reklama
Cześć dzieczynki! Ja od kilku dni mam totalnego lenia popołudniowego, za to w pracy zapierdzielam jak mróweczka! Na szczęście już za godzinę weekend! Troszkę sobie odsapnę! Ostatnio, to czułam się fatalnie, a przecież obiecywali, że będzie lepiej - cały czas boli mnie brzusio (po bokach na szczęście) i wymiotuję jak głupia, a do tego nic nie chce mi się jeść i cały czas bym robiła NIC! No i ostatnio schudłam jakiś 1 kg - strasznie mnie to martwi... Weekend miałam spędzić do góry brzuchem i na milusich spotkaniach z przyjaciółmi, miało być fajnie, a tu wczoraj dzwonię do mamuśki i okazuje się, że przyjeżdża jutro, a my akurat pozbyliśmy się starego wyrka, żeby było więcej miejsca i mamy tylko jedno spanie! No i zamiast odpoczywania czeka mnie sprzątanie i wyprawa po nowe wyrko! A jutro od rana lustracja domowa ukochanej matrony! No i wieczne "dobre" rady... Wy też tak macie?? Moja mamuśka cały czas chce nam życie układać po swojemu (zwłaszcza teraz, kiedy ma się dzidzia pojawić, najchętniej by już opiekunkę mi wybrała, albo zakazała powrotu do pracy : ), a ja zaraz się wściekam i spięcie gotowe! No nic, pewnie będzie dobrze, ale mam jakieś takie niefajne nastawienie! Na domiar złego wziełam sobie urlop na piątek, żeby w spokoju popracować w domku nad swoim projektem, a teraz to pewnie nic nie zrobię! Może chociaż na plażę ją wyciągnę, bo pewnie po sklepach mnie wszystkich przeciągnie obowiązkowo! A ja chciałam relaksu!!!!! No dobra - dosyć tych narzekań - twardkim trzeba być, nie mientkim!!
Pogoda była fajniutka, ale teraz u mnie jakaś zupa się zrobiła! Moje psiaczki pewnie zasapią się na śmierć w domciu! U nas jest ostatnio okropnie gorąco w domciu - aż strach pomyśleć co będzie latem!!
Beatko - Co do wyjazdu to właśnie ty i tylko ty musisz podjąć decyzję, jeśli załatwisz sobie gina i będziesz się dobrze czuła to nie widzę przeciwskazań! Ale bez lekarza to ja bym nigdy nie zaryzykowała, a za takie sumy, to nie wiem, czy opłacałoby się! Trzymam kciuki za pozytywne rozstrzygnięcie!!
pamciaw - moje narodziny opiszę ci popołudniu, bo czas się powoli zbierać po to wyrko do sklepu! Ale to prawdziwa opowieść!!
Trzymcie się cieplusio!!
Pogoda była fajniutka, ale teraz u mnie jakaś zupa się zrobiła! Moje psiaczki pewnie zasapią się na śmierć w domciu! U nas jest ostatnio okropnie gorąco w domciu - aż strach pomyśleć co będzie latem!!
Beatko - Co do wyjazdu to właśnie ty i tylko ty musisz podjąć decyzję, jeśli załatwisz sobie gina i będziesz się dobrze czuła to nie widzę przeciwskazań! Ale bez lekarza to ja bym nigdy nie zaryzykowała, a za takie sumy, to nie wiem, czy opłacałoby się! Trzymam kciuki za pozytywne rozstrzygnięcie!!
pamciaw - moje narodziny opiszę ci popołudniu, bo czas się powoli zbierać po to wyrko do sklepu! Ale to prawdziwa opowieść!!
Trzymcie się cieplusio!!
Hejka!
Znowu trochę mnie nie było, przeprowadzilismy się, remnty niby skończone a tu ciągle coś... Ale przynajmniej starałam sie przez ten czas czytać co się u Was dziewczyny działo
Beata - super są te Twoje plany wyjazdowe, ale tak jak piszą dziewczyny, bez opieki lekarza nie ma co ryzykować, są rzeczy ważne i najważniejsze... wybór należy do Ciebie oczywiście, życzę owocnych przemyśleń!
