Hej dziewczyny
W koncu odwazylam sie cos napisac... szczerze mowiac, troche mi smutno, ze tylko Paula (dzieki) zauwazyla moj brak
Nie bylo mnie z oczywistych powodow... bylam zajeta... Przez weekend podczytywalam Was ciagle, ale juz na odpisywanie czasu nie starczylo... No coz, mam nadzieje ze czasu troche bede znajdowac na pisanie... Na pewno teraz napisze, bo wlasnie przyjechala do nas tesciowa na kilk (mam nadzieje ze niewiele) dni, takze ja przylazlam sobie tutaj
W sobote Ana byla w Poznaniu i kurcze nawet w Starym Browarze... Ana - no mielismy tez jechac do browaru na zakupy w sobote, ale znajomi (mamy tu nawet 2 parki znajomych) zaprosili nas na grilla - w przyszla sobote robimy parapetowe i niestety nie moga przyjechac, dlatego odbilismy sobie teraz na grillu No i koniec koncow, do Browaru pojechalismy w niedziele - a wtedy mielismy jechac gdzies na spacer - albo na Malte albo do Zoo - i tu prosze, w niedziele Donia byla w Poznaniu w Zoo... takze wybitnie sie minelam z laskami no a szkoda, bo dopada mnie pomalu jakas depresja spowodowana brakiem kontaktow z innymi ludzmi - poza Pawlem i dzieciakami
Didi - normalnie wspolczuje Ci tej przeprowadzki... wiem co to znaczy, a Ty jeszcze na wyspy wybywasz... Rzeczywiscie musisz wszystko wysylac, bo przeciez bagaz na lot jest ograniczony !! Normalnie szok, jaka paka Ci wyszla
Ziemzia - normalnie wspolczuje Ci chlopa A ja narzekalam ze moj nic nie robi... Tyle ze u nas to wyglada tez troszke inaczej, bo w sumie to ja jestem glowa w domu - no a przynajmniej szyja, ktora ta glowa kieruje... No ale Pawel mysli ze on rzadzi... i tak byc powinno... No ale wracajac do zajmowania sie dziecmi (bo u nas dwojka przeciez), to ja tam Pawla krotko - no, powiedz ile czasu byles tata dzisiaj ??? i jest cisza... ile ??? no wlasnie - no to zasuwaj kapac Paulinke, albo Wiktorka albo takie tam rozne zajecia akze chyba nie mam az tak najgorzej... no ale w sumie jest tatusiem, wiec niech robi !!!! Ja caly dzien siedze w domu i cos robie i ostatnio to cos, to nie jest siedzenie na bb !!! A co do zagubionych przedmiotow - u nas identyko w ogole najczesciej zadawane pytanie przez mojego meza to : GDZIE JEST ???
Moskito - no ja ostatnio tez jestem wstretna podgladaczka a raczej sprzataczka ;D ;D ;D no i tez mnie dopadla jakas minidepresja
Cholera - wlasnie doczytalam ze Ziemzia wyjezdza na Mazury i nie bedzie jej do sierpnia, a ja tyle naplodzilam... ale chyba ja widzialam dzisiaj jeszcze - mam nadzieje ze przeczyta ;D ;D ;D
Beatko - a Ty masz przeciwienstwo Ziemziowego meza - a ja mam dokladnie pomiedzy... tzn Pawel generalnie robi wszystko, czasem niechetnie, ale zawsze zrobi - no i wiecznie musze go do tego namawiac
A jesli mowa o facetach, to mam pytanie: Kiedy ostatnio dostalyscie jakiegos kwiatka od meza, czy partnera ??? Bo my mamy doslownie 10m obok klatki kwiaciernie - i jeszcze Pawel oczywiscie tam nie byl, a ostatniego kwiatka dostalam... hoho... nie pamietam
Natalia - ja w sprawie tego Gianta - jakbys znalazla ze dwa takie, to daj znac Tez kupilabym chetnie rower, niekoniecznie nowy, a raczej wskazane zeby byl uzywany (Pawel i tak przerobi, bo przy rowerze zrobi wszystko ;D ) aaa i jeszcze z checia malego Giancika dla Wiktorka bym kupila - moze ktoras ma, albo zna kogos kto by mial na sprzedarz rowerek kola 16 ???
Ewela - dobrze ze juz jestes, i ze wszystko generalnie ok - bo lekarz na pewno powiedzial ze ok - ale jeszcze do tego nie dotarlam ;D ;D
Didi - fajny test o tesciowych - mi wyszlo ze bede tesciowa- wyrocznia - chyba dobrze, jak sobie tak czytam
ooo, zreszta tak samo jak Oli i Beacie ;D
Bartys - no ja tez musze robie bb-owy odwyk, bo w koncu musze tego mgra napisac i to chyba mnie tak doluje caly czas z licencjatem bylo tak samo
Natalia - no czyli masz juz rower ;D ;D ;D na obiad napisz cos wiecej o nim ???
No i wystukalam najdluzszego w historii posta... nie mam sily wiecej odpisywac, ide spac... i tak siedze nad nim juz godzine
Dobranoc laseczki
W koncu odwazylam sie cos napisac... szczerze mowiac, troche mi smutno, ze tylko Paula (dzieki) zauwazyla moj brak
Nie bylo mnie z oczywistych powodow... bylam zajeta... Przez weekend podczytywalam Was ciagle, ale juz na odpisywanie czasu nie starczylo... No coz, mam nadzieje ze czasu troche bede znajdowac na pisanie... Na pewno teraz napisze, bo wlasnie przyjechala do nas tesciowa na kilk (mam nadzieje ze niewiele) dni, takze ja przylazlam sobie tutaj
W sobote Ana byla w Poznaniu i kurcze nawet w Starym Browarze... Ana - no mielismy tez jechac do browaru na zakupy w sobote, ale znajomi (mamy tu nawet 2 parki znajomych) zaprosili nas na grilla - w przyszla sobote robimy parapetowe i niestety nie moga przyjechac, dlatego odbilismy sobie teraz na grillu
No i koniec koncow, do Browaru pojechalismy w niedziele - a wtedy mielismy jechac gdzies na spacer - albo na Malte albo do Zoo - i tu prosze, w niedziele Donia byla w Poznaniu w Zoo... takze wybitnie sie minelam z laskami no a szkoda, bo dopada mnie pomalu jakas depresja spowodowana brakiem kontaktow z innymi ludzmi - poza Pawlem i dzieciakami Didi - normalnie wspolczuje Ci tej przeprowadzki... wiem co to znaczy, a Ty jeszcze na wyspy wybywasz... Rzeczywiscie musisz wszystko wysylac, bo przeciez bagaz na lot jest ograniczony !! Normalnie szok, jaka paka Ci wyszla
Ziemzia - normalnie wspolczuje Ci chlopa
A ja narzekalam ze moj nic nie robi... Tyle ze u nas to wyglada tez troszke inaczej, bo w sumie to ja jestem glowa w domu - no a przynajmniej szyja, ktora ta glowa kieruje... No ale Pawel mysli ze on rzadzi... i tak byc powinno... No ale wracajac do zajmowania sie dziecmi (bo u nas dwojka przeciez), to ja tam Pawla krotko - no, powiedz ile czasu byles tata dzisiaj ??? i jest cisza... ile ??? no wlasnie - no to zasuwaj kapac Paulinke, albo Wiktorka albo takie tam rozne zajecia akze chyba nie mam az tak najgorzej... no ale w sumie jest tatusiem, wiec niech robi !!!! Ja caly dzien siedze w domu i cos robie i ostatnio to cos, to nie jest siedzenie na bb !!! A co do zagubionych przedmiotow - u nas identyko w ogole najczesciej zadawane pytanie przez mojego meza to : GDZIE JEST ???Moskito - no ja ostatnio tez jestem wstretna podgladaczka a raczej sprzataczka ;D ;D ;D no i tez mnie dopadla jakas minidepresja
Cholera - wlasnie doczytalam ze Ziemzia wyjezdza na Mazury i nie bedzie jej do sierpnia, a ja tyle naplodzilam... ale chyba ja widzialam dzisiaj jeszcze - mam nadzieje ze przeczyta ;D ;D ;D
Beatko - a Ty masz przeciwienstwo Ziemziowego meza - a ja mam dokladnie pomiedzy... tzn Pawel generalnie robi wszystko, czasem niechetnie, ale zawsze zrobi - no i wiecznie musze go do tego namawiac
A jesli mowa o facetach, to mam pytanie: Kiedy ostatnio dostalyscie jakiegos kwiatka od meza, czy partnera ??? Bo my mamy doslownie 10m obok klatki kwiaciernie - i jeszcze Pawel oczywiscie tam nie byl, a ostatniego kwiatka dostalam... hoho... nie pamietam
Natalia - ja w sprawie tego Gianta - jakbys znalazla ze dwa takie, to daj znac
Tez kupilabym chetnie rower, niekoniecznie nowy, a raczej wskazane zeby byl uzywany (Pawel i tak przerobi, bo przy rowerze zrobi wszystko ;D ) aaa i jeszcze z checia malego Giancika dla Wiktorka bym kupila - moze ktoras ma, albo zna kogos kto by mial na sprzedarz rowerek kola 16 ???Ewela - dobrze ze juz jestes, i ze wszystko generalnie ok - bo lekarz na pewno powiedzial ze ok - ale jeszcze do tego nie dotarlam ;D
;D Didi - fajny test o tesciowych - mi wyszlo ze bede tesciowa- wyrocznia - chyba dobrze, jak sobie tak czytam
ooo, zreszta tak samo jak Oli i Beacie ;D
Bartys - no ja tez musze robie bb-owy odwyk, bo w koncu musze tego mgra napisac i to chyba mnie tak doluje caly czas
z licencjatem bylo tak samo Natalia - no czyli masz juz rower ;D ;D ;D na obiad
napisz cos wiecej o nim ???No i wystukalam najdluzszego w historii posta... nie mam sily wiecej odpisywac, ide spac... i tak siedze nad nim juz godzine
Dobranoc laseczki
