reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2021

reklama
Ja bym przy każdym obchodzie pytała jakie maja plany wobec nas? Co mnie teraz czeka? Pytałabym o cesarkę, o inne sposoby żeby jakoś rozkręcić akcje. Byłabym wrzodem na ich D przy każdym obchodzie. Do tego ich zakichanym obowiązkiem - zwłaszcza ordynatora jest informowanie o stanie pacjentki osoby upoważnionej, w Twoim przypadku pewnie męża. Jeśli ktg pokazuje co jakiś czas spadki akcji to do cholery powinni już dawno się za to wziąć! Mnie by krew zalała na Twoim miejscu, psychicznie się wykończysz zanim wyjdziesz z córeczką z oddziału.
Uwierz, że ja próbuje, pytam, drąże. Powiedzieli mi, że jeśli chodzi o cesarke, to nie ma wskazań, o wcześniejsze wywołanie też nie ma wskazań noo chyba, że KTG wyjdzie bardzo złe, tylko ja nie rozumiem dlaczego mamy czekać do złego KTG i narażać dziecko. Ja mam wrażenie, że oni sami sobie zaprzeczają. Już patrzą na mnie jak na jakąś szaloną, bo sie martwie, jakby to było jakieś dziwne. Chociaż patrząc na tą znieczulice to nie powinnam być zaskoczona.
10 dni? No tak, bo co lekarz na dyżurze to inna decyzja 🤦‍♀️ Twój prowadzący dyżuruje w tym szpitalu ?
Co najlepsze, to ten sam lekarz, tylko jeszcze wczoraj wszystko widział jakoś inaczej i po prostu zdążył zmienić zdanie. Mój lekarz powiedział mi, że on nie jest decyzyjny i w sumie to nie ma nic tutaj do powiedzenia. Więc myślę, że już nikt i nic mi nie pomoże.
Whattt?? 10 dni, żarty jakieś. Ja to chyba bym na własne życzenie się wypisała do domu. Po co Ty masz tam siedzieć. Skoro oni i tak nic nie robią. A jak Ci się w domu akcja sama rozkręci to pojedziesz. No tak na logikę tam psychicznie się wykończysz

Od tego tu jesteśmy żeby się wspierać ❤️ pisz ile potrzebujesz ❤️
Myślałam o tym, żeby się wypisać, ale z drugiej strony chociaż robią mi dwa razy dziennie KTG, chociaż myślę że to i tak nic w ciągu całego dnia i to KTG nie jest miarodajne. W końcu doba ma 24h a oba KTG to zapis jakiś 2 h.
Dziękuje, dla mnie teraz takie wygadanie się jest zbawienne ❤️
 
Uwierz, że ja próbuje, pytam, drąże. Powiedzieli mi, że jeśli chodzi o cesarke, to nie ma wskazań, o wcześniejsze wywołanie też nie ma wskazań noo chyba, że KTG wyjdzie bardzo złe, tylko ja nie rozumiem dlaczego mamy czekać do złego KTG i narażać dziecko. Ja mam wrażenie, że oni sami sobie zaprzeczają. Już patrzą na mnie jak na jakąś szaloną, bo sie martwie, jakby to było jakieś dziwne. Chociaż patrząc na tą znieczulice to nie powinnam być zaskoczona.

Co najlepsze, to ten sam lekarz, tylko jeszcze wczoraj wszystko widział jakoś inaczej i po prostu zdążył zmienić zdanie. Mój lekarz powiedział mi, że on nie jest decyzyjny i w sumie to nie ma nic tutaj do powiedzenia. Więc myślę, że już nikt i nic mi nie pomoże.

Myślałam o tym, żeby się wypisać, ale z drugiej strony chociaż robią mi dwa razy dziennie KTG, chociaż myślę że to i tak nic w ciągu całego dnia i to KTG nie jest miarodajne. W końcu doba ma 24h a oba KTG to zapis jakiś 2 h.
Dziękuje, dla mnie teraz takie wygadanie się jest zbawienne ❤️
No rozumiem Cię.. Też pewnie bym została dla tego KTG. Bo tak jeździć codziennie to też się nie da. A jak czujesz maluszka w brzuchu? Rusza się tam dużo?
 
Whattt?? 10 dni, żarty jakieś. Ja to chyba bym na własne życzenie się wypisała do domu. Po co Ty masz tam siedzieć. Skoro oni i tak nic nie robią. A jak Ci się w domu akcja sama rozkręci to pojedziesz. No tak na logikę tam psychicznie się wykończysz

Od tego tu jesteśmy żeby się wspierać ❤️ pisz ile potrzebujesz ❤️
Malutkiej na ktg wychodzą jakieś spadki także jedno dobre (JEDNO!) z tego leżenia jest to, ze monitorują jej serduszko. Wypis na własne życzenie byłby wg mnie zbyt ryzykowny
 
@Zagadka19 tylko dwa razy dziennie KTG? 🙄 W moim szpitalu robili oczekującym na poród + mi, bo mnie w takiej sali umieścili, robili 3 razy na dzień i dodatkowo jeszcze późnym wieczorem jeśli po obchodzie dyżurującemu się wyniki nie podobały.
Tobie, z małą u której są spadki powinnaś być cała dobre podpięta 🧐 Co za spier**** szpital i lekarze w nim pracujące.
Domyślam się, ze sama naciskasz na lekarzy z pytaniami 😘 i słusznie.
Masz wsparcie chociaż w położnych? Rozmawiacie sobie, wsparciem są?
 
Mam wrażenie że prawie każda z nas ma jakieś przeboje :( nie może być normalnie.

Ja po wizycie u swojej gin i jak nie zacznie się wcześniej to 26.12 mam stawić się na oddział a 27 będą wywoływać poród bo mój synek ma już 3700 i ona nie chce czekać aż urośnie jeszcze dużo więcej.
 
Mam wrażenie że prawie każda z nas ma jakieś przeboje :( nie może być normalnie.

Ja po wizycie u swojej gin i jak nie zacznie się wcześniej to 26.12 mam stawić się na oddział a 27 będą wywoływać poród bo mój synek ma już 3700 i ona nie chce czekać aż urośnie jeszcze dużo więcej.
To witam w klubie, ja również mam się stawić na oddział 25 lub 26 grudnia 😒
Jeju, to różnica między naszymi synami wynosi prawie 650g…W poniedziałek usg pokazało 3050g i niby do świat max 300 przybierze.
 
Mam wrażenie że prawie każda z nas ma jakieś przeboje :( nie może być normalnie.

Ja po wizycie u swojej gin i jak nie zacznie się wcześniej to 26.12 mam stawić się na oddział a 27 będą wywoływać poród bo mój synek ma już 3700 i ona nie chce czekać aż urośnie jeszcze dużo więcej.
No proszę. Nic te dzieci same nie chcą wychodzić 😉 za dobrze mamy w tych brzuszkach. Mam nadzieję że samo Ci się zacznie i oszczędza Ci tego wywoływania
 
reklama
Gdyby nie cholerna cukrzyca ciążowa to bym po terminie mogła sobie chodzić te 10 dni (czyli do 10 stycznia) a tak to trzeba się szybciej polozyc 😶
Czy tylko mój pierworodny tak naciska główka w kanał rodny, ze rozpiera mnie ból od krocza az po odbyt? 😣
 
Do góry