reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2021

reklama
Bardzo Wam dziewczyny współczuje Waszych strat. Bardzo mi przykro. Sama przechodziłam przez ten koszmar 3 razy. Bądźcie silne 🌻
Ja zrobiłabym Sanco będąc w Polsce, bo zakres bardzo mi się podoba i bodajże krew leci do badania w Warszawie, więc pewnie wyniki są szybciej, niż gdyby lądowała za granicą :) Tu, gdzie mieszkam, dostępne są inne opcje NIPT i taki właśnie zrobiłam - wybralam opcję podstawową, bo te rozszerzone może mają większy zakres, ale szukają tez malutkich wad i mikrodelecji, ktore mogą nie mieć żadnego odzwierciedlenia w kariotypie (a przynajmniej nauka nie doszła do tego "co oznaczają") i nie chcę niepotrzebnie mieszać sobie w glowie i martwić się do końca ciaży. Wersja podstawowa mojego testu bada 3 najczęstsze (75% wszystkich) trisomie i to jest dla mnie bardzo ważna wiedza. Przy okazji można wybrać informację o płci bez dodatkowych opłat. Czas oczekiwania ok 7 dni, Sanco chyba nawet lekko szybciej. Robiąc to, nie muszę robić Pappa.
A w jakim kraju jesteś? I czy ten test jest u ciebie płatny?
 
Żegnam się dziewczyny, niestety nie było mi dane być grudniowa mama, wczoraj na wizycie nie było serduszka, obumarło jakieś 2 tyg temu.
Życzę Wam wszystkim nudnych ciąż i pomyślnym lekkich porodów i zdrowych dzieci ❤️❤️
Strasznie współczuje. Wiem co czujesz, ponieważ sama doświadczyłam poronienia 3 razy. Ściskam mocno Ciebie❤
 
Hej dziewczyny. Ja dzisiaj toczę bitwę z rejestracjami NFZ... właściwie od wczoraj. Chciałam się dodzwonić do placówki, gdzie przyjmuje mój lekarz prowadzący, a tam cisza. Nigdzie nie było informacji, że maja zamknięte. Pomyślałam, ze może od dzisiaj będą pracować, ale znowu nic... po 11 chciałam zarejestrować się do przychodni przyszpitalnej, a tam rejestracja do 11 🤦🏻‍♀️ Wcześniej jak dzwoniłam odsyłali mnie z jednego numeru na drugi i tak się bujałam. Mam tego krwiaka, kontrola miała być jutro a tu cisza... jutro znowu zadzwonię i dowiem się, ze wizyta w przyszłym tyg zapewne. A co jeśli krwiak się powiększył i zagraża jakoś fasoli ? Straciłam cierpliwość i udało mi się dostać do prywatnego lekarza na dzisiaj bo sam stwierdził, ze wolałby dzisiaj na to spojrzeć. Kurde... znajomy lekarz ostatnio usłyszał, ze lekarze NFZ są specjalistami od wypisywania refundowanych recept i zwolnień, a prywatni od leczenia... od pacjentki to usłyszał. Przez takie akcje taka opinia się rozpowszechnia... a jak się trafi jeszcze na jakaś wredna rejestratorkę to już w ogóle tragedia. Wcześniej nie mogłam się zarejestrować no bo majówka, a cała akcja zaczęła się w piątek wieczorem. Próbowałam z NFZ i co ☹️ Lipa. A takie wielkie nadzieje miałam 😄 miłego dnia 🌸
Ja tez sie dzisiaj znowu odbilam od sciany. Dzwonię do poloznej (tydzien temu mi kazala zadzownic jak skoncze kwarantanne), a ona że jest na urlopie. No ok. Jest jeszcze druga polozna i mowie to zadzwonie do niej. Nie, spokojnie w poniedzialek nastepny pani do mnie zadzwoni i zapiszemy na wtorek bądź srode. No i sie pytam ze to jest prawie 10 tydzien, nie zdaze sie nawet zapisać na prenatalne jak tak dalej pojdzie. Nie, spokojnie spokojnie. I tyle. Dobrze ze ide jutro prywatnie bo bym się tam chyba wydarla. Dziwi mnie to, bo sie znamy z polozna tyle czasu juz a tu takie ceregiele.
 
reklama
Ja tez sie dzisiaj znowu odbilam od sciany. Dzwonię do poloznej (tydzien temu mi kazala zadzownic jak skoncze kwarantanne), a ona że jest na urlopie. No ok. Jest jeszcze druga polozna i mowie to zadzwonie do niej. Nie, spokojnie w poniedzialek nastepny pani do mnie zadzwoni i zapiszemy na wtorek bądź srode. No i sie pytam ze to jest prawie 10 tydzien, nie zdaze sie nawet zapisać na prenatalne jak tak dalej pojdzie. Nie, spokojnie spokojnie. I tyle. Dobrze ze ide jutro prywatnie bo bym się tam chyba wydarla. Dziwi mnie to, bo sie znamy z polozna tyle czasu juz a tu takie ceregiele.
Można oszaleć, serio... mnie najbardziej denerwuje brak kontaktu, bo lekarza na NFZ mam naprawdę fajnego, ale ogólnie zorganizowanie tej przychodni to jest dramat... chociaż w większości przypadków tak to wygląda niestety.
 
Do góry