reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamy 2021

Hejka . Ja tak z innej beczki. Czy któraś z was ma może szumisia ? Bo zastanawiam się nad zakupem ponieważ mały śpi bardzo niespokojnie . Szum z karuzeli nie daje rady . A mnie już ręce bolą [emoji85][emoji85][emoji85]
My mamy szumisia I szczerze mówiąc nie działa na nas. Usypia tylko na rączkach [emoji85]
 
reklama
Ja mojemu puszczam szumy z YT w tv (za dnia w salonie, wieczorami w sypialni naszej), ale jakoś specjalnie nie widzę poprawy 😕… Ma płytki sen od paru dni, ale to efekt problemów z brzuszkiem
 
Ja połóg jakoś przechodzę dobrze. Pierwsze dni bymh ciężkie, dopóki nie zdjęli mi szwów to bardzo cierpiałam a teraz czuję się dobrze. Bolą mnie jedynie piersi ale do wytrzymania.

Ja nawet jeszcze nie werandowalam bo mój urodził się 27.12 ale planuje w tym tygodniu zacząć.

My mamy problem z jedzeniem i wybudzaniem. Musimy karmić co 3 h ( najpierw moje piersi a potem mleko mm żeby dojadl bo pokarmu na mało). No i problem pojawia się przy budzeniu. Niczym nie można go obudzić. Próbowaliśmy wszystkiego od łaskotek, po rozbieranie a nawet kąpiel. No śpi jak suseł. Jak już się przebudzi to szybko do cyca ale i tak zaraz zasypia. Więc to karmienie dla nas jest bardzo trudne... Czy któraś z Was ma taki problem ?
Hej trochę mnie nie było musiałam się też ogarnąć po szpitalu.
Zatrzymali nas bo Adaś urodził się bardzo chudziutki i malutki sprawdzali czy wszytko jest w porządku i czy będzie dobrze przybierać na wadze. Na szczęście wszytko jest ok, mały rośnie ❤️

Pisałaś że syn miał żółtaczkę dzieci wtedy mogą wlansie takie być ospałe i ciężko je dobudzić. Po mm też śpią jak susły. Ja też muszę dokarmiać ale to z racji tego żeby nabrał masy i żebym miała pewność że dojadl. Mam nadzieję że zaniedługo będziemy mogli odstawić mm i zostanie KP.

Połóg przechodzę nawet całkiem nieźle. Goi mi się wszytsko bardzo ładnie czasem jakieś szwy pociągną. Psychicznie też jest całkiem nieźle. A najlepiej się zrobiło jak po tygodniu mogliśmy wrócić do domu ❤️
 
@Sylwia92 Adas ważył chyba jakoś ok 3000g co nie? Mój Stasiu o 180g więcej i tez jest chudziutki, ale w szpitalu mówili, ze to dobra waga. I Twój i mój ładnie przybiorą w swoim czasie ☺️ Czekamy właśnie na polozna i zobaczymy ile przytylismy (dostaje tylko MM).
W domku to jest to ❤️ My szybko wyszliśmy do domku, ale Wam się nie dziwie, ze po tygodniu w szpitalu w końcu odżyliscie w domu przy tatusiu ☺️
A właśnie, jak tatusie sobie radzą? Mój musiał wziąć dodatkowy tydzień urlopu, bo długo do siebie dochodziłam 😑 Przyznam szczerze, ze robi więcej ode mnie przy małym - mi jeszcze pare rzeczy przy nim sprawia trudność przez problemy z krążeniem i zawroty głowy, ale powolutku do przodu
 
