GRUDZIEŃ 2005

[Paula25]

Wandziu dziękuję Ci bardzo, chociaż Ty jedna mimo swoich problemów straszasz sie mnie wesprzeć. Jesteś kochana! Dlatego później napisze Ci smsa z moim numerem telefonu i jak urodze to Tobie dam znać

To dla mnie nowa sytuacja i dlatego tak się przejmuje, cała ciąża przebiegała prawidłowo bez zadnych problemów a tu teraz nagle taka niespodzianka!!

Mam nadzieje, że z Twoim Wikim wszystko wporządku.
Dziękuję Kochana za wsparcie!

ide się teraz wykąpać....może to mi trochę poprawi samopoczucie......................ale jeszcze wróce na forum dzisiaj.

 

[joeey]

Paula gluptasie!!! napewno nie zostaniesz niezauwazona!!!! zobaczysz, ze wszystko bedzie dobrze, ostatnio wlasnie znajomego zona miala mala okrecona pepowina i zrobili jej cc, a rodzila i tak za wczesnie bo w 8 miesiacu :-[ :-[ takze glowa do gory, najwazniejsze, ze ciaza donoszona, malenstwo gotowe do startu a zalet cesarki znajdziesz mnostwo jako, ze temat byl ostatnio poruszany dosc czesto...no i pociesze Cie moze, ze moja druga polowka ciagle jest w trasie i mam Go tez tylko 3 dni w tygodniu i zaufaj, ze mozna przywyknac
Pamciu dziekuje slicznie, ze sie nameczylas biedaku zeby poprzepisywac troche, opis rewelacja, oby sie sprawdzilo!!!! ale jakbym o sobie czytala czyli bedzie podobna do mamci ;D ;D ja to jednak narcyz jestem ;D ;D

 

[didi]

Paula..

bedzie dobrze zobaczyc....napewno gdyby bylo cos groznego juz lezalabys w szpitalu....wiec glowa do gory....a Twoj maz bedzie niedlugo wiec usmiechnij sie ....ja jak mam glupie mysli to specjalnie pukam w brzuchol tak dlugo az maly zacznie odpowiadac....nawet rano jak sie obudze a on nie rusza sie to jestem wstretna mamusia i budze go pukaniem....wiec jak bedziesz miala glupie mysli pukaj ..jak jakis natretny gosc....moj syn napewno da mi popalic za te zlosliwosci ale co tam to dla mojego spokoju..

wiec glowka do gory ..bedzie ok..

 

[pamciaw]

Paula zauwazylam i sie przerazilam ta pepowinka prawde mowiac. Mialam Ci napisac pare slow otuchy ale tyle tych postow bylo ze zanim przebrnelam to mi umknelo. Wiesz ja troche jestem podjarana tym ze niby rodze...mam tym mocno glowe zaprzatnieta. Naprawde.Poza tym chyba nie jest tak najgorzej z nami bo nie zawsze wszystkie na wszystko reagujemy co pisza inne, co nie znaczy ze o sobie cieplo nie myslimy!!! Moja dzidzia ma nierowno bijace serduszko, napisalam o tym po to zeby tylko dziewczynom powiedziec co jest grane, podzielic sie i nie oczekuje oplakiwania mojego przypadku, bo wierze w dobre zakonczenie i juz. Wiec nie czuj sie jakos wyjatkowo olana....I nie martw sie za bardzo bo to nic a nic nie pomoze ani Tobie ani dzidzi. I tak jak ja wierze ze gdyby nierowne bicie serduszka bylo grozne to by mnie ze szpitala juz nie wypuscili, tak Ty tez zaufaj ze skoro dr ktory robil usg puscil Cie wolno do domku to zagrozenia nie ma. Musisz miec cc i tyle.


Tak jak pisze Wandzia w brzuszlku to nie jest niebezpieczne podobno a ja jako zwolenniczka goraca cc to moge CI powiedziec tylko tyle - ciesz sie ze bedziesz miala latwy porod!!! Poczytaj poprzednie posty w ktorych wszystkie zalety cc pisalam do Bartys. Naprwde to nie jest zadna tragedia!!! Spojrz tez na posta wczoraj wieczorem czy dzis rano od Aussi w tej sprawie. Co mowi jej kolezanka na temat cc, ktora  miala i naturalny i cc. Spojrz na "Polowe pelnej szklanki" a nie "polowe pustej". Poszlas dzisiaj kierowana intuicja na to usg i powinnas byc szczesliwa ze sie tak stalo i ze wiesz co jest grane i mozesz sobie spokojnie cc urodzic. Teraz problemu nie ma, problem by byl gdybys nie miala tego usg, nic nie wiedziala o polozeniu i pepowinie dzidzi i zaczela rodzic naturalnie. Odpusc to przywiazanie do naturalnego porodu!!! Na cholere Ci on skoro cc to jest cos co gwarantuje szczesliwe rozwiazanie?!?!? Tak na nie patrz!!! Główka do gory!!!

