reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2021

Chyba 12
 

Załączniki

  • IMG_7671.jpg
    IMG_7671.jpg
    90,5 KB · Wyświetleń: 103
reklama
Dziewczyny czy tez lepiej radzicie sobie z mdlosciami? Bo jak jem i nie doprowadzam do głodu i pije dużo i jestem aktywna to jest ok i zastanawiam się, czy to kwestia, ze organizm się trochę przystosował i radzi sobie lepiej?

Trochę się boje, ze cos nie tak, bo mdlilo mnie mocniej dużo, ale teraz jakby mdli lekko i odrzuca od wielu rzeczy tylko, ze ich nie jem po prostu. U mnie dzis 8+5
 
Dziewczyny rozmawiałyście o badaniach prenatalnych Pappa. A czy któraś z Was zastanawiała się nad badaniem prenatalnym Sanco? Ja się nad nim zaczynam powoli zastanawiać, choć nie ukrywam, że cena za badanie mnie powaliła. Może któraś miała już to badanie i może o nim opowiedzieć coś więcej. Warto je zrobić?
 
Dziewczyny czy tez lepiej radzicie sobie z mdlosciami? Bo jak jem i nie doprowadzam do głodu i pije dużo i jestem aktywna to jest ok i zastanawiam się, czy to kwestia, ze organizm się trochę przystosował i radzi sobie lepiej?

Trochę się boje, ze cos nie tak, bo mdlilo mnie mocniej dużo, ale teraz jakby mdli lekko i odrzuca od wielu rzeczy tylko, ze ich nie jem po prostu. U mnie dzis 8+5
Podobno mdłości powinny zaniknąć do końca 1 trymestru. Może twój organizm już się przyzwyczaił i dzięki temu z każdym dniem będzie ciebie mniej modliło. Gorzej jakbyś z dnia na dzień zorientowała się, że ich nie ma. Choć nagły brak mdłości przecież nie musi zwiastować niczego złego. Każda kobieta jest inna.
 
Hej dziewczyny. Ja dzisiaj toczę bitwę z rejestracjami NFZ... właściwie od wczoraj. Chciałam się dodzwonić do placówki, gdzie przyjmuje mój lekarz prowadzący, a tam cisza. Nigdzie nie było informacji, że maja zamknięte. Pomyślałam, ze może od dzisiaj będą pracować, ale znowu nic... po 11 chciałam zarejestrować się do przychodni przyszpitalnej, a tam rejestracja do 11 🤦🏻‍♀️ Wcześniej jak dzwoniłam odsyłali mnie z jednego numeru na drugi i tak się bujałam. Mam tego krwiaka, kontrola miała być jutro a tu cisza... jutro znowu zadzwonię i dowiem się, ze wizyta w przyszłym tyg zapewne. A co jeśli krwiak się powiększył i zagraża jakoś fasoli ? Straciłam cierpliwość i udało mi się dostać do prywatnego lekarza na dzisiaj bo sam stwierdził, ze wolałby dzisiaj na to spojrzeć. Kurde... znajomy lekarz ostatnio usłyszał, ze lekarze NFZ są specjalistami od wypisywania refundowanych recept i zwolnień, a prywatni od leczenia... od pacjentki to usłyszał. Przez takie akcje taka opinia się rozpowszechnia... a jak się trafi jeszcze na jakaś wredna rejestratorkę to już w ogóle tragedia. Wcześniej nie mogłam się zarejestrować no bo majówka, a cała akcja zaczęła się w piątek wieczorem. Próbowałam z NFZ i co ☹️ Lipa. A takie wielkie nadzieje miałam 😄 miłego dnia 🌸
 
Dziewczyny czy tez lepiej radzicie sobie z mdlosciami? Bo jak jem i nie doprowadzam do głodu i pije dużo i jestem aktywna to jest ok i zastanawiam się, czy to kwestia, ze organizm się trochę przystosował i radzi sobie lepiej?

