reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDZIEŃ 2005

No, więc napiszę pokrótce jak było na izbie przyjęć!

Otóż pan doktor powiedział, że by mnie przyjęli na oddział, ale nie mają ani jednego miejsca...
Kazał położnej przywieźć sprzęt do KTG i mi je zrobic...
No i na KTG wyszlo bardzo ładne regularne tętno i zerowa akcja skurczowa...
Prawie cały czas miałam 6-8%, w polotach do 20%.
Więc nic się nie dzieje...
Wiec ta pani połozna zadzwoniła do doktora i powiedziała, że bardzo ładny zapisik...
Zawiozła mu go na oddział...
Wróciła i zapisała mnie na 6 grudnia na USG i KTG...
I powiedziała, że to wcale nie oznacza, że juz wtedy zostane w szpitalu, bo jak bedzie ok to mnie wypuszczą do domu...

Także jestem bardzo zdołowana i mam juz dość... :-[
 
reklama
Dobrze ze wszystko ok Beatka, ale w szoku jestem ze Cie od 6 tygodni nikt nie badal!!! A moze Ty w Australii mieszkasz...?;)
 
Beatka to wszystko w jak najlepszym porzadku..ale wiem, ze masz dola bo juz chcesz rodzic...w twojej sytuacji :-[ :-[ no nie wiem kochana jak mam Cie pocieszyc, syncio  chce jeszcze posiedziec w brzuszku.. :p
no ale jestem zdziwiona, ze lekarz Cie nie bada i nie sprawdza czy szyjka skrocona i czy rozwarcie jest, ja jestem badana na kazdej wizycie.. :p

no i nastepna z taka niespodziewana wiescia, no dzieciaczki Nam sie sypia dzisiaj!!!!!!!

ZDENKA GRATULUJE DZIDZIUSIA !!!!!!!!!!!!
dzi__10_.gif
 
Magduś, Zdenka gratulacje ogromne!!!
Ja tak sobie właśnie dzisiaj o Mgdusi myślałam no i sobie właśnie wymyśliłam to czym ona się nam pochwaliła :D
No Beata głowa do góry !! Maluszek ma poprostu tak idealnie że wychodzić nie chce a co to jest to to że "cały czas miałam 6-8%, w polotach do 20%" bo  ja nie kumam to chodzi o skurcze rejestrowane na tym KTG ???
 
hejka laseczki :)

No przede wszystkim wielkie gratulacje dla naszych nowych mamus - jestem w ogole w szoku :o

Magdus, Zdenka - ogromniaste gratulacje !!!

A teraz napisze o szpitalu... No to KTG robili mi 2 razy, bo jakis glab zle jakos podlaczyl i wyszedl sobie no i urwal sie sygnal wiec musialam kolejne 40 minut lezec !!! No i KTG nie wykrylo ani jednego skurcza, mimo ze mialam ich sporo i to bolesnych !!! Lekarz chcial mnie zatrzymac w szpitalu na obserwacji i to nie z powodu skurczy tylko z powodu serduszka dzidzi - 2 razy puknelo inaczej niz powinno - czyli chyba Pamcia pewnie cos tak jak u Twojej Lenki - ale ja tam jestem dobrej mysli. No a teraz sie zaloguje jako grudniowe mamusie i wpisze laski na liste, bo obowiazki wzywaja :)
 
Wandzia pewnie to samo co u Leny. Badz spokojna. Ja juz u niewiem ilu lekarzy jezyka zasiegnelam i wszyscy mowia to samo-spoko. Tak bywa. Poza tym 2 razy nieprawidlowosc to juz w ogole pikus, to kazdej z nas teez sie moze przydarzyc. Lenka ma tak co kilka uderzen jakby taki przeskok. Ale nie piszmy o tym bo bez sensu!
 
