GRUDZIEŃ 2005

[Gonia]

I dobra decyzja Beata, uspokoisz sie przynajmniej, niech sprwadza co jest grane i jak wszystko ok to przeciez Cie wypuszcza, po co lezec a juz nie daj boze jak nie ma zagrozenia wywolywac porod, dzidzia sama wie kiedy sie pojawic

zaniepokoila mnie tylko wstawka Ziemzi, ze cos nie tak u niej i odezwie sie dopiero w piatek mam nadzieje ze nic zlego sie nie dzieje

Didi a Ty nie szalej tylko masz zaczekac na mnie ;D musimy pogadac na porodowce ;D a mojemu synkowi nie chce sie wychodzic, chyba mu dobrze w brzuszku bo cos sie uspokoil, tylko spacmi sie chce okrutnie, od ranca zaliczylam juz dwie drzemki :laugh:

 

[_Gabi]

didi a Ty co tu jeszcze robisz już żeś się wyszykowała ???
Beata no to trzymamy kciuki za pomyśle KTG i nie daj im się położyć !!!

 

[didi]

Gabi....jutro mnie nie bedzie ..ale dzisiaj jeszcze jestem....

 

[_Gabi]

A no ja tak właśnie myślałam że to ważne wydarzenie ma nastąpić 1 grudnia ale jak czytałam dzisiaj o lotnisku to zbaraniałam i przyjęłam że to juz dziś ;D

 

[Paula25]

A co tutaj tak cicho się zrobiło ???

Dzwoniłam do swojej ginki do której chodze prywatnie....nie mogła za bardzo rozmawiać bo akurat miala pacjentke...ale nakreśliłam jej mniej więcej swoją sytuację i powiedziała, że mam codzinnie chodzić na KTG i że z wynikiem mam do niej przyjechać we wtotek. Potwierdziła, że jak Mały sie nie obróci to będę miała cc.

Zjadłam właśnie kluski z truskawkami mniam mniam wogóle mam dzisiaj faze na truskawki, bo wcześniej jadłam naleśniki z dżemem truskawkowym i kanapki z tym samym dżemem :laugh: żyje dzisiaj na samych słodkościach
Mam nadzieje, że Mały nie będzie miał cukrzycy :

 

[pamciaw]

Beatka nikt Cie bez potrzeby w szpitalu nie zatrzyma - to kosztuje a szpitale bogate nie sa. W Waw jest tak ze wiekszosc lekarzy kaze w dzien po terminie pojsc do wybranego szpitala na izbe na KTG i badanie. I tak przez 5-6dni jezeli sie nie urodzi to wywoluja i raczej nie czekaja 2 tygodnie, bo to niby jest jeszcze termin ale lozysko juz jednak nie tak wydajne i dzidzka moze byc niedozywiana i niedotleniana.

A jezeli chodzi o oksytocyne to ona meczy tylko wtedy kiedy nie ma rozwarcia, szyjka dluga i twarda. Jak jest rozwarcie, miekka szyjka to oksytocynka jest zbawieniem. Oczywiscie ze jedz Beatka na izbe. Ja bym sie w ogole nie zastanawiala. I jak masz krotka mieeka szyjke albo i rozwarcie i zaproponuja Ci oksytocynke to bierz w ciemno.

A Ziemzia pogonila ich nie z oksytocyna a z zastrzykiem rozkurczowym. Tak mi sie wydaje. Pisala ze ten sam zastrzyk jej chcieli dac co ostatnio, a ostatnio wlasnie taki rozkurczowy dostala. Ciekawe co u niej tak a propos...?

Noi  co z Wandzia? Nie ma jej caly dzien? Mam nadzieje ze wszystko ok i nie rodzi jeszcze!

 

[pamciaw]

A mi zrobili USG badajac przeplywy naczyniowe z racji tych zaburzen pracy serduszka Leny. Wszystko w porzadku, serduszko tez, a arytmia sie zdarza i mija zaraz po urodzeniu, ale oczywiscie trzeba ja bedzie zbadac. ale mam sie nie martwic. Moze byc spowodowane braniem fenoterolu (tego na podtrzymanie) i kazali mi brac po 1 tabletce isoptinu (leku oslonowego na serce kotry bralam razem z fenoterolem), to reguluje prace serca i powinno Myszce pomoc.

No i przy okazji ja tam pomierzyli i wszystko ok, wazy 3255kg +/- 10% czyli moze wazy niecale 3kg a moze nieco ponad 3,5kg. Wiec wielka nie jest ale taka akurat. Myslalam ze jest blizej 3 kg niz 3200, wiec sie ucieszylam. Lozysko juz zaczyna sie u mnie starzec, jak to pan dr powiedzial - jest lekkie zwapnienie na nim i to podobno normalne w tym tygodniu ciazy.

 

[magdus23]

Czesc dziewczynki!!!Urodzilam Hanie w niedziele o 4,05
wazyla 3700 i miala55cm,szbko poszlo ale boalao.spadam do malej.papa gratuluje innymnowym mamusiaom.papa

 

[joeey]

hej hej..ja juz po obiadku i po sprzataniu..tylko tak mnie plecki bola, ze nie mam sily isc do sklepu na zakupki, a w lodowce glucho
Pamciu moze i masz racje, ze cos tam pogmatwalam i to byl zastrzyk u ziemzi, no a oksytocyna jak sie nie ma wlasnie rozwarcia to dramat, ale czy Beatka je ma to nie wiem, mam nadzieje, ze jeszcze dzs do Nas wroci i opowie co i jak...

 

[didi]

wlasnie obudzilam sie ....pospalam prawie 3 godzinki....ale budzilam sie co jakis czas bo strasznie bola mnie nozki a raczej same kolana....mocno rwa....wiec juz nigdy nie bede chwalila dnia przed zachodem slonca ze nic mnie nie boli..

Pamciaw....no to super ze wszystko ok....bardzo sie ciesze...ale zauwazylam zemiedzy naszymi kruszynkami sa tylko 4 dni roznicy..

a gdzie jest Wanda..miala jechac na KTG ale chyba powinna juz dawno byc..