Co do tego filmu na NG to ja go też przegapiłam, ale sprawdziłam, że jutro o 16 ma być znowu powtórka
Badania TSH warto robić, dziś właśnie u mnie w pracy był chłopiec 3,5 letni, którego mama miała w ciąży problemy z tarczycą, dodatkowo cukrzycę no i teraz dzieciaczek jest na etapie rozwoju 1,5 rocznego dziecka ( a tak swoją drogą, to termin"debilizm" jest brzydki i dawno się go nie używa - takie moje zboczenie zawodowe
Jak jest taka możliwość to warto kontrolować te sprawy, którym w razie czego można jakoś zaradzić!
Pisałyście o Waszych porodach, jeżeli to jest jakoś dziedziczne, to już się boję... Moja mama rodziła mnie 25 godzin, mojego brata 18...
Ziemzia, trzymaj się podczas "najazdu", zawsze dla świętego spokoju można jednym uchem wpuścić, drugim wypuścić, pogada sobie i pojedzie... Ciekawe jakie my będziemy jako matki dorosłych dzieci i czy uda nam sie uniknąć "dobrych rad"
Udanego odpoczynku dziewczyny w ten pogodnie zapowiadający sie weekend
Znowu trochę mnie nie było, przeprowadzilismy się, remnty niby skończone a tu ciągle coś... Ale przynajmniej starałam sie przez ten czas czytać co się u Was dziewczyny działo
Beata - super są te Twoje plany wyjazdowe, ale tak jak piszą dziewczyny, bez opieki lekarza nie ma co ryzykować, są rzeczy ważne i najważniejsze... wybór należy do Ciebie oczywiście, życzę owocnych przemyśleń!
Co do tego filmu na NG to ja go też przegapiłam, ale sprawdziłam, że jutro o 16 ma być znowu powtórka
Badania TSH warto robić, dziś właśnie u mnie w pracy był chłopiec 3,5 letni, którego mama miała w ciąży problemy z tarczycą, dodatkowo cukrzycę no i teraz dzieciaczek jest na etapie rozwoju 1,5 rocznego dziecka ( a tak swoją drogą, to termin"debilizm" jest brzydki i dawno się go nie używa - takie moje zboczenie zawodowe
Jak jest taka możliwość to warto kontrolować te sprawy, którym w razie czego można jakoś zaradzić!
Pisałyście o Waszych porodach, jeżeli to jest jakoś dziedziczne, to już się boję... Moja mama rodziła mnie 25 godzin, mojego brata 18...
Ziemzia, trzymaj się podczas "najazdu", zawsze dla świętego spokoju można jednym uchem wpuścić, drugim wypuścić, pogada sobie i pojedzie... Ciekawe jakie my będziemy jako matki dorosłych dzieci i czy uda nam sie uniknąć "dobrych rad"
Udanego odpoczynku dziewczyny w ten pogodnie zapowiadający sie weekend
Hejka !!!
Pięknie za oknem i nikogo na forum nie ma .
Ja właśnie wróciłam od rodziców,posiedzieliśmy od środy do piątku,no i już bardzo się nam chcialo do domku.Nie ma to jak u siebie w domu.
A poza tym dziewczynki to chyba polecę za ten ocean...Czuję wielki napór ze strony mojej teściowej ! Mówi,że skoro mam możliwość odbyć praktykę i dodatkowo naprawdę sporo zarobić to nie powinnam się nawet zastanawiać...I oczywiście zrobiła mi wykład jak to kiedyś było,że kobiety tak często nie chodziły do lekarzy i jakoś rodziły.Mówi,że z pierwszym dzieckiem (czyli z moim mężem) to była tylko jeden raz u gina,a następnym razem to już spotkali się podczas porodu ! I to tak...Zresztą mi też jest szkoda przepuścić taką okazję.Chociaż trochę się boję,w końcu to moje pierwsze dziecko.Już się dowiadywałam o lot - jeśli się zdecyduję - odbędzie się 3 czerwca,czyli to już za tydzień.O rany,jak mi smutno ! Będę musiala Was opuścić i do tego będę pewnie taka samotna poza granicami naszego kraju Ale to chyba będzie najlepsze rozwiązanie...Zatem w poniedziałek muszę iść do ludzi z praktyk,potem do naszego dziekana i do gina,a i do promotora mojej pracy .I jeszcze muszę się gdzieś ubezpieczyć...Także będzie pewnie zabiegany tydzień...
