Magi - mnie tez zastanawia jak to jest z tymi kolkami - to wlasnie sa chyba problemy z brzuszkiem, dzidzie boli brzuszek bo nie moze (tudziez ma problemy) ze zrobieniem kupki albo z wypierdzeniem sie
A ma wtedy brzuszek jak kamien
Moja Paulinka tez przy tym nie placze az tak, raczej sie prezy i tak strasznie marudzi - ale nie placze
A co do antykoncepcji w czasie karmienia i co do zastrzyku - to ja wlasnie mam ten luksus ze moge, bo wiecej dzieci nie planuje i chyba by mi odpowiadalo takie cos
Magi - no widzisz, juz nie narzekasz na tesciow
Jednak co osobno to osobno
A co do tesciowej Pamci - no coz, lekarz nie lekarz, ale to jednak wnuczka, wiec z jednej strony tym ja mozna usprawiedliwic, ze ciagle by chciala ja nosic - tyle ze ona ponosi a Pamcia bedzie potem cierpiec, wiec ja tez rozumiem z drugiej strony
W koncu Lenka nie zawsze bedzie 4 kg wazyla
Magi - nie mialam pojecia ze to potrwa az 4 godziny ;D ;D ;D Biedny Pawel ;D ;D no ale ma dzieci tylko na weekendy, wiec niech chociaz wtedy sie zajmie
Poza tym mial mleczko
A jak tylko wrocilam to on wychodzil na uczelnie i tylko haslo mi rzucil - "odkad wyszlas to nie spala, a teraz zasnela - Tobie bedzie grzeczna" hehehe
Ola - wspolczuje Ci tych nocnych wstawan, chociaz ja tez wstaje, ale tylko raz ;D ;D ;D bo jak juz raz wstane wziasc mala do karmienia, to odkladam ja do lozeczka dopiero kolo 7 rano jak szykuje Wiktorka do przedszkolka
Ale ja rozbestwiam
Paula - ja tez mialam srednio co drugi dzien czyszczenie dywanu na kolanach !!!! Paulinka tez szykowala sie do konkurencji sranka na odleglosc ;D
A jeszcze w sprawie wychowawczego - Ja ide jak tylko bede mogla - mam juz pozwolenie szefa (czyt.taty), wiec ide i w miedzyczasie szukam innej roboty - tyle ze juz w Poznaniu. No i nie ukrywam ze ten wychowawczy jest mi na reke, bo zawsze jakas kaska co miesiac sobie wplywa na konto, a ja mam ten komfort, ze nie musze sie straszliwie spieszyc ze znalezieniem pracy
Agnes - no ja wlasnie D3 wlewam bezposrednio do buzki - mam juz patent po Wiktorku, wiec sobie radze
Zreszta to nie ma jakiegos wiekszego smaku, za to na espumisam Paulinka robi fajna minke - ale to juz podaje z lyzeczki
Bartys - alez duszone miesko jak najbardziej !!!! Czemu niby nie ??? Tylko ze smazonym podobno trzeba uwazac, chociaz ja tam tego nie przestrzegam - zycie bez naszego schaboszczaka narodowego to co to za zycie ;D ;D ;D szkoda tylko ze sobie nie moge na niego kapucha chlapnac - a uwielbiam to danie
Bartys - a co do zostawiania malego z kimkolwiek, to ja tak mialam z Wiktorkiem, ale zostawialam, bo musialam - w koncu studiowalam dziennie wtedy
No ale teraz juz nie mam w ogole oporow
Wiem ze tesciowa jej krzywdy nie zrobi
Bardziej sie balam na poczatku zeby czasem Paulina nie dostala jakiegos uczulenia od tesciowej, bo ona ma dwa kotki w domu, a ten caly koci pyl jest bardzo uczulajacy i bardzo dlugo sie utrzymuje wszedzie - wiem, bo u Wiktorka bylo podejrzenie uczulenia na koty i mi pediatra powiedziala ze nawet jakby sie kota z domu pozbyc, to jeszcze przez 2 lata sie wszystko unosi i nie da sie tego wywietrzyc
No ale ja od dziecka zawsze z kotami, to i moje dzieci tez musza
a co
Pamcia - no nie moge z Ciebie kobieto ;D ;D ;D "musze sprawdzic czy aby na pewno tesciowa w pracy bedzie" hahahahahaha
no niesamowita jestes uparciucha - i dobrze
tak trzymac ;D
Zdanka - no moglaby tesciowa zapytac
a co do antykoncepcji, to uwazanie moze nie wystarczyc - z uwazania to mamy wlasnie Wiktorka ;D
Pamcia kochana - pamietasz kobitko jak ja sie martwilam czy dam rade jednakowo kochac dwojke dzieci i czy sobie poradze z tym ze Wiktorek nie bedzie juz jedynym i najukochanszym ??? Spokojnie - bedziesz miala dwojke jedynych i najukochanszych
Normalnie nie przypuszczalam ze mozna kochac tego mojego szkraba jeszcze bardziej - a poprostu kocham Wiktorka jeszcze bardziej i z calego serca i tak samo mocno Paulinke !!!! Szok poprostu ile milosci mozna miec w sobie
Agnesa - no to moja mala wlasnie jutro konczy 3 tygodnie i chyba od dzisiaj ma ten nagly przyrost zapotrzebowania, bo non stop na cycku by dzis wisiala - az jestem w ciezkim szoku
A patent z kocykiem niezly
Beatko - no to niezle sobie poradzilas
Tak trzymac - i nie rezygnuj z cycka - to najlepszy sposob na karmienie - a poza tym nie musze chyba wspominac ze najbardziej ekonomiczny ;D W koncu mleczko to niemaly wydatek - zaraz po pampersach o ile dobrze pamietam po Wiktorku
Ja Wiktorka karmilam rowno 8 miesiecy... od lutego do konca wrzesnia - a 1 pazdziernika byl pierwszym przelomowym dniem bez cycka - wtedy zaczynalam wlasnie drugi rok studiow i chcialam wtedy przerwac karmienie
A tesciu nie mogl sobie taktowki zamowic ??? tez bym sie wkurzyla...
A teraz jezeli chodzi o spanie w lozeczku - z moja Paulinka tez zaczynaja byc problemy - bo wlasnie w nocy nie mam sily wstac, nakarmic i odlozyc do lozeczka - poprostu jestem nieprzytomna i biore ja do siebie... i tak sobie same krecimy ten bicz dziewczynki
no niestety - spojrzmy prawdzie w oczy - rozbestwiamy nasze malenstwa
no ale da sie to naprawic, jak tylko zaczna dluzej spac w ciagu nocy - byle sie za bardzo nie przyzwyczaily - jedyna rada...??? Klasc jak najczesciej do lozeczka
No to wywalilam posta
No ale co sie dziwic - pisalam z drugim oknem otwartym obok