reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2021

reklama
Ważne że przybiera na wadze. Mi zawsze lekarz powtarza że każde dziecko inaczej rośnie, nie ma stałego wzrostu. Mój jest ciągle o 2 tygodnie za duży i też się martwilam cały czas ale ostatecznie nic nie wskazuje że coś jest nie tak. Po prostu taki jest.

A ja jestem właśnie po ktg. Pojechałam bo mało się ruszał. Wyszło że ktg książkowe, mały cały czas się ruszał ale ja tego nie czułam. Poczułam tylko kilka mocnych kopniaków a reszty nie. Ale ważne że wszystko dobrze
 
Całkiem już znieśli u Ciebie porody rodzinne ? U nas jest ograniczenie, mogą tylko zaszczepieni lub w wynikiem negatywnym lub którzy chorowali już na covid. Ale co będzie do grudnia to kto wie :( każda z nas musi się liczyć z samotnym porodem i w pewnym sensie już się na to przygotowywać.
Niestety całkiem, myślałam jeszcze o zmianie szpitala ale mam już mętlik w głowie i sama nie wiem...
Ja miałam ostatnią wizytę 4 tygodnie temu i mała miała 1660 a dziś 2700, też mi się wydaje za duży ten przyrost... Ale lekarz sam powiedział że to tylko komputer...
Myślałam, że tylko u mnie takie cuda 😄 mój mały też w trzy tygodnie z 1800 przybrał na 2600, oczywiście też mieści się w normach ale jednak wydaje mi się, że waży troszke mniej bo przez całą ciąże był raczej drobny 😊
 
O kurczeniu 2700 w 34tc a ja ledwo ponad 2 kilo w 33 tc 😧
Ważne że przybiera na wadze. Mi zawsze lekarz powtarza że każde dziecko inaczej rośnie, nie ma stałego wzrostu. Mój jest ciągle o 2 tygodnie za duży i też się martwilam cały czas ale ostatecznie nic nie wskazuje że coś jest nie tak. Po prostu taki jest.

A ja jestem właśnie po ktg. Pojechałam bo mało się ruszał. Wyszło że ktg książkowe, mały cały czas się ruszał ale ja tego nie czułam. Poczułam tylko kilka mocnych kopniaków a reszty nie. Ale ważne że wszystko dobrze
Myślałam własnej, ze jak przybierać ma to systematycznie tak samo co tydzień i zaczęłam się martwić, ze nagle z „za dużego” stał się „za mały” wagowo jak na tc 😔
A wiesz, ze ja dziś również słabo mojego czułam i zaczynałam się martwić. Na badaniu usg nie czułam nic a lekarz mówił, ze przecież ładnie się rusza co chwileczkę. Dobrze, ze obydwie zareagowaliśmy i, ze z maluchami wszystko dobrze 😊 Boże, jeszcze się nie urodziły a my już się zamartwiamy prawie każdego dnia 🙁
 
Niestety całkiem, myślałam jeszcze o zmianie szpitala ale mam już mętlik w głowie i sama nie wiem...

Myślałam, że tylko u mnie takie cuda 😄 mój mały też w trzy tygodnie z 1800 przybrał na 2600, oczywiście też mieści się w normach ale jednak wydaje mi się, że waży troszke mniej bo przez całą ciąże był raczej drobny 😊
Ja mam nadzieje, ze to błąd pomiaru lub ta granica błędu +/- przy ustalaniu wagi 😶
Ostatnio mało jem, mam problem z apetytem i chyba muszę zacząć się zmuszać jeszcze bardziej do jedzenia, bo może mały nie dostaje wystarczającej ilości by zdrowo rosnąć
 
Mi mówiła że w ostatnich tygodniach dziecko powinno przybierać ok. 200 gram to tygodniowo ale też nie ma reguły.

Co do jedzenia to coś może w tym być. Postaraj się jeść regularne posiłki.

Akurat trafiłam na moja gin i to ona analizowała ktg. Mówiła żebym się nie krępowała i jeżeli coś uznam za niepokojące mam przyjechać. Ale cudownie było słyszeć serduszko 😍
 
ja też jestem strasznie płaczliwa... Na codzien jestem wrażliwcem, ale to co się dzieje w ciąży... niektóre rzeczy strasznie przeżywam, chciała bym mieć grubszą skórę... Być twardsza... To jest strasznie trudne...
Ja mam podobnie, a w tej ciąży to już szczyt. Może dlatego, że dużo się działo (przeprowadzka, starsze dziecko do przedszkola itp). Wystarczy mały impuls, a ja już cała zalana łzami i nie mogę przestać.
 
Ja mam podobnie, a w tej ciąży to już szczyt. Może dlatego, że dużo się działo (przeprowadzka, starsze dziecko do przedszkola itp). Wystarczy mały impuls, a ja już cała zalana łzami i nie mogę przestać.
możliwe, że to z natłoku wszystkiego... U mnie też się sporo dzieje ale nie chce mi się rozpisywać i zawalać Was smętami. Tak czy siak wszystko bardzo przeżywam... Staram się uciekać od tego, mąż bardzo mnie wspiera, użycza swojego ramienia do wypalania się 🙈😊 mam nadzieję, że po ciąży będzie lepiej, zwłaszcza, że wznowie terapię :)
 
Czy Wasze maluchy w tych ostatnich tygodniach są bardziej ruchliwe czy spokojniejsze ? 🤨
Mój zawsze dawał mi popalać a od paru dni większość dnia praktycznie nie czuję żebym była w ciąży. Czasami zasadzi kopa jak się rozprostuje, trochę się porozciąga i to na tyle...Jakby prawie cały czas spał. To normalne ? Ja wiem, że ma już mało miejsca na fikołki, ale jestem ciekawa czy tylko ja doświadczam takiego spokoju w środku ☺️
 
reklama
Czy Wasze maluchy w tych ostatnich tygodniach są bardziej ruchliwe czy spokojniejsze ? 🤨
Mój zawsze dawał mi popalać a od paru dni większość dnia praktycznie nie czuję żebym była w ciąży. Czasami zasadzi kopa jak się rozprostuje, trochę się porozciąga i to na tyle...Jakby prawie cały czas spał. To normalne ? Ja wiem, że ma już mało miejsca na fikołki, ale jestem ciekawa czy tylko ja doświadczam takiego spokoju w środku ☺️
Ja odczuwam od jakiegoś miesiąca bardziej jak się rozciąga w brzuchu niż kopniaki, czasem wejdzie pod zebra 😂 a kopniaki nie są tak intensywne jak wcześniej , termin mam na 1 grudnia
 
Do góry