Pamcia - ja chyba muszę jechać do Wawki do jakiegoś gina, bo ten Olsztyn to taka dziura, że szok! Ja tez nie wiem czemu nie byłam tyle czasu juz badana...Ale przeciez nie bede prosiła gina zeby zajrzał... :p

Joeey - no niestety nic nie wiem o szyjce ani o niczym...Bede chyba chodzic w ciąży tak jak siorka Ziemzi - 10 miesiecy... :p

Gabi - podczas zapisu KTG na jednym wykresie pojawia się tętno dzidzi, a na drugim czynność skurczowa  macicy! I ja własnie pisałam o tych skurczach...W trakcie porodu dochodzą one do 100%, a takie przepowiadające mają wartość około 40%. U mnie tak jak napisałam wartości były duzo mniejsze, a więc skurcze nie występowały...
 
Witajcie dziewczynki cały dzień nie działał mi net :( Już mnie to wkurza, mamy radiowy i chyba jego działanie zależy od pogody :(

AUSSIE, MAGDUS, ZDENKA   GRATULACJE !!!! :) :)

Beatko 3-maj się i cierpliwości :) Jeszcze raz potwierdza się, że chłopczyki lubią dłużej posiedzieć w brzuszku :)

Paula ja też byłam w szoku, jak dowiedziałam się, że czeka mnie cc, bo kompletnie nie brałam jej pod uwagę przez całą ciążę, ale pomału oswajam się z tą myślą, choć nie mogę powiedzieć, że się nie boję :( Ja wogóle należę do tych mdlejących na widok szpitala, także nie wiem jak to ze mną będzie ... :(

Pamcia juz byłam pewna, że dziś będziesz po ... Trzymam kciuki na zapas ;)

Natalko no ja sobie też nie odpuszczę, żeby nie pozachwycać się Ingusią :) Jest przesłodka :) Mam nadzieję, że dziś już będzie dobrze spać ...
 
reklama
Pamcia - no pewnie ze nie ma co sie rozpisywac...
A najgorsze ze urzadzenie nie wykrylo zadnych skurczy !!! Powiedzialam im o Natalii, ze noc przed porodem jej tez nie wykryli skurczy, a juz przeciez rodzila.. no i byla tam taka niemila baba, ktora stwierdzila ze niepotzrebnie sie straszymy tym wszystkim i ze urzadzenie moglo sie pomylic... a ja na to: Tak??? to bardzo pocieszajace, to po cholere ja tu lezalam prawie 1,5 godziny ??? co za babsztyl... A polozny byl z kolei bardzo sympatyczny, i powiedzial zebym brala narazie nospe - 3 razy dziennie jak jest taka potrzeba i nie masowac sie po brzuchu bo na to macica tez reaguje... no nic... wrocilam do domu, boli nadal - nieregularnie, no i jest do zniesienia - nie rodze jeszcze... ale mimo wszystko ja do tego nie jestem przyzwyczajona... no bo w koncu jak rodzilam Wiktorka, to bole pierwsze ktore mialam, to byly porodowe... i nastepnego dnia rodzilam, a tu jakos dziwnie mnie boli i boli... ech.. No i wyszlam na zadanie oczywiscie - mnie to nikt sila nie zatrzyma w szpitalu... w ogole powiedzialm sobie ze to byl pierwszy i ostatni raz jak tam bylam, ze nastepnym razem jade juz tylko rodzic !!!

Zaleglosci przelecialam bardzo po lebkach, wiec nie wiem w ogole co sie dzieje - no i dzis juz raczej nie nadrobie...bo siorka w koncu sie obrazi no :) Zostaje u mnie najprawdopodobniej do piatku - chociaz ktos o mnie mysli no :)
No i Pamcia dzieki za smska i ze sie martwilas - reszcie ktora sie martwila tez dziekuje za pamiec :)
tesciowa przez ta moja nieobecnosc tak mi dom wysprzatala, ze juz dawno nie pamietam takiego blysku !!! Obiadek zrobila - pychotka :) Ona umie bardzo dobrze gotowac - 100 razy lepiej od mojej mamy - tylko ciii :) hehehe

Natalia - wklejaj swoja malutka jak najczesciej - jest sliczniutka i na pewno wszyscy chetnie poogladaja :) Ja z cala pewnoscia chetnie :) Nowe zdjecia zarabiste :) No ja wiem juz co to znaczy kochac swoje dziecko - niesamowite uczucie... potwierdzam :)

Ja teraz zmykam, bede jutro... narazie :) no chyba ze poznym wieczorkiem :)
 
Do góry