Hejka!!
Beata - nawet się nie zastanawiaj, zmieniaj jak ci nie odpowiada!! Ja też mam podobny dylemat. Po pierwsze mój gin jest wporządku, ale USG robi bardzo rzadko - tylko 2 razy w całej ciąży, ale to jedyne zastrzerzenie jakie mam do niego. Za to położna jest fatalna, a z nią niestety mam wiele styczności - ona waży, mieży, opisuje. A jest naprawdę okropna, cały czas się na mnie wydziera, bo np zapytam czy to USG nie za późno i od razu jest furia i beznadziejne pytanie: "Czy pani jest lekarzem??", ja zawsze mówię jej to samo: "...nie, chcę zostać matką zdrowego dziecka..." Wyobraźcie sobie, że nawet nie mam jeszcze karty ciąży założonej!! Nie wiem co wy na to, ale dla mnie to jakaś paranoja!! A ostatnio to zaczęła opowiadać mi historię jednej z pacjentek i normalnie ją wyzywać, bo ledwo urodziła, a znowu w ciąży i męża nie ma!! Kretynka jakaś!! Tak sobie myślę, ciekawe co o mnie mówi innym - ale w sumie to nie miałaby się do czego przyczepić! : No i w sumie to tak jej nie lubię, że mam ochotę zmienić gina!! Ale jeszcze nie wiem jak to wyjdzie?!
Trzymajcie się cieplutko za brzusie i odpoczywajcie!
Beata - nawet się nie zastanawiaj, zmieniaj jak ci nie odpowiada!! Ja też mam podobny dylemat. Po pierwsze mój gin jest wporządku, ale USG robi bardzo rzadko - tylko 2 razy w całej ciąży, ale to jedyne zastrzerzenie jakie mam do niego. Za to położna jest fatalna, a z nią niestety mam wiele styczności - ona waży, mieży, opisuje. A jest naprawdę okropna, cały czas się na mnie wydziera, bo np zapytam czy to USG nie za późno i od razu jest furia i beznadziejne pytanie: "Czy pani jest lekarzem??", ja zawsze mówię jej to samo: "...nie, chcę zostać matką zdrowego dziecka..." Wyobraźcie sobie, że nawet nie mam jeszcze karty ciąży założonej!! Nie wiem co wy na to, ale dla mnie to jakaś paranoja!! A ostatnio to zaczęła opowiadać mi historię jednej z pacjentek i normalnie ją wyzywać, bo ledwo urodziła, a znowu w ciąży i męża nie ma!! Kretynka jakaś!! Tak sobie myślę, ciekawe co o mnie mówi innym - ale w sumie to nie miałaby się do czego przyczepić! : No i w sumie to tak jej nie lubię, że mam ochotę zmienić gina!! Ale jeszcze nie wiem jak to wyjdzie?!
Trzymajcie się cieplutko za brzusie i odpoczywajcie!