Gonia wklejam opis Stasia. Mam juz dosc pisania w kompue dzisiaj.....buuuu....papapa bo Magda M leci i zaraz sie skonczy a ja sie tu produkuje. Dobranoc. Rano na KTG jade wiec sie nie odezwe tak od razu,.A jak cos to dam smsa do Wandzi!

 

[joeey]

ale sie obzarlam..no kto to slyszal zeby po 22 wcinac ruskie pierogi... : :
no i dostalam smska od mojego Artura, ze wlasnie sie bawi w skladanie wozka i ze taki zajebisty no i czarny kupil i do tego fotelik maxi cosi cabrio, ale jestem podjarana.. :laugh:

 

[gochnaR]

Jest tu jeszcze ktos dzisiaj?

Paula ja tez sie przejełam i przerazilam ta Twoją pępowinką ale podobnie jak Pamciaw zanim dobrnełam do końca to mi umkneło w ogóle troche sie jeszcze gubie, za duzo nas tu jest

Pamciu trzymaj sie!!! Może juz wkrotce bedziesz mamusia!!!

Gabi ja tez mojego musialabym zlac zeby dotarlo, bo mowic to se do nich mozna...

A moje malenstwo znowu ma czkawke, chyba 5 raz juz dzisiaj. Ide sie polozyc moze mu (jej?) przejdzie. Dobranoc i kolorowych...

 

[wanda_23]

Paula - wlasnie do Ciebie chcialam pisac, ale juz nie pisze, bo eska Ci wyslalam W kazdym badz razie dzieki za zaufanie
Pamcia - nie ma sprawy, jakby co wal smska A co ja zrobie jak mnie jutro zatrzymaja - bo tez planuje jechac na KTG w koncu... No to sie zobaczy

 

[Paula25]

Dziewczyny dziękuję za wsparcie i słowa otuchy, wiem, ze troche przesadziłam tym, że nikt nawet nie zauważył, ale jestem dziś bardzo przejęta tym wszytkim i to pewnie dlatego, musze ochłonąc i o wszystkim na spokojnie pomysleć.

Wandziu, Joeey, Didi, Pamciaw, Gochna naprawde dziękuje Wam za zrozumienie
Pamciaw dziękuje Ci za Twój wykład , wezmę to sobie do serca i zaczne patrzeć na to wszystko inaczej.
Nie moge sie denerwować, bo to tylko moze zaszkodzić a napewno nie pomoże.
Jutro zadzwonie do mojej lekarz i jej wszystko opowiem, zobaczymy co mi powie, bo wizyte mam dopiero 6 grudnia i nie wytrzymam do tego czasu.
Pamciaw podziwiam Cię za to, ze jesteś taka spokojna . Trzymaj się i POWODZENIA!!!

Wandziu dziękuję, że odpisałaś i że dotrzymasz mojej prośby

 

[pamciaw]

Wandzia to Ty wtedy napisz smsa do mnie i tak se ppiszemy jakbysmy obie rodzily.... A wy w ogole macie moj tel? jak nie to macie: 505 160 611

Paulus ja to taki wykladowca czasem jestem ale ciesze sie ze dobrze to odebralas. Bardzo dobrze ze zadzwonisz jutro do ginki swojej. Zrob to koniecznie. A moze nawet pojdz na dodatkowa wizyte. Ja to bym tak zrobila chyba nawet nie dzwonila. Pogadaj z nia. Tak zebys sie naprawde przekonala ze bedzie dobrze. Trzymam kciuki!!!!

Dobranoc

 

[didi]

boli mnie brzuszek..i to jak..a to wszystko wina marchewki....a tak mialam ochote na nia i zjadlam 2 wielkie..D:..a teraz mnie boli..ale wzielam nospe..:9..buu...jak w koncu jem to musi bolec brzuszek..