reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2021

reklama
Dziewczyny, a jak u Was z wagą póki co, stoicie jeszcze w miejscu, czy już coś przybyło? U mnie na szczęście waga poki co tak się buja ra w te raz we wte tak 200-300g ale ja to grubasek jestem więc teoretyczńie mogła bym stać w miejscu z wagą przez całą ciążę... ale i tak pewnie przytyje, oby nie więcej niż te 9 kg, więcej nie powinnam, tak mówią książki :p
U mnie baaaardzo powoli idzie do przodu 😋 zaczynałam z 45kg, może trochę mniej a teraz 46, zbliża się do 47kg 😀😀
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczyny :)
Mogę chyba do Was dołączyć z terminem 28.12.
Jest to moja 4 ciąża. 3 poprzednie poroniłam. Byłam u lekarza 5+6 i biło już serduszko. Bardzo się stresuje czy tym razem się uda. Jestem obstawiona lekami strasznie. Mam heparyne, duphaston, acard i cała masę innych leków i suplementów.
Miałam mdłości tylko 3 dni i już się martwię że minęły i że coś złego się dzieje. Po takich przeżyciach ciężko jest myśleć pozytywnie ale bardzo się staram. To maleństwo to spełnieniem moich marzeń ❤️
Cudownie, że jesteś z nami!! Będzie wszystko dobrze, nie wolno się stresować 😘
 
ja zawsze się zastanawiam od kiedy w ogóle używać takich kremów i są one bezpieczne nie wchłaniają się jakoś niebezpiecznie czy coś ciemna w tym jestem.
Na tym jest napisane, że od 1 miesiąca , więc myślę, że jest bezpieczny :) kupiłam go w Rossmanie jeśli chciałabyś zerknąć na skład :)
 
Oj wiem co czujesz, ja mam dopiero o 18 jutro... mam nadzieje, ze moje maleństwo urosło bo piątkowe usg mnie martwi... niby serduszko jest i w ogóle, ale nie zmierzyła prędkości i tak tylko na odwal się zmierzyła ten zarodek, nawet nie zrobiła zbliżenia... dziś dużo gotuje, sprzątam, trochę z córka spędzam czas, jutro dużo pracy to jakoś sonie radzę ale i tak czuje takie uczucie w ciele nieprzyjemne gdy się na coś czeka z niecierpliwością...
Też mam jutro wizytę - o 16:30 i zaczynam się bać, czy wszystko będzie dobrze. Ostatnio poroniłam w listopadzie i teraz chciałabym,żeby było dobrze już do końca.
 
Dziewczyny, czy Wy też tak panikujecie? Czytam tu na forum różne tematy i coraz bardziej się nakręcam. Wiem, że kobiety w bezproblemowych ciążach nie szukają wsparcia na forach, więc więcej jest tu nieszczęść, ale chyba muszę odciąć sobie neta.
 
Też mam jutro wizytę - o 16:30 i zaczynam się bać, czy wszystko będzie dobrze. Ostatnio poroniłam w listopadzie i teraz chciałabym,żeby było dobrze już do końca.
Przykro mi:( ja do tej pory od pazdziernika (Albo listopada, już się pogubiłam xD ciąża odebrała nie tylko rozum ale i pamięć) zaliczyłam 4 biochemy... ten ból jak przychodził okres mimo pozytywnych testów był okropny... ma, nadzieje, ze ta ciąża będzie zdrowa i silna, ze teraz dane będzie mi cieszyć się tym do końca a nie tylko trochę dłużej niż wcześniej...
 
Dziewczyny, czy Wy też tak panikujecie? Czytam tu na forum różne tematy i coraz bardziej się nakręcam. Wiem, że kobiety w bezproblemowych ciążach nie szukają wsparcia na forach, więc więcej jest tu nieszczęść, ale chyba muszę odciąć sobie neta.
Wiesz co, ja póki co mam bezproblemową ciążę, na forum jestem bo fajnie jest się dzielić obawami, radością, być wspieraną i wspierać kobiety na podobnym etapie ciąży, czasem ciężko czyta mi się te wszystkIe wpisy o poronieniach, jakiś czas temu zrobiłam sobie przerwę jakos na tydzień od forum i bardzo mi to pomogło, teraz jestem tylko tu i na styczniówkach, jeszcze sobie podczytuje grupy mamuś które już urodziły dla pokrzepienia się :) nie ma co wyszukiwać złych rzeczy, tylko można się zdołować a to czas kiedy powinnyśmy się cieszyć, ze śie nam udało :)

Dziewczyny, przepraszam Was za te moje literówki, za szybko pisze a słownik sobie robi swoje i wychodzę na analfabetkę 🙈🙈🙈 postaram się poprawić, strasznie mnie to męczy 😅😅🙈🙈
 
reklama
A ja za szybko pochwaliłam... Nawet jeśli mi coś bardzo smakuje to i tak potrzebna jest akceptacja dzidzi... Arbuz się jednak nie przyjął.... Podobnie było z jabłkami, sokiem pomarańczowym, zupa pomidorowa, pizza itd. Za to chikker mcd wchodzi zawsze. 🤣
Moja dzidzia nie lubi kawy i w nosie ma moje upodobania 🤷 nawet jak już uda mi się ją z przyjemnością wypić, to za 2 minuty znika z żołądka 😂 ale dużo innych rzeczy lubi 🙂 najbardziej cole 😂
 
Do góry