Czy Wy też tak macie? Ja jestem pod wrażeniem sytuacji. Codziennie ktoś dzwoni, pisze, pyta o zdrowie, pyta kiedy? I to różni ludzie, rodzina, praca. Z niektórymi nawet większego kontaktu normalnie nie mam a tu wiadomosci z zapytaniami. Wszyscy chcą wiedzieć czy już rozpakowana. Szczerze zaczynają mnie drażnić te wszystkie telefony i tłumaczenie każdemu czemu jeszcze nic się nie dzieje i opowiadać jak to się "swietnie" Czuję w ciąży. Bo przecież nie będę się żalić że nie mogę spać i że wszystko boli. Rekordy biją teściowie dzwonią codziennie jakby się bali że ich nie poinformujemy o narodzinach.
U mnie dokładnie to samo. Mam wrażenie, że ostatnie dni tylko odbieram telefony i odpisuję na wiadomości. Aż czasu na porządny odpoczynek zaczyna brakować. A jak się położę na drzemkę i przez godzinkę jestem niedostępna, to od razu zapytania czy to już, czy właśnie rodzę i dlatego nie odpisuję.