Uwierz, że ja próbuje, pytam, drąże. Powiedzieli mi, że jeśli chodzi o cesarke, to nie ma wskazań, o wcześniejsze wywołanie też nie ma wskazań noo chyba, że KTG wyjdzie bardzo złe, tylko ja nie rozumiem dlaczego mamy czekać do złego KTG i narażać dziecko. Ja mam wrażenie, że oni sami sobie zaprzeczają. Już patrzą na mnie jak na jakąś szaloną, bo sie martwie, jakby to było jakieś dziwne. Chociaż patrząc na tą znieczulice to nie powinnam być zaskoczona.
Co najlepsze, to ten sam lekarz, tylko jeszcze wczoraj wszystko widział jakoś inaczej i po prostu zdążył zmienić zdanie. Mój lekarz powiedział mi, że on nie jest decyzyjny i w sumie to nie ma nic tutaj do powiedzenia. Więc myślę, że już nikt i nic mi nie pomoże.
Myślałam o tym, żeby się wypisać, ale z drugiej strony chociaż robią mi dwa razy dziennie KTG, chociaż myślę że to i tak nic w ciągu całego dnia i to KTG nie jest miarodajne. W końcu doba ma 24h a oba KTG to zapis jakiś 2 h.
Dziękuje, dla mnie teraz takie wygadanie się jest zbawienne