reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudnióweczki u lekarza

Mój maluszek z wczorajszej wizyty ma juz 14,5mm. To obok pęcherzyka podobno jest krwiak, w szpitalu na powtórnym usg nic nie widzieli. Może któraś z was miała podobna sytuacje i orientuje sie czy rzeczywiście na tym zdjęciu jest ten krwiak czy nie bo juz można zgłupieć przez tych lekarzy.
1461669982-zapnwo.jpeg



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

Witaj. Ja plamilam od 5 tyg ciazy. Do 7 nikt nic nie widzial ani moj lekarz ani ordynator szpitala ktory mnie badal po pierwszym krwotoku. Powiedzial ze ok u moge wyjsc nastepnego dnia do domu. Nie minęły 4 h i dostalam drugiego krwotoku. Pokazalo sie ze mam dwa krwiali. Jeden nisko ktory pękł i krwawi a drugi obok dziecka 3 cm na 2.5 cm. Mniej wiecej. Lezalam 8 dni w szpitalu i tydz w domu. Teraz w niedzielę bylam na ip bo znowu krwawilam tylko na brazowo. Podczas badania krwiak nadal byl. Dziś znowu bylam u lekarza bo wczoraj wieczorem mocno plamilam.lekarz mowi ze krwiaka juz prawie nie ma i to on tak krwawi bo sie opróżnia. Mam nadzije ze ma racje i bede mogla znowu zyc jak czlowiek a nie bać sie pojsc do lazienki. Wiec niestety tak. Wszystko zalezy od lekarza i usg. Ciezko za nimi nadążyć ale jak jeden lekarz widzial to raczej cos jest na rzeczy.zreszta ja tez tam krwiaka widze
 
reklama
Mój maluszek z wczorajszej wizyty ma juz 14,5mm. To obok pęcherzyka podobno jest krwiak, w szpitalu na powtórnym usg nic nie widzieli. Może któraś z was miała podobna sytuacje i orientuje sie czy rzeczywiście na tym zdjęciu jest ten krwiak czy nie bo juz można zgłupieć przez tych lekarzy.
1461669982-zapnwo.jpeg



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Ja mam krwiaka. Nic dodatkowo nie biorę. Mam sie oszczędzać.
 
Zapomnialam ja biore magnez 150 mg 2 razy dziennie i progesteron dopochwowo 200 mg. Odkąd biorę ten magnez to nie mam juz takich silnych boli jak na miesiaczke.
 
Kobitki, swoje zdjęcia z USG załadować nie mogę, ale zaczyna mnie zastanawiać wielkość Waszych pęcherzyków. U mnie centrymetrowego Fasola prawie widać nie było, pęcherzyk mam zdecydowanie większy niż Wy. Wiem, i wierzę, że nie ma to żadnego wpływu na rozwój dziecięcia, ale mimo wszystko... zastanawiające to. Gdzieś mi się przewinęło w internecie kiedyś zdanie, że jeśli pęcherzyk jest duży, to pewnie będzie chłopak. Ale czy któraś z Was się z czymś takim spotkała?
 
Kobitki, swoje zdjęcia z USG załadować nie mogę, ale zaczyna mnie zastanawiać wielkość Waszych pęcherzyków. U mnie centrymetrowego Fasola prawie widać nie było, pęcherzyk mam zdecydowanie większy niż Wy. Wiem, i wierzę, że nie ma to żadnego wpływu na rozwój dziecięcia, ale mimo wszystko... zastanawiające to. Gdzieś mi się przewinęło w internecie kiedyś zdanie, że jeśli pęcherzyk jest duży, to pewnie będzie chłopak. Ale czy któraś z Was się z czymś takim spotkała?


Powiem Ci kochana ze ja nawet nie wiem jakiej wielkosci mam teraz pecherzyk. A z synem to juz w ogole szczesliwasza bylam i nawet takiego słowa odnosnie ciąży to nie znalam. Nie czytałam o tym nie porownywalam. Świra dostalam jak stracilam moje maluchy. Dopiero Internet poszedł w ruch. Czytałam wszystko i teraz sie bardziej martwie. Mysle ze wielkosc nie ma raczej znaczenia. Ja slyszalam znowu o szybkosci bicia serduszka ze jak szybciej to chlopak? Albo na odwrót:D nawet nie pytam jak szybko bije bo bym oszalala ;)
 
Robiłam tydzień temu w środę, skończyłam wtedy 7 tygodni równo. Dzidziuś miał 9.1mm i na jego podstawie mi wyszła data pięknie na 7.12, tak samo jak z OM. A pęcherzyk miał ponad 3cm i po jego zmierzeniu też automatycznie wyskakuje wiek ciąży na USG, a ten pokazał wtedy 8t4d chyba.
 
Anetko... wybacz, że tak bezpośrednio się zwracam i oczywiście nie musisz odpowiadać, jeśli nie chcesz, ale zastanawiałam się czy doszłaś do przyczyny straty swoich Maluszków? Czy to było poronienie samoistne czy ciąża obumarła? Pytam, bo rzadko się słyszy o stracie w trzecim miesiącu, przynajmniej dla mnie to zawsze było coś w rodzaju czarnej magii.
 
reklama
Do góry