Czesc laski
No to przechodze od razu do konkretow...wyspalam sie wlasnie i za jakas godzinke mykam na USG
Ola napisala - "U mnie dalej nic.Jak tak bedzie do jutra to wychodze
ale moj gin kazal mi przyjsc w sobote do siebie i ma mnie rozkrecac cokolwiek to znaczy. Buziaczki."
No wiec nadal nie mamy grudniowego dzidziusia -
Joeey - wyglada na to, ze tym razem Twoja intuicja nie zawiodla
No i na moje, to Ola wyjdzie jutro po to, zeby z mezem szybko popracowac nad wyjsciem dzidziusia
;D ;D No i wroci do szpitala za chwilke rodzic
Donia - jasne ze o Tobie nie zapomnialysmy !!!!!!!!!! Ja nawet wczoraj pomyslalam sobie, co z Toba i czemu sie nie odzywasz, skoro na GG ciagle dostepna jestes - no wiec skoro bylas dostepna, to dawalam na luzik... Pomyslalam ze pewnie doprowadzasz caly dom do porzadku generalnego, zeby juz Maly mogl sie spokojnie urodzic... A tu taka niespodzianka - szpital i cukrzyca
kurcze szkoda
no i wspolczuje Ci ogromnie tych zastrzykow !!! Okropnie nie lubie igiel...
Mowisz moj kochany doktorek robil Ci NST - nie wiem w sumie co to jest, ale skoro robil to Tyszkowski, to na pewno bylo milo
hehe - no ma facet taki urok ze nogi same mi sie rozkladaja jak do niego przychodze ;D ;D ;D zartuje oczywiscie...ale fajniutki jest
Magdus - oj nieladnie Twoj Pawel z Toba pogrywa...no i oczywiscie rola tesciowej obsadzona..hehe... one to zawsze beda sie wpier...lac
hehehe
No ale nic... tak to juz z nimi jest... No a meza przywolaj do porzadku ! Niech nie klamie... Powiedz mu ze mu nos sie wydluza - moze zrozumie aluzje ;D ;D