@Sylwia92 Adas ważył chyba jakoś ok 3000g co nie? Mój Stasiu o 180g więcej i tez jest chudziutki, ale w szpitalu mówili, ze to dobra waga. I Twój i mój ładnie przybiorą w swoim czasie ☺️ Czekamy właśnie na polozna i zobaczymy ile przytylismy (dostaje tylko MM).
W domku to jest to ❤️ My szybko wyszliśmy do domku, ale Wam się nie dziwie, ze po tygodniu w szpitalu w końcu odżyliscie w domu przy tatusiu ☺️
A właśnie, jak tatusie sobie radzą? Mój musiał wziąć dodatkowy tydzień urlopu, bo długo do siebie dochodziłam 😑 Przyznam szczerze, ze robi więcej ode mnie przy małym - mi jeszcze pare rzeczy przy nim sprawia trudność przez problemy z krążeniem i zawroty głowy, ale powolutku do przodu
Udzielałam się kiedyś tu na forum,Jeszcze na poczatku ale teraz głównie na prywatnym wątku chociaż czasem was podczytuje.
Ja urodziłam w 39tc i moja córeczka miała 2520gr. I 49cm. W szpitalu spedzilismy 7dni bo mała miała podwyższone CRP i właśnie przez to zakażenie byla taka malutka ale aktualnie juz jest wszystko w porządku.Moja malutka ma 3 tygodnie i wazy 3kg 🥰 Pięknie je i przybiera Wasze maluchy tez na pewno beda pieknie przybierać,nie martwcie sie Życzę dużo siły i zdrowia dla waszych pociech ❤
 
Hejka . Ja tak z innej beczki. Czy któraś z was ma może szumisia ? Bo zastanawiam się nad zakupem ponieważ mały śpi bardzo niespokojnie . Szum z karuzeli nie daje rady . A mnie już ręce bolą 🙈🙈🙈
U mnie działał całe 2 dni.Teraz to już nic nie działa. Śpi po 15 min i 1 raz trochę dłużej 🙂tylko niestety nigdy nie wiem kiedy to będzie żeby sobie zaplanować dzień. Ale ja też śpię przy tym bardzo dobrze.🙂
 
@Sylwia92 Adas ważył chyba jakoś ok 3000g co nie? Mój Stasiu o 180g więcej i tez jest chudziutki, ale w szpitalu mówili, ze to dobra waga. I Twój i mój ładnie przybiorą w swoim czasie ☺️ Czekamy właśnie na polozna i zobaczymy ile przytylismy (dostaje tylko MM).
W domku to jest to ❤️ My szybko wyszliśmy do domku, ale Wam się nie dziwie, ze po tygodniu w szpitalu w końcu odżyliscie w domu przy tatusiu ☺️
A właśnie, jak tatusie sobie radzą? Mój musiał wziąć dodatkowy tydzień urlopu, bo długo do siebie dochodziłam 😑 Przyznam szczerze, ze robi więcej ode mnie przy małym - mi jeszcze pare rzeczy przy nim sprawia trudność przez problemy z krążeniem i zawroty głowy, ale powolutku do przodu
Ja urodziłam 11 dni po terminie i tak mały miał 3kg i 50cm wzrostu, a kolor skory takie sino blady. Wg pediatry jego wygląd sugerował że jest dzieckiem hipotroficznym, chodź w ciąży wszystkie przepływy były idealne.. Ostatecznie hipotrofii nie ma wszystkie badania ma dobre 🙏❤️.
A weekend będziemy miec wagę dziecięca i będę mogla sobie monitorować czy ładnie nabiera masy.
No ja też jeszcze osłabiona ale myślałam że będzie dużo dużo gorzej. Zdecydowanie w domu jest lepiej! Z mężem dzielimy się obowiązkami 😊
 
Tez karmie na boku na mnie mały nie chce 🙈 ale po odłożeniu do łóżeczka oczy jak 5 zł i płacz 🙈 i wtedy bez cycka i bujanko :p
Ja też karmie na boku i jak za szybko bym go odłożyła do kołyski to też oczy jak 5zl. Musimy sobie trochę razem poleżeć on się poprzytula i dopiero wtedy odkładam. Ewentualnie może mały jest jest jeszcze głodny? Ja musze jeszcze mu dorzucić trochę mm (ale też walczymy z niska waga po urodzeniu)
 
reklama
Ja też karmie na boku i jak za szybko bym go odłożyła do kołyski to też oczy jak 5zl. Musimy sobie trochę razem poleżeć on się poprzytula i dopiero wtedy odkładam. Ewentualnie może mały jest jest jeszcze głodny? Ja musze jeszcze mu dorzucić trochę mm (ale też walczymy z niska waga po urodzeniu)
Wątpię ze jest głodny . Ogólnie karmienie trwa od 20 do 30 czasem 40 minut i nawet nie idzie mu wsadzić cycka do buzi jak jest najedzony 😂 bo jak głodny to bez problemu
 
Do góry