu na dotarcie! Oby jak najszybciej sie udalo! :D
 
no to mam obsesje ;D Paaricia ale mnie pocieszyłaś ;) :D a tak naprawde to dziękuję Ci za rozmowę i mam nadzieję, ze mi to szybko minie :)
Ooo własnie u nas zrobiło się widno nawet nie zauważyłam kiedy :p
Paaricia a u Ciebie która jest teraz godzina?
 
Masz racje, ze to ze czujesz sie mniej atrakcyjna nie pomaga! ;) Ja natomiast czuje sie b.dobrze w ciazy. NIgdy za jakas specjalnie atrakcyjna osobe sie nie uwazalam i teraz wcale nie czuje sie mniej atrakcyjna. Przez pewiem czas - kiedy jeszcze moglam sie ruszac jak czlowiek a nie paralityk to nawet czulam sie bardziej atrakcyjna niz przed ciaza! ;D Wczoraj mialam ubaw bo mnie moj Maz "kanareczkiem" nazwal. No ale po chwili namyslu dodal "gigantycznym". ;D Dzis skolei zostalam "malym wielorybkiem". ;D ;D ;D

Ach a u nas jest 10h do przodu, czyli u nas jest juz popoludnie Waszego dnia. ;D Czyli jest 17.17.
 
ale fajnie Cię ten Twój mąż nazywa :D :laugh: mnie mój nazywał kiedyś Myszką a teraz to Grubaskiem , co wcale mi nie przeszkadza :laugh: , jednak ja w ciąży nie czuję się atrakcyjna tylko ociężała ::) ale naszczęście już niedługo, tylko będzie trzeba bardziej się postarać i wrócić do swojej figury i juz nie będzie można mieć zachcianek tak jak w czasie ciąży ;D
ja też nigdy nie czułam się jakoś szczególnie atrakcyjna ale byłam napewno pewniejsza siebie 8)
 
reklama
Gonia przebrnęłam przez artykuliki, są bardzo ciekawe, :) szczególnie ten o cesarskim cięciu mnie zainteresował :) tylko szkoda, że nie było nic napisane na temat owinięcia pępowiną wokół szyjki :(

Paaricia no Ty pewnie się szykujesz do wyjscia :) Życze Wam miłego wieczorku i dobrej zabawy, napisz potem jak film Wam się podobał :) ja co prawda nie jestem zwolenniczką Pottera ale może kiedys sie zmusze i obejrze ;)
 
Do góry