Ja też

na pewno piernik ale czy zdążę tego nie wiem

ja ogólnie lubię gotować ale na prawdę brakuje mi sił. Wszystko szykuje mama, nawet nie mam jak jej pomóc bo wysiadam zaraz.
To masz tak jak ja. Paranoja nie odpuszcza

Ja właśnie tych ruchów nie liczę ale czuję że się rusza więc staram się jakoś opanować. Z tymi ruchami to też jest obłęd, za mało źle, za dużo źle i tak człowiek się nakręca...
Wczoraj jak z mężem już przygotowaliśmy kołyskę w sypialni, ubrałam pościel to aż łezka mi się zakręciła

uświadomiłam sobie ze najpóźniej za tydzień będzie tu leżał ze mną... I wtedy wszystkie leki odeszły bo pragnę już mieć go w ramionach.
Ale od rana znowu paranoja atakuje