reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2021

Dziewczyny a co myślicie o jeżdżeniu na rowerze ? Można czy nie ? Chodzi mi o taką spokojna jazdę bez wysiłku większego
Jeśli nie masz żadnych problemów z ciążą to można ale trzeba uważać wiadomo. Ja nie jeżdżę na rowerze ze strachu, poprzednia ciąża poroniłam. Miło że teraz wszystko jest dobrze strach pozostał więc zamiast roweru wybieram spacery😉
 
reklama
Też mnie panika lekka łapie, wczoraj ogarnęło mnie złe przeczucie. Czuję strach jeśli chodzi leczenie covid i zarodek, tyle leków przyjmuję, które mogą zaszkodzić. Do tego mają sprawne tylko przenośne usg przez powłoki brzuszne i nie da się zmierzyć wielkości tak małego płodu oraz częstotliwości serca. Mi się wciąż nie poprawia, leki nie działają, cały czas nowe chcą wprowadzać, łącznie choruje już 2tygodnie, od tygodnia leżę w szpitalu na tlenie. Tak bardzo chciałabym, żeby maluch przetrwał ale wiem, że to nie zależy ode mnie. Tyle w ostatnich dniach ciąż zostało straconych a mamy nie miały covidu. Chciałabym wyjść z tego cało z moim pakiecikiem🥺
Trzymam za Was bardzo mocno kciuki!!!! Też miałam covid w marcu okropieństwo!
 
Też mnie panika lekka łapie, wczoraj ogarnęło mnie złe przeczucie. Czuję strach jeśli chodzi leczenie covid i zarodek, tyle leków przyjmuję, które mogą zaszkodzić. Do tego mają sprawne tylko przenośne usg przez powłoki brzuszne i nie da się zmierzyć wielkości tak małego płodu oraz częstotliwości serca. Mi się wciąż nie poprawia, leki nie działają, cały czas nowe chcą wprowadzać, łącznie choruje już 2tygodnie, od tygodnia leżę w szpitalu na tlenie. Tak bardzo chciałabym, żeby maluch przetrwał ale wiem, że to nie zależy ode mnie. Tyle w ostatnich dniach ciąż zostało straconych a mamy nie miały covidu. Chciałabym wyjść z tego cało z moim pakiecikiem🥺
Ja bym już dawno brała amantadyne. Wiem, że są różne opinie na ten temat, ale m.in. Facet po przeszczepie nerki chorował na covid 2 tygodnie, gorączka 40 stopni, nie miał już nawet sił wstać z łóżka do łazienki. Rodzina już nie dawała mu szans. Po 5 dniach kuracji był zdrowy. Znam więcej przypadków wyleczenia.
 
Ja bym już dawno brała amantadyne. Wiem, że są różne opinie na ten temat, ale m.in. Facet po przeszczepie nerki chorował na covid 2 tygodnie, gorączka 40 stopni, nie miał już nawet sił wstać z łóżka do łazienki. Rodzina już nie dawała mu szans. Po 5 dniach kuracji był zdrowy. Znam więcej przypadków wyleczenia.
Tez słyszałam dużo dobrego o amantadynie, między innymi od farmaceutów.
 
Ja bym już dawno brała amantadyne. Wiem, że są różne opinie na ten temat, ale m.in. Facet po przeszczepie nerki chorował na covid 2 tygodnie, gorączka 40 stopni, nie miał już nawet sił wstać z łóżka do łazienki. Rodzina już nie dawała mu szans. Po 5 dniach kuracji był zdrowy. Znam więcej przypadków wyleczenia.
Już biore remdesivir, po tym leku ludzie szybko wracali do zdrowia a ja dalej się męczę. A lek ten brali prezydenci różnych krajów jak mieli covid, więc niby skuteczny. Biorę to co mi dają lekarze w szpitalu, na więcej nie mam wpływu.
 
Dzień dobry dziewczyny [emoji4] trzeba skorzystać z chwili spokoju zanim synowie wstaną i napić się kawy w ciszy. Pijecie nadal kawę? Ja i tak piję słaba z mlekiem i jedna dziennie więc chyba przy tym zostanę.

Co do ketonów to ja jestem ciekawa czy mi wyjdą, zwłaszcza, że ograniczam węglowodany
Pije kawę codziennie, jedna mała z mlekiem 😁
Dziewczyny a co myślicie o jeżdżeniu na rowerze ? Można czy nie ? Chodzi mi o taką spokojna jazdę bez wysiłku większego
Jeśli wszystko jest ok to pewnie. Oczywiście w granicach rozsądku🙂
 
reklama
Do góry