Dor1976
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Maj 2006
- Postów
- 498
Witam!!
Joeey - NIE dźwigaj, NIE wolno Ci, uważaj na siebie. A Twój mąż zachował się jak statystyczny mąż i ojciec :-) Cieszcie się tym i dzielcie sie radoscia z całym światem
Ziemzia - współczuję i Misi i Tobie. Żal czytać. I popłakałam sie jak napisałaś, że Michalinka jest jeszcze w stanie usmiechac sie do Ciebie. dzielna dziewczynka no i Ty dajesz rade. Podziwiam
Natalko - psa oddaj do dobrego domu i się nie obwiniaj. Dobra decyzja.
Stefii - Tobie zycze zdrówka, aby chorona sobie poszła i nigdy juz nie wracała
no i Wioluś - metoda Wojty jest niebezpieczna jeśli sie ją nieumiejętnie wykonuje. Naciska sie pewne mięśnie, aby stymulować odruchy.
My równiez chadzamy na rehabilitację już od dość dawna. Jak Niśka skończyła 3 miesiąc i tak raz w miesiącu pojawiamy sie u rehabilitanta na kontroli. On sobie Małą poogląda, popatrzy jak się zachowuje podczas zabawy, czy wykorzystuje obie półkule mózgu - i jest OK.
WeroNika NIE raczkuje nam, nie staje jeszcze na nogi, dźwiga się w łóżeczku, ale nóg jeszcze nie prostuje. Siedzi i siada samodzielnie. Jest zdrowa.
Twoja Oleńka tez jest zdrowa - odpowiednie dźwiczenia i zacznie wszystko wykonywac w odpowiednim czasie. A chodzić? - nie wszystkie dzieciaki muszą chodzić mając roczek. Niektóre zaczynają dopiero w 18 miesiącu i jest wszystko Ok.
Także głowa do góry. Życze dużo optymizmu.
Joeey - NIE dźwigaj, NIE wolno Ci, uważaj na siebie. A Twój mąż zachował się jak statystyczny mąż i ojciec :-) Cieszcie się tym i dzielcie sie radoscia z całym światem
Ziemzia - współczuję i Misi i Tobie. Żal czytać. I popłakałam sie jak napisałaś, że Michalinka jest jeszcze w stanie usmiechac sie do Ciebie. dzielna dziewczynka no i Ty dajesz rade. Podziwiam
Natalko - psa oddaj do dobrego domu i się nie obwiniaj. Dobra decyzja.
Stefii - Tobie zycze zdrówka, aby chorona sobie poszła i nigdy juz nie wracała
no i Wioluś - metoda Wojty jest niebezpieczna jeśli sie ją nieumiejętnie wykonuje. Naciska sie pewne mięśnie, aby stymulować odruchy.
My równiez chadzamy na rehabilitację już od dość dawna. Jak Niśka skończyła 3 miesiąc i tak raz w miesiącu pojawiamy sie u rehabilitanta na kontroli. On sobie Małą poogląda, popatrzy jak się zachowuje podczas zabawy, czy wykorzystuje obie półkule mózgu - i jest OK.
WeroNika NIE raczkuje nam, nie staje jeszcze na nogi, dźwiga się w łóżeczku, ale nóg jeszcze nie prostuje. Siedzi i siada samodzielnie. Jest zdrowa.
Twoja Oleńka tez jest zdrowa - odpowiednie dźwiczenia i zacznie wszystko wykonywac w odpowiednim czasie. A chodzić? - nie wszystkie dzieciaki muszą chodzić mając roczek. Niektóre zaczynają dopiero w 18 miesiącu i jest wszystko Ok.
Także głowa do góry. Życze dużo optymizmu.