Ja juz po wizycie, szyjka na szczescie sie nie skrocila uffff, ma ok 3 cm. Przed 2 tygodnie oszczedno-lezacy tryb zycia, jednak lekarz zadecydowal, ze za dwa tygodnie mam sie zglosic do szpitala na OCP celem podania sterydow, 4 dni w szpitalu, posluchamy tez serduszka na ktg. Zastanawiam sie czy nie postepuje zbyt pochopnie, skoro nic sie nie skraca, do konca mu nie ufam, ale nie zostaje mi nic innego jak zgodzic sie z nim. Jesli sterydy nie okazalaby sie potrzeba, bo mala urodzilaby sie w terminie - nic nie tracimy. Jesli jednak mala chcialaby wyjsc wczesniej - bedzie bezpiecznie oddychac. W srode mam usg genetyczne, jade do innego lekarza, mega profesjonalisty, podpytam go jeszcze o szyjke itp, szkoda tylko, ze on nie prowadzi konsultacji, jedynie usg. I teraz mam mega zagwozdke, moze wy cos poradzicie. Z racji tego ze nie bylam pewna daty OM, zawsze bazowalismy z lekarzami na dacie USG, rozbieznosc tygodnia. Mala teraz okazala sie byc mniejsza i z daty z usg przerzucila sie na date om, rozmiarami pasuje. Jednak kolo 13 tygodnia ustalilismy date porodu na 23 grudnia wg usg, termin om 31 grudnia w ogole nie pasowal, lekarz profesjonalista kazal trzymac sie daty 23 grudnia. A moj dzis mowi, ze data porodu 31 grudnia. Nie wiem juz, ktory ma racje ehh do tego nie dociera, ze nie jestem pewna miesiaczki, mala mu pasuje rozmiarami. Ehhh on chyba cos sciemnia. Dziewczyny co wy sadzicie o tych sterydach i dacie porodu???
Poza tym mala ciut podskoczyla, ostatnio byla w dolnej normie, 29+5 waga 1200 kg, moja kruszyna wazy ponad kilo!!! [emoji7] [emoji7] [emoji7] sorki, ze tak sie rozpisalam.