Życzę Wam wszystkiego naj przyszłe mamuśki !
Pozdrawiam gorąco.Beata.
Pięknie za oknem i nikogo na forum nie ma .
Ja właśnie wróciłam od rodziców,posiedzieliśmy od środy do piątku,no i już bardzo się nam chcialo do domku.Nie ma to jak u siebie w domu.
A poza tym dziewczynki to chyba polecę za ten ocean...Czuję wielki napór ze strony mojej teściowej ! Mówi,że skoro mam możliwość odbyć praktykę i dodatkowo naprawdę sporo zarobić to nie powinnam się nawet zastanawiać...I oczywiście zrobiła mi wykład jak to kiedyś było,że kobiety tak często nie chodziły do lekarzy i jakoś rodziły.Mówi,że z pierwszym dzieckiem (czyli z moim mężem) to była tylko jeden raz u gina,a następnym razem to już spotkali się podczas porodu ! I to tak...Zresztą mi też jest szkoda przepuścić taką okazję.Chociaż trochę się boję,w końcu to moje pierwsze dziecko.Już się dowiadywałam o lot - jeśli się zdecyduję - odbędzie się 3 czerwca,czyli to już za tydzień.O rany,jak mi smutno ! Będę musiala Was opuścić i do tego będę pewnie taka samotna poza granicami naszego kraju Ale to chyba będzie najlepsze rozwiązanie...Zatem w poniedziałek muszę iść do ludzi z praktyk,potem do naszego dziekana i do gina,a i do promotora mojej pracy .I jeszcze muszę się gdzieś ubezpieczyć...Także będzie pewnie zabiegany tydzień...
Życzę Wam wszystkiego naj przyszłe mamuśki !
Pozdrawiam gorąco.Beata.
ewelina.mr
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 14 Maj 2005
- Postów
- 30
Trzymamy kciuki za ciebie Beatko. Myśl pozytywnie, a na pewno wszystko będzie w porządku!!!
Jak znosicie upały, mamusie?
Ja wypoczywam w cieniu, na podwórku u rodziców. Żałuję trochę, że nie mogę się poopalać , ale myśl o małym człowieczku w moim brzuchu pomaga mi przetrwać.
Jak znosicie upały, mamusie?
Ja wypoczywam w cieniu, na podwórku u rodziców. Żałuję trochę, że nie mogę się poopalać , ale myśl o małym człowieczku w moim brzuchu pomaga mi przetrwać.
Dzięki Ewelinko za wsparcie ! Ja też mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze.
Ja upały znoszę średnio dobrze,a co gorsze przytyłam dopiero zaledwie kilogram,a czuję się jak słoniątko.Może dlatego,że co roku o tej porze sporo chudłam,a teraz przejście na dietę nie byłoby wskazane...I w ogóle ubrania zaczynają się na mnie nieźle opinać i muszę wyskoczyć jak najszybciej na zakupy,bo inaczej oszaleję.I co dziwne to mam już naprawdę spory brzuch,a z tego co mi wiadomo powinien dopiero się uwypuklać,a u mnie jest juz taki pokaźny,że znajomi bez moich wskazówek zaczynaja zauważać,że malutki stworek jest u mnie w brzusiu.
Pozdrowionka.
Ja upały znoszę średnio dobrze,a co gorsze przytyłam dopiero zaledwie kilogram,a czuję się jak słoniątko.Może dlatego,że co roku o tej porze sporo chudłam,a teraz przejście na dietę nie byłoby wskazane...I w ogóle ubrania zaczynają się na mnie nieźle opinać i muszę wyskoczyć jak najszybciej na zakupy,bo inaczej oszaleję.I co dziwne to mam już naprawdę spory brzuch,a z tego co mi wiadomo powinien dopiero się uwypuklać,a u mnie jest juz taki pokaźny,że znajomi bez moich wskazówek zaczynaja zauważać,że malutki stworek jest u mnie w brzusiu.
Pozdrowionka.
