Nathalie
Fan(ka)
Wandzik tak, to tam była Joeey, okazuje się, że i Ty też no i ja też, hehe.
Co do Twojego pomysłu to jest wg mnie genialny! Ziemzia też planuje tak sobie dorobić. Ależ mamy przedsiębiorcze kobitki na "grudniu"! ;D Brawo!!!
Hanka gratulki dla siorki zdolniachy!!!
Joeey kurka siwa, chała z tymi Twoimi teściami. Mam to samo z mamą - jest zaślepiona jeśli chodzi o moją siostrę i wiem dobrze co to znaczy... Współczucia ogromne. :-[ Ochłodzenie stosunków to chyba dobry pomysł, i chyba nawet nie ma innego wyjścia. Nawet nie próbuj im uświadamiać, bo to nie ma sensu, i tak nie zrozumieją...
Beatko tak to jest. Najpierw ciągle mówimy "kiedy on będzie sam wstawał/chodził" a jak już zacznie to mówimy "kurcze, a tak było fajnie jak nie umiał wstawać/chodzić". :laugh: Każdy musi przejść ten etap niestety... Pomyśl sobie, że lepiej, że teraz Mikołajek wstaje i jest tak absorbujący, a nie później jak wrócisz na uczelnię. A teraz wykorzystaj teścia, niech się zajmie wnusiem, a Ty idź spokojnie do kibelka, he he.
Co do Twojego pomysłu to jest wg mnie genialny! Ziemzia też planuje tak sobie dorobić. Ależ mamy przedsiębiorcze kobitki na "grudniu"! ;D Brawo!!!
Hanka gratulki dla siorki zdolniachy!!!
Joeey kurka siwa, chała z tymi Twoimi teściami. Mam to samo z mamą - jest zaślepiona jeśli chodzi o moją siostrę i wiem dobrze co to znaczy... Współczucia ogromne. :-[ Ochłodzenie stosunków to chyba dobry pomysł, i chyba nawet nie ma innego wyjścia. Nawet nie próbuj im uświadamiać, bo to nie ma sensu, i tak nie zrozumieją...
Beatko tak to jest. Najpierw ciągle mówimy "kiedy on będzie sam wstawał/chodził" a jak już zacznie to mówimy "kurcze, a tak było fajnie jak nie umiał wstawać/chodzić". :laugh: Każdy musi przejść ten etap niestety... Pomyśl sobie, że lepiej, że teraz Mikołajek wstaje i jest tak absorbujący, a nie później jak wrócisz na uczelnię. A teraz wykorzystaj teścia, niech się zajmie wnusiem, a Ty idź spokojnie do kibelka, he he.