Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Staram się właśnie cieszyć że tak to znoszę.. ale kurde, raz się nie udało i jeszcze biją w uszach słowa lekarza "puki co wskazuje się na to że jest wszystko dobrze, ale proszę podejść do tego ostrożnie to jeszcze nic nie oznacza" ... no i to będzie najdlizszy tydzień Ever
Oczywiście, że dobrze, że nic się nie dzieje.
Wszyscy lekarze, u których byłam z założenia uznają, że ciąża do prenatalnych to nie ciąża. Więc wszyscy mówią o tych początkach tak, jakby jej praktycznie nie było... Więc to ich "póki co" jest niestety częste, realistyczne, ale nie wyrokujące o niczym złym!Staram się właśnie cieszyć że tak to znoszę.. ale kurde, raz się nie udało i jeszcze biją w uszach słowa lekarza "puki co wskazuje się na to że jest wszystko dobrze, ale proszę podejść do tego ostrożnie to jeszcze nic nie oznacza" ... no i to będzie najdlizszy tydzień Ever
Ja jestem w 10.tc i też mi gin mówi że ładnie idzie ale wciąż najbliższe 3 tyg to jeszcze największe ryzyko. Takie są statystyki i się jakoś zabezpieczają tym pewnie przy tych tekstach. Trzeba dbać o siebie i myśleć pozytywnie. Nie mamy wpływu na wszystko ale stres na pewno nie pomagaStaram się właśnie cieszyć że tak to znoszę.. ale kurde, raz się nie udało i jeszcze biją w uszach słowa lekarza "puki co wskazuje się na to że jest wszystko dobrze, ale proszę podejść do tego ostrożnie to jeszcze nic nie oznacza" ... no i to będzie najdlizszy tydzień Ever
nie da się chyba nie nakręcać.. ja cokolwiek zauważę u siebie od razu Google, moj ukochany już się tylko śmieje co tam znów wyczytałam.. ale czasami mnie to uspokaja chociaż na chwile, przed snem, jak po krwawieniu wyczytałam ze to się zdarza i ze urodziły się zdrowe dzieci.. u lekarza się mimo wszystko tak stresowałam, ze kazał mi wstrzymać oddech bo tak się trzęsłam ze nie mógł nic zobaczyć.. potem snilo mi się ze jakiś gość mnie zaczepił i pokazał ba chodniku jakiś płód maleńki i zapytał czy to moj.. a ja udawałam, ze nie moj.. kosmos co się w głowie kobiety w ciąży dzieje
Ja ze swoim zbytnio nie chodzę, bo nie chcę zafundować mu mojego losuTylko wiecie jak my nad sobą tak wyszukujemy chorób to ja współczuje naszym dzieciom jak będą na swiecie bo będą chodzic od lekarza do lekarze
Mnie to trochę omija, bo to już 10 tc, a ja jeszcze nie byłam u lekarza. W pierwszej byłam już po trzech wizytach i patrzyłam z zachwytem i przerażeniem na tego małego potwora na usg
Tylko wiecie jak my nad sobą tak wyszukujemy chorób to ja współczuje naszym dzieciom jak będą na swiecie bo będą chodzic od lekarza do lekarze
