reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

GRUDZIEŃ 2005

reklama
witam wszystkie mamusie.u nas noc troszke nie przespana bo maly strasznie marudny.cala noc z nami w lozku oczywiscie.Aktualnie wisi na cycku.mam nadzieje ze bedzie spal caly dzien bo tatus dopiero wroci wieczorem :(
 
Wńdzia no nie moge! miałam juz nie powtarzac sie i nie pisac jak ty to fajnie wygladasz ale ile razu zagladam do albumiku to kurcze za kazdym razem przyciagasz uwage jak nie wiem co ty to robisz ze tak kwitnaco wygladasz?(a no i kij z wlosami bo koloru to tam w ogole nie widac ale o caloksztalt sie rozchodzi) ;)

Paula rozkoszny twój Kacperek -brunet wieczorowa pora no pokarmu to mu chyba nie brakuje ;)
 
Bartyś co do surówek to ja jem kapusę pekińską z papryką i kukurydzą, marchewkę, brokuły, buraczki, selera, pora itp.

Agnesa te skokowe przyrosty Maluszka to są w 3, 6 i 12 tygodniu życia.

Paaricia Ależ masz romantycznego męża :)
Ja od moich teściów po powrocie ze szpitala dostałam w prezencie pierścionek :)
 
LAski pieklo macie z tymi malymi szpiegami....Moja Lenusia zasypia sama i spi tez sama w swoim pokoiku w swoim lozeczku i bardzo jest z tego zadowolona i my tez. Ale poza wyjatkami to mysle ze wiekszosc z Was sobie na tych szpiegow zapracowala....;)

Lece bo Mala chyba kupsztala ma - trzeba przewinac.
 
Pytanie do mam obciazonych zwiekszonym ryzykiem zachorowania na raka tzn.do tych u ktorych w najblizszej rodzinie wystepowal rak.chodzi mi o to czy bralyscie tabletki anty?? u mnie w rodzinie obie babcie chorowaly no i moja mama takze zmarla na raka.wiem ze zawsze bylo tak ze lekarz nie zapisal takiej osobie tabletek ze wzgledu na hormony co moze podwyzszyc ryzyko(chyba ze lekarz malo odpowiedzialny).z tego wzgledu nigdy nie bralam tabletek ale moze sa teraz jakies specjalne ktore mozna zazywac bez ryzyka.czy ktos sie orientuje w tych sprawach??mam nadzieje ze jakos jasno wszystko napisalam bo sama sie zakrecilam. :p
 
Ketsa - no dzieki bardzo :) jak fajnie tyle milych postow na swoj temat czytac :) Pewnie dlatego tak "kwitnaco" jak to napisalas wygladam :) hehe :) A kolorki to blond i ciemna sliwka - no i moj naturalny braz :) hehe :)
Pamcia - no zgadza sie - same na siebie bicz krecimy :) No ale ja nie mam az takich problemow ze spaniem w lozeczku jak laski opisuja - Paulinka spi i zasypia spokojnnie u siebie - tyle ze jak w nocy mnie budzi na karmienie, to ja juz jestem tak nieprzytomna ze nie dalabym rady wstac, nakarmic ja i odlozyc do lozeczka, wiec biore ja do siebie i rano odkladam spowrotem do lozeczka :)
mamaCyprysia - a jak ktos z bliskiej rodziny choruje na raka to jest przeciwskazanie zeby nie brac tabletek ??? Nawet nie wiedzialam sluchaj... Moj tesc zmarl wlasnie na raka - ale to nie jest moja najblizsza rodzina - zero powiazania wiec chyba nie o to Ci chodzilo...
 
MamoCyprysia  ja jestem "obiazona genetycznie", i do tego w czasie ciazy mialam podejzenia co do przedrakowych nieprawidłowosci odnosnie szyjki macicy, i z tego co sie orientuje to to jest dosyc skomplikowane z tymi tabletkami bo o ile moga one pozytywnie dzialac wlasnie na szyjke macicy to nie koniecznie beda dobrze wplywac na piersi.... tak ze polecam pomeczyc ginekologa w tym temacie, a zeby miec rozeznanie ja zrobie to samo z moja lekarka i potem porownamy (tylko jeszcze nie wiem kiedy sie na wizyte wybiore)
 
reklama
u nas z lozeczkiem, a raczej niechecia do niego tez tak podobnie bylo, zaczelo sie od tanczenia po mieszkaniu z dzieckiem na reku co malemu b sie podobalo, na szczescie szybko wrocily nam rozumki, bo juz kregoslupy siadaly ;) w kazdym razie jak odzwyczailismy od raczek to zaczal sie bunt lozeczkowy - to juz wina mamusi, ktora lubila swojego synka tulic po rannym karmieniu u siebie w lozeczku :) no i po tygodniu maly czul sie w lozeczku jak w wiezieniu ;) ale zwyciezylismy cierpliwoscia - jak zaczynal plakac i wic sie podchodzilismy, glaskalismy bo buzialku, poklepalismy po pleckach i myk z pokoju, czasem seans powtarzalismy kilkanascie razy, ale zaskoczylo i teraz nie buntuje sie ;D

sluchajcie, wyczytalam ostatnio, ze mozna zaczac juz podawac po pare kropelek soczku np z jabluszka lub marchewki zmieszane z woda, co myslicie ??? marchewke ekologiczna radza sparzyc, odrobinke zetrzec na szklanej tarce, i rozcienczyc w wodzie pare kropelek.
 
Do góry