Trochę się boje, ze cos nie tak, bo mdlilo mnie mocniej dużo, ale teraz jakby mdli lekko i odrzuca od wielu rzeczy tylko, ze ich nie jem po prostu. U mnie dzis 8+5

Tez tak mam trochę mocniej trochę słabiej 😉 jutro wizyta wiec się dowiem czy tak być powinno 🙈😄9+3
 
Hej dziewczyny. Ja dzisiaj toczę bitwę z rejestracjami NFZ... właściwie od wczoraj. Chciałam się dodzwonić do placówki, gdzie przyjmuje mój lekarz prowadzący, a tam cisza. Nigdzie nie było informacji, że maja zamknięte. Pomyślałam, ze może od dzisiaj będą pracować, ale znowu nic... po 11 chciałam zarejestrować się do przychodni przyszpitalnej, a tam rejestracja do 11 🤦🏻‍♀️ Wcześniej jak dzwoniłam odsyłali mnie z jednego numeru na drugi i tak się bujałam. Mam tego krwiaka, kontrola miała być jutro a tu cisza... jutro znowu zadzwonię i dowiem się, ze wizyta w przyszłym tyg zapewne. A co jeśli krwiak się powiększył i zagraża jakoś fasoli ? Straciłam cierpliwość i udało mi się dostać do prywatnego lekarza na dzisiaj bo sam stwierdził, ze wolałby dzisiaj na to spojrzeć. Kurde... znajomy lekarz ostatnio usłyszał, ze lekarze NFZ są specjalistami od wypisywania refundowanych recept i zwolnień, a prywatni od leczenia... od pacjentki to usłyszał. Przez takie akcje taka opinia się rozpowszechnia... a jak się trafi jeszcze na jakaś wredna rejestratorkę to już w ogóle tragedia. Wcześniej nie mogłam się zarejestrować no bo majówka, a cała akcja zaczęła się w piątek wieczorem. Próbowałam z NFZ i co ☹️ Lipa. A takie wielkie nadzieje miałam 😄 miłego dnia 🌸
Oto dlatego nie chodzę na NFZ. Szkoda mi nerwów. Za prywatna wizytę płacę 200 zl., ale nie muszę się stresować czy będą mieli termin albo czy odbiorą telefon. I Panie rejestratorki zawsze miłe. Mój lekarz dał mi numer do siebie i zawsze odbiera lub oddzwania. Najważniejsze to znaleźć dobrego lekarza.
 
Ja już pi wizycie . Ale niestety nie jest dobrze 😞 Chyba się z wami pozegnam 😞. Nadal nie widać serduszka . Według pomiarów usg 6t3d . Według miesiączki 10t. Mam isć za tydzień na wizyte i jak nadal nic.nie będzie to do szpitala. Mimo że ta ciąża nie planowana to bardzo mi smutno
Życzę Ci żeby było tak jak sobie wymarzysz, ściskam ♥️ ja miałam taką sytuację we wrześniu także doskonale Cię rozumiem.
 
Dziewczyny czy tez lepiej radzicie sobie z mdlosciami? Bo jak jem i nie doprowadzam do głodu i pije dużo i jestem aktywna to jest ok i zastanawiam się, czy to kwestia, ze organizm się trochę przystosował i radzi sobie lepiej?

Trochę się boje, ze cos nie tak, bo mdlilo mnie mocniej dużo, ale teraz jakby mdli lekko i odrzuca od wielu rzeczy tylko, ze ich nie jem po prostu. U mnie dzis 8+5
Mnie też powoli mdłości mijają 🙂 piersi mnie cały czas bolą... Brzuszek już widać... Wizyta za 2 tygodnie ☺
 
reklama
Mnie też powoli mdłości mijają 🙂 piersi mnie cały czas bolą... Brzuszek już widać... Wizyta za 2 tygodnie ☺
Ja mdłości mam ale słabną, coraz więcej jem, mam ochotę na świeże owoce. Najgorszy jest odruch wymiotny w tych nieszczęsnych maseczkach i gdy poczuję jakiś niepożądany zapach :D Piersi bolą nawet jak ich nie dotykam, ani nie drażni ich materiał.
A