Witam kochane mamusie
Masz racje Beatko i choc nie cierpie zgadzac sie z naszymi starszymi doradzcami twoja tesciowa ma racje szkoda przepuscic takiej okazji mimo wszystko bedzie dobrze nie martw sie ze to pierwsza ciaza moim zdanie pierwsza znosi sie najłatwiej druga troszke gorzej a z trzecia same klopoty hehehehe upały jak cie moge ale gorzej z wymiotami i obrzydzeniem do niektorych zapachow moj dzidzius nie znosi zapachu słodkiej landrynki z pietra wyzej nie daj Boze wsiasc do windy po niej A co do brzuszka to chyba mam najwiekszy ze wszystkich czuje sie jakbym szykowała sie do porodu juz nie daje rady ukryc i najlepszym ubraniem to obszerna koszulka i wielkie szorty nic innego nie wchodzi niestety na takie upały
Zastanawiam sie dlaczego stronicie od słoneczka skoro wolno chodzic na solarium to chyba tymbardziej posiedziec na sloneczku oczywiscie z odpowiednimi filtrami na brzuszek ja staram sie posiedziec chwilke co prawda nie w samo poludnie ale nie bardzo mi sie usmiecha wygladac jak pracownik młyna wole zrezygnowac z solarium na rzecz naturalnej witaminy D z warstwa ochronna oczywiscie
pozdrawiam serdecznie
Masz racje Beatko i choc nie cierpie zgadzac sie z naszymi starszymi doradzcami twoja tesciowa ma racje szkoda przepuscic takiej okazji mimo wszystko bedzie dobrze nie martw sie ze to pierwsza ciaza moim zdanie pierwsza znosi sie najłatwiej druga troszke gorzej a z trzecia same klopoty hehehehe upały jak cie moge ale gorzej z wymiotami i obrzydzeniem do niektorych zapachow moj dzidzius nie znosi zapachu słodkiej landrynki z pietra wyzej nie daj Boze wsiasc do windy po niej A co do brzuszka to chyba mam najwiekszy ze wszystkich czuje sie jakbym szykowała sie do porodu juz nie daje rady ukryc i najlepszym ubraniem to obszerna koszulka i wielkie szorty nic innego nie wchodzi niestety na takie upały
Zastanawiam sie dlaczego stronicie od słoneczka skoro wolno chodzic na solarium to chyba tymbardziej posiedziec na sloneczku oczywiscie z odpowiednimi filtrami na brzuszek ja staram sie posiedziec chwilke co prawda nie w samo poludnie ale nie bardzo mi sie usmiecha wygladac jak pracownik młyna wole zrezygnowac z solarium na rzecz naturalnej witaminy D z warstwa ochronna oczywiscie
pozdrawiam serdecznie
paaricia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Maj 2005
- Postów
- 1 630
Hej!!
Jestem calkiem nowa na forum - choc bylam tu juz kilka tygodni temu dowiedziec sie czegos na temat seksu w ciazy. ;") Dumnie oglaszam, ze bede grudniowa mama, a co wiecej... Wigilijna... :")) Pozdrawiam bardzo serdecznie wszytskie Mamy!! Mam tez pytanie, skad sie bierze takie fajne kalendarze ciazowe jakie macie??
Jestem calkiem nowa na forum - choc bylam tu juz kilka tygodni temu dowiedziec sie czegos na temat seksu w ciazy. ;") Dumnie oglaszam, ze bede grudniowa mama, a co wiecej... Wigilijna... :")) Pozdrawiam bardzo serdecznie wszytskie Mamy!! Mam tez pytanie, skad sie bierze takie fajne kalendarze ciazowe jakie macie??
reklama
Hejka !!
Paaricia,właśnie sprawdzałam w moim kalendarzu ciążowym...I jeżeli termin masz na 24 grudnia to wszystko się zgadza...jesteś w 10 tygodniu !
Ja mam akurat kalendarz ze stronki www.lilypie.com
Życzę miłego dnia i pozdrawiam gorąco ! Beata.
Paaricia,właśnie sprawdzałam w moim kalendarzu ciążowym...I jeżeli termin masz na 24 grudnia to wszystko się zgadza...jesteś w 10 tygodniu !
Ja mam akurat kalendarz ze stronki www.lilypie.com
Życzę miłego dnia i pozdrawiam gorąco ! Beata.
Podziel się: