reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

GRUDZIEŃ 2005

reklama
No dobra to piszę czemu mnie tak długo nie było. Zaczęło się od tego że gdzieś jeszcze pod koniec marca zadzwonił mój dyrek z pytaniem czy bym nie mogła przyjść do pracy na parę dni bo lektorka która mnie zastępowała rozchorowała się na zapalenie płuc i od dwóch tygodni nie mają angielskiego bo nie ma kto uczyć. Ja wtedy już siedziałam sama z Idą więc mu mówie, że raczej nie da rady bo co zrobie z dzieckiem. No ale zadzwoniłam do mamy i okazało się że mogłaby przyjechać no i tak wylądowałam w pracy zanim jeszcze skończył mi się macierzyński, niestety przeciągnęło się to na całe trzy tygodnie aż do świąt. Tak ze pół dnia mnie nie było a jak już byłam to cały mój czas poswięcałam Iduni. Potem były Swięta, odwiedziny rodzinki itp. no a potem to już wiedzą najlepiej te z Was które miały dłuzszą przerwę jak ciężko jest wrócić jak się już nie jest na bieżąco. No ale jestem z powrotem i postaram się być, chociaż z czasem to faktycznie cienko mimo ze niby człowiek nie pracuje i nic nie robi przecież he, he ;D
 
acha juz wiem co chcialam napisac..:)

PAula..zanim zrobili mi CC..to probolalismy rodzic normalnie a sprawa darcia sie..hihi..to ciagle mi polozne mowily niech sie pani zamknie nie jest pani tu sama..a Piotr ..Danka nie krzycz..na co ja..Jak kur....wa nie krzycz..:D hihi..a on nie przeklinaj.. a ja bo co bede kur...przeklinala bo to cholernie boli..hihi..i tak az do cesarki..:D oczywiscie taka jazde zrobilam dopiero przy partych
 
Jak tak czytam o tym paleniu to aż się ciesze ze nigdy nie paliłam :) przynajmniej mnie nie ciągnie  :laugh: ja też jestem anty papierochy i dlatego Paweł jak mnie poznał to rzucił od razu palenie :) i nie pali już prawie 3 lata  :D

za to piwko od czasu do czasu lubię wypić ale z sokiem malinowym albo jak kiedyś za dobrych czasów z Red Bulem :D
za to uwielbiam martini z lodem mmmm pycha ;D
 
Joeey juz przerabiałyśmy ten artykuł :D całe szczescie ze tobie nic nie jest po tym :D

Wanda to dobrze ze tez widzisz to co ja , bo miałam lęki że pomyślałam o tym odchudzaniu tymi tabletkami i juz jestem chora :D :laugh: ;)
 
Ewela to ja tez się witam z Tobą bo jeszcze tego nie zrobiłam :laugh:

Bartyś no te babcie to tak mają ze sobie świetnie radzą, ja tez byłam pełna obaw jak zostawiałam Idunie idąc do pracy, tez fakt ze od razu miałam do tego inne podejście bo wiedziałam ze to tylko na kilka dni a nie na stałe no ale jednak. W kazdym razie mam wrazenie ze wszystko było znacznie lepiej zorganizowane niż teraz kiedy jestem sama w domu, mama zdążyła i zająć się Idą, i wyprać, i ugotować, i posprzątać ( no tak ale nie siedziała na forum ;D ;D ;D ) Odpadało jej co prawda karmienie Idy bo od razu zastrzegłam ze musze mieć przerwę na karmienie, bo ani Ida ani moje cycki nie wytrzymałyby 7 godz. (o cyckach oczywiście dyrkowi nie mówiłam ) tak ze właściwie ja tez całkiem polubiłam te moje wyjścia do pracy nawet za Idą nie zdążyłam porządnie zatęsknić bo wychodziłam przed 8 o 11 już byłam na karmienie i potem jeszcze do 15. Raczej już jestem spokojna jak to będzie we wrzesniu kiedy wrócę na dobre do pracy, no i w pełni doceniam teraz zalety zawodu nauczyciela, dużo wolnego, wczesnie w domu. :)

ja Was teraz zasypie tymi moimi wypocinami ;D no ale musze ponadrabiać zaległości nie?

musze tez przeczytać ten artykuł

 
didi a co do darcia przy porodzie ;D to kię przypomiało że maj rodziłam i mówiłam do położnych że boli żeby mi coś dały to te swindy do mnie z tekstem jak by panią bolało to by się pani darła ;D no to ja wtedy w niebogłosy :p :p :p darłam się najgłośniej ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D az mi na drugi dzień wstyd było ::)
 
Witajcie  z ran
Wczoraj nie posiedzialam juz sobie z wami i nie nadrobilam bo wiecie -maly talib ...:D
wiolus zabawki interesuja go przez 5 min.a wszystko by go interesowalo jak by bawil sie tym na raczkach u mamy i na dodatek w ruchu!!
Wczoraj ok.17 wyszlam sobie z moim malenstwem na spacerek bo sie troszke rozpogodzilo,chodzilam pol godzinki,lezal spokojniutko nawet nie pisnął.Po pół godz. poszlismy po tate na przystanek i mowie do Adriana ze chyba sobie jeszcze pochodzimy bo lezy spokojnie a tu nagle jaki pisk,krzyk-taki cyrk odstawil ze szybko do domu lecielismy,pod klatka Adrian wzial go na rece i cisza...i tak jest zawsze na spacerach jak znudzi mu sie lezenie to chce siedziec a jak znudzi mu sie siedzenie to na raczki.

Dzisiaj rano budzi mnie Adrian,dzoniac z pracy ze szpera sobie w internecie i mam wejsc na wp. przeczytac sobie artykul o odchudzaniu...NO I SIE WKURZYŁAM !!!!!! jakby nie mogl ten artykul wyjsc jak skoncze brac tabletki,ja tu mam jeszcze ponad pol paczki!!  :mad: :mad: :mad:

sprawa rozstepow bo nie pamietam kto pytal a nie chce mi sie cofac -przepraszam :) to sa ale juz malo widoczne,wstawie zdjecie jak tylko mi pozwoli moj maly szef.A w ogole to ta mascia ostatnio zapominam sie smarowac po  calym dniu zajec ide sie umyc i hasia lulu  :laugh:

a no i musze wam sie wyzalic co do babci chucka norrisa- Wiec oczywiscie caly czas leca glupie teksty w moim kierunku lub juz nawet powoli w kierunku Adriana czego jeszcze nie bylo.Wczoraj zanioslam jej malego na chwile po przygotowywalam wszystko do spaceru(ubieralam sie,szykowalam w wozku...)i ku mojemu zdziwieniu babcia mowila do malego "gdzie poszla MAMA itd." ucieszylam sie ,mysle sobie ze moze juz jej przeszlo.Znioslam wozek,wracam po malego,biore go z jej kolan a ona " O PRZYSZLA TA TWOJA MACOCHA" no normalnie jak by mi ktos w ryj dal,gdyby to nie byla 82 letnia babcia to nie reczylabym za siebie ja na to "mamusia a nie macocha -BABAJAGO !! " A ONA W SMIECH I JAK JUZ BYLAM ZA DRZWIAMI TO PRZEZ SMIECH KRZYKNELA MACOCHA I ZAMKNELA DRZWI!!!!!!!!!!!!!!!!!
to jeszcze nie wszystko bo ostatnio jak wychodzilam z domu,to babcia do mnie ze moglabym w koncu jechac do mamy na cmentarz ja sie nie odezwalam bo trudno jej wytlumaczyc ze niedawno bylam i ze tez mam duzo obowiazkow i nie daje rady codziennie na cmentarz jezdzic i jak juz wyszlam za drzwi to ona do mnie :ty juz o tej matce zapomnialas!! ja chwycilam za klamke i tak rabnelam drzwiami ze az sie wszystko zatrzeslo.
Jeny jak ona potrafi trafic w moje czule punkty,no 2 najczulsze w ogole jak ona tak moze!!!!
Trace przez nia tyle zdrowia przez te nerwy ze jakbym wziela cala paczke tabletek na odchudzanie to by mi na lepsze wyszlo niz to  :laugh: Im bardziej na nia sie wkurzam,tlumacze,krzycze itd tym bardziej mi dopieprza a jak w ogole nie reaguje to tez mi dopieprza zebym w koncu zareagowala!!!

ale sie wyzalilam -ciekawe kto to przeczyta!!

Bydgoszczanki kiedy idziemy na spacer ???

ide do talibka bo juz znowu zaczyna szantarze a i na dodatek kupe wycisnal przed chwila taka ze az sie boje :)
 
reklama
mamoC faktycznie wywaliłaś posta ale przeczytałam i wspólczuję :(

Klucha Didi życzę zdrówka

my na razie spadamy bo terrorystka juz sie naprawde wkurzyła >:D
 
Do góry