KatJak
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Maj 2020
- Postów
- 1 891
RacjaJeszcze chyba @Aniastaraczkaa i @koniczynka00
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
RacjaJeszcze chyba @Aniastaraczkaa i @koniczynka00
Mnie też się wydaje że mój brzuch jest cały czas wysoko. Wysyłaj będziemy oceniaćMasz rację - ZASLUGA
Ale nic się nie dzieje, nie pomogło
Może tak Cię boli przy chodzeniu jak mnie, to jest tragedia jakaś. Ja się mebli podtrzymuje żeby krok zrobić.
Nic się nie dzieje zupełnie. Położyłam się teraz to maly się kręci i delikatnie pobolewa brzuch i to tyle. Wyślę Wam potem zdjęcie mojego brzucha to powiecie czy opadł bo mi się wydaje że jest ciągle względnie wysoko
NiedobitkiJeszcze chyba @Aniastaraczkaa i @koniczynka00
Idę o zakład że będę ostatniaRacja
Tez bym się bała. Mam nadzieję że u mnie pójdzie samo.Znajoma z uwagi na cukrzycę też mam poród wywoływany i już drugi dzień leży pod oxy i nic cholera boje się tego
Niby po oxy są dużo bardziej bolesne skurcze Ja niby na dzień dobry mam mieć balonik, to tez pewnie będzie przyjemne jak diabliZnajoma z uwagi na cukrzycę też mam poród wywoływany i już drugi dzień leży pod oxy i nic cholera boje się tego
Moja siostra miała to mówiła że samo zakładanie nieprzyjemne a potem spoko. Ale to pewnie też każda inaczej przeżywaNiby po oxy są dużo bardziej bolesne skurcze Ja niby na dzień dobry mam mieć balonik, to tez pewnie będzie przyjemne jak diabli
Co kobieta to inaczej... ja trzy nieudane proby a moja przyjaciolka ledwo ja podlaczyli, 30 min i juz pierwszy skurcz. Nie ma sie co nastawiac na zaden scenariusz bo nikt nie wie jak bedzie a urodzic trzeba tak czy siakZnajoma z uwagi na cukrzycę też mam poród wywoływany i już drugi dzień leży pod oxy i nic cholera boje się tego
Zakladanie luzik, napelnianie troche czulam, czuc takie rozpieranie. Po samym zalozeniu bylo mi niedobrze, krecilo mi sie w glowie, ale to normalne. Pozniej dyskomfort, bol troche jak na okres ale nie trwal jakos dlugo. Moze 2- 3 h. Potem juz tylko wkurzalo to, ze dynda miedzy nogami, uparcie upychalam w majtki. 36h mialam "przyjemnosc" to nosic.Niby po oxy są dużo bardziej bolesne skurcze Ja niby na dzień dobry mam mieć balonik, to tez pewnie będzie przyjemne jak diabli