didi
Fanka BB :)
Cyprysiowa....oczywiscie ze chodzilam do tego gina..i juz nigdy nie pojde..co prawda on przepisal mi moje pierwsze anty..dzisiaj jak bylam z malym w przychodni to akurat wchodzil i tak glupkowato sie usmiechnal....zmienilam go na innego w jakims 5 miesiacu ciazy bo debil z niego...wysylall mnie na sile do szpitala bo nie chcial dac zwolnienia i mowil ze moge normalnie wrocic do pracy.,..hmm..tylko ze jak lezalam w szpitalu to dostawalam tabletki na podtrzymanie ..ale coz duzo by tu pisac...reszta lasek zna ta historie z tym ginem......powiem tak o nim nie jest zly..ale ja juz nigdy do niego nie pojde wole jechac na dworcowa chociaz ze dalej ....wiesz co na monte cassino ( os.bohaterow)..jest gin prywatny nazywa sie Dziedzic i przyjmuje tez na NFZ...i ma dobre opinie..no i ginka w przychodni na przylesiu tez podobno super babeczka..