reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2021

reklama
o jak miło ze mnie ktoś jeszcze tutaj pamięta ☺️😍 tak się cieszę ze dotrwałaś bezpiecznie do końca ☺️ , u mnie to będzie już ost próba co ma być to będzie 💁🏻‍♀️🙂🙂 trzymaj się tam i pozdrów na wątku inne kobietki ☺️😊
Ja też pozdrawiam z Kwietniowek 2021. Niestety poroniłam ale nie poddaje się do tej pory😊
Narazie nie wychodzi, ale mam nadzieję....
 
Ja rano wypiłam herbatę i ledwo do biegłam do toalety 😕 wczoraj też wymiotowałam 🤢 zjadłam kromkę chleba i trochę lepiej...
 
U mnie z objawów to bolące piersi i jest mi trochę niedobrze, ale do zniesienia. W poprzedniej ciąży nie miałam takich typowych objawów i liczę, że w tej będzie podobnie ;)
 
Cześć dziewczyny, od kliku dni Was podczytuję, dziś zdecydowałam się napisać. W niedzielę 28.03 miałam pierwsze pozytywne testy (13 dpo). 01.04 byłam u ginekologa, ale nic jeszcze nie było widać, kazal zrobić test bety z krwi, wynik 900. W ten czwartek mam kolejna wizytę i mam nadzieję, że już bedzie wszystko widać i będzie w porządku. Zamartwiam się coraz bardziej, żałuję że nie zrobiłam bety na kolejny dzień i myślę co to będzie. Z objawów bolą mniw piersi, jestem ciągle zmęczona, płaczę na reklamach oliwki bambino i boli mnie brzuch. Odliczam dni do czwartku z niepokojem. Pewnie przesadzam, ale nie mogę przestać wyobrażać sobie najgorszego.
 
Cześć dziewczyny, od kliku dni Was podczytuję, dziś zdecydowałam się napisać. W niedzielę 28.03 miałam pierwsze pozytywne testy (13 dpo). 01.04 byłam u ginekologa, ale nic jeszcze nie było widać, kazal zrobić test bety z krwi, wynik 900. W ten czwartek mam kolejna wizytę i mam nadzieję, że już bedzie wszystko widać i będzie w porządku. Zamartwiam się coraz bardziej, żałuję że nie zrobiłam bety na kolejny dzień i myślę co to będzie. Z objawów bolą mniw piersi, jestem ciągle zmęczona, płaczę na reklamach oliwki bambino i boli mnie brzuch. Odliczam dni do czwartku z niepokojem. Pewnie przesadzam, ale nie mogę przestać wyobrażać sobie najgorszego.
Nie martw się, na pewno będzie dobrze. Ja też często za dużo myślę na temat ciąży, a wizytę mam dopiero 07.05. najchętniej ciągle bym latała na betę, a przecież tak nie można. Sama w czwartek rano bardzo spanikowałam, bo opuściły mnie moje ciążowe objawy, ale zauważyłam, że u mnie są takie wahania. Dbaj o siebie, wyłącz stres, bo on najbardziej szkodzi. Co ma być, to będzie, cieszmy się naszym stanem.
 
reklama
Cześć dziewczyny, od kliku dni Was podczytuję, dziś zdecydowałam się napisać. W niedzielę 28.03 miałam pierwsze pozytywne testy (13 dpo). 01.04 byłam u ginekologa, ale nic jeszcze nie było widać, kazal zrobić test bety z krwi, wynik 900. W ten czwartek mam kolejna wizytę i mam nadzieję, że już bedzie wszystko widać i będzie w porządku. Zamartwiam się coraz bardziej, żałuję że nie zrobiłam bety na kolejny dzień i myślę co to będzie. Z objawów bolą mniw piersi, jestem ciągle zmęczona, płaczę na reklamach oliwki bambino i boli mnie brzuch. Odliczam dni do czwartku z niepokojem. Pewnie przesadzam, ale nie mogę przestać wyobrażać sobie najgorszego.
Ja mam to samo... tylko pierwszą ciążę poroniłam, dlatego teraz wszystko mnie stresuje :( ciagle mi się wydaje jakbym krwawiła, ale mam nadzieje, ze będzie dobrze, beta rośnie, wizyta we wtorek, ale czuje, ze nie będzie widać jeszcze wszystkiego :(
 
Do góry