Hej dziewczyny, termin mam na 28.12 Aktualnie jestem w 16tc(15+5). Badania prenatalne i wszystkie inne do tej pory wyszły dobre, mimo to ja nie potrafię się cieszyć tą ciąża.. Strasznie panikuje Jak na razie nie czuje żadnych bóli,nie krwawie ani nic złego się nie dzieje. A mimo wszystko non stop czuje strach i mam złe myśli Dowalilo mi to ze mialam miec badania w tym tyg na co czekałam by usłyszeć,ze jest dobrze ale zostały przeniesione na za 2tyg Nie wiem jak ja to wytrwam Dodam,ze jestem po jednej stracie w 6tc. A ciąża wyczekiwana,myślę ze to może być głównym powodem strachu. Czy jest tu ktoś kto tez tak panikuje jak ja i wie jak sobie z tym radzic? Chciałabym zacząć panowac nad tymi durnymi myslami by móc się cieszyć z malenstwa i szczęśliwie doczekać końca Czego życzę również wam wszystkim tu ❤
reklama
Dariuszka90
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Marzec 2021
- Postów
- 408
połowa z nas tu tak ma. Nie jesteś samaHej dziewczyny, termin mam na 28.12 Aktualnie jestem w 16tc(15+5). Badania prenatalne i wszystkie inne do tej pory wyszły dobre, mimo to ja nie potrafię się cieszyć tą ciąża.. Strasznie panikuje Jak na razie nie czuje żadnych bóli,nie krwawie ani nic złego się nie dzieje. A mimo wszystko non stop czuje strach i mam złe myśli Dowalilo mi to ze mialam miec badania w tym tyg na co czekałam by usłyszeć,ze jest dobrze ale zostały przeniesione na za 2tyg Nie wiem jak ja to wytrwam Dodam,ze jestem po jednej stracie w 6tc. A ciąża wyczekiwana,myślę ze to może być głównym powodem strachu. Czy jest tu ktoś kto tez tak panikuje jak ja i wie jak sobie z tym radzic? Chciałabym zacząć panowac nad tymi durnymi myslami by móc się cieszyć z malenstwa i szczęśliwie doczekać końca Czego życzę również wam wszystkim tu ❤
Straszne to jest.. Nie mogę się doczekać aż będę miała maleństwo na rekach! W ciąży czuje się świetnie,mało co mialam mdłości czy inne dolegliwości. Po prostu ciąża ideał. Ale przez ten ciągły strach ciąża to dla mnie katorga.. Tyle się teraz słyszy o różnych poronieniach czy obumarciu ciąży,ze stało się to chyba moja fobia Mój partner tak samo jak nasi bliscy bardzo się cieszą z nowego członka rodziny,chciałabym tez czuć to szczęście a nie ciągły strach. Jak wy sobie z tym radzicie?połowa z nas tu tak ma. Nie jesteś sama
Dariuszka90
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Marzec 2021
- Postów
- 408
Staram się o tym nie myśleć. Najgorzej było w pierwszym trymestrze. Teraz mam 19tydzien i wiem że teraz już są małe szanse na poronienie. Trzeba się cieszyć tym co mamy. Od teraz będziesz się martwić cały czas. Czy z dzieckiem w brzuchu wszystko ok, czy jak urodzisz czy będzie zdrowe, jak będzie starszy czy nie zachoruje, czy nie spadnie z drzewa itp. od zajścia w ciążę jest wieczny strach. Trzeba nauczyć się nad tym panować. Zacznij coś kupować, ja zaczęłam i mi pomogło.Straszne to jest.. Nie mogę się doczekać aż będę miała maleństwo na rekach! W ciąży czuje się świetnie,mało co mialam mdłości czy inne dolegliwości. Po prostu ciąża ideał. Ale przez ten ciągły strach ciąża to dla mnie katorga.. Tyle się teraz słyszy o różnych poronieniach czy obumarciu ciąży,ze stało się to chyba moja fobia Mój partner tak samo jak nasi bliscy bardzo się cieszą z nowego członka rodziny,chciałabym tez czuć to szczęście a nie ciągły strach. Jak wy sobie z tym radzicie?
Maria0
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 13 Czerwiec 2021
- Postów
- 19
Kochana, ja też strasznie panikowałam, do tej pory czasem mam sny, że krwawię. Ale na życie nie do końca mamy wpływ i chyba tą myślą żyje. Co ma być to będzie bo tak naprawdę na każdym etapie życia może się wydarzyć coś strasznego.Hej dziewczyny, termin mam na 28.12 Aktualnie jestem w 16tc(15+5). Badania prenatalne i wszystkie inne do tej pory wyszły dobre, mimo to ja nie potrafię się cieszyć tą ciąża.. Strasznie panikuje Jak na razie nie czuje żadnych bóli,nie krwawie ani nic złego się nie dzieje. A mimo wszystko non stop czuje strach i mam złe myśli Dowalilo mi to ze mialam miec badania w tym tyg na co czekałam by usłyszeć,ze jest dobrze ale zostały przeniesione na za 2tyg Nie wiem jak ja to wytrwam Dodam,ze jestem po jednej stracie w 6tc. A ciąża wyczekiwana,myślę ze to może być głównym powodem strachu. Czy jest tu ktoś kto tez tak panikuje jak ja i wie jak sobie z tym radzic? Chciałabym zacząć panowac nad tymi durnymi myslami by móc się cieszyć z malenstwa i szczęśliwie doczekać końca Czego życzę również wam wszystkim tu ❤
Dokładnie też polecam zakup nawet jednego ciuszka, to już poprawia humor na parę dni czytaj książki, słuchaj muzyczkę i dbaj o siebie.
Mi też pomagają spacerki i nordic walking.
A jak wyglądają wasze brzuszki? U mnie mało co widać na razie Poczulyscie już ruchy? Ja wczoraj wieczorem miałam wrażenie jakby mi cos przepłynelo w brzuchu a teraz cisza.. Nie wiem czy to mogło być juz maleństwo Mam nadzieje,że wszystkie tutaj dotrwamy szczęśliwie do końca i dziękuje za każda odpowiedź na mój komentarz Podniosłyście mnie trochę na duchu ❤
Dziewczyny, zaczynając ciążę przyjelismy z lekarzem,że wpiszemy wage początkowa 55kg (bo dawno się nie ważyłam a późno dowiedzialam sie o ciąży a mniej wiecej tyle zawsze ważyłam ) Na wizycie (11+3) ważyłam 57,1. Aktualnie tak jak pisałam jestem w 15+6tc Moja waga raz pokazuje 57,5kg raz 56,8kg. Utrzymuje się w granicach 57,8-56,4kg Nie miałam żadnych mdłości,nie jem jakoś dużo,tyle ile potrzebuje. Czy to jest normalne? Czy powinno mnie to nie pokoic? Oprócz straty poprzedniej to jest to moja pierwsza ciąża,pierwsze dziecko i dopiero się ucze tego wszystkiego.
Moj jest juz coraz bardziej widoczny. ale rośnie równomiernie. Oby tak dalej Mam łożysko z przodu wiec ruchy pewnie będę czuła trochę później...myśle, że tak około 20 tygodnia.A jak wyglądają wasze brzuszki? U mnie mało co widać na razie Poczulyscie już ruchy? Ja wczoraj wieczorem miałam wrażenie jakby mi cos przepłynelo w brzuchu a teraz cisza.. Nie wiem czy to mogło być juz maleństwo Mam nadzieje,że wszystkie tutaj dotrwamy szczęśliwie do końca i dziękuje za każda odpowiedź na mój komentarz Podniosłyście mnie trochę na duchu
Emmiliaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Listopad 2018
- Postów
- 1 522
Ja tez pierwsza ciąże poroniłam w 6 tc po pol roku zaszłam w kolejna i tez bardzo się martwiłam jak czytałam coś na necie to było tylko gorzej wiec przestałam już to robić. Słuchałam mojej położnej jak mówiła ze wszystko jest ok. Potem żeby zacząć się cieszyć z ciąży zaczęłam oglądać filmiki na yt dziewczyn które tez były w ciąży i robiły wyprawki. Dzięki temu zaczęłam myśleć o wyprawce i przestałam trochę myśleć o strachu. Teraz będę mieć drugie dziecko i robię to samo staram się myśleć o wyprawce żeby się nie martwić.
Ja właśnie zaczęłam 20 tc wiem ze będę mieć dziewczynkę druga. Brzusio mam już dość spory nie da się go ukryć, ale podobno w drugiej ciąży widać bardziej.
Co do wagi tez zaczynałam od 55kg ostatnio się ważyłam a zawsze robię to rano w tym tamtym miejscu przed śniadaniem najpierw waga pokazywała mi 60kg a byłam bez swetra a jak założyłam sweter było 59 kg wiec waga wogole się nie przejmuje i nawet na nią nie patrzę.
Ja właśnie zaczęłam 20 tc wiem ze będę mieć dziewczynkę druga. Brzusio mam już dość spory nie da się go ukryć, ale podobno w drugiej ciąży widać bardziej.
Co do wagi tez zaczynałam od 55kg ostatnio się ważyłam a zawsze robię to rano w tym tamtym miejscu przed śniadaniem najpierw waga pokazywała mi 60kg a byłam bez swetra a jak założyłam sweter było 59 kg wiec waga wogole się nie przejmuje i nawet na nią nie patrzę.
reklama
Mam termin na 29.12., więc jesteśmy w identycznym momencie ciąży. Również stresuje się, szczególnie, że nic mi nie jest- tzn. nie mam oprócz delikatnego brzucha, dużych piersi i zgagi większych symptomów ciąży. Ruchów dziecka długo nie będę czuć, ponieważ łożysko mam na przedniej ścianie. Wiem, że ciąża po poronieniu jest mega stresem- ja poroniłam 3 razy. Staram się myśleć pozytywnie- przecież robię wszystko, aby było dobrze. Niby takie proste zdanie, ale każda musi w to uwierzyć. Że w końcu będzie dobrze, i że to dziecko w brzuchu się urodzi całe i zdrowe. Wiesz co mnie pociesza? Po 13 tygodniu ryzyko utraty wynosi 1%. I tego się trzymam. Wiem, że będę w tych 99%Hej dziewczyny, termin mam na 28.12 Aktualnie jestem w 16tc(15+5). Badania prenatalne i wszystkie inne do tej pory wyszły dobre, mimo to ja nie potrafię się cieszyć tą ciąża.. Strasznie panikuje Jak na razie nie czuje żadnych bóli,nie krwawie ani nic złego się nie dzieje. A mimo wszystko non stop czuje strach i mam złe myśli Dowalilo mi to ze mialam miec badania w tym tyg na co czekałam by usłyszeć,ze jest dobrze ale zostały przeniesione na za 2tyg Nie wiem jak ja to wytrwam Dodam,ze jestem po jednej stracie w 6tc. A ciąża wyczekiwana,myślę ze to może być głównym powodem strachu. Czy jest tu ktoś kto tez tak panikuje jak ja i wie jak sobie z tym radzic? Chciałabym zacząć panowac nad tymi durnymi myslami by móc się cieszyć z malenstwa i szczęśliwie doczekać końca Czego życzę również wam wszystkim tu ❤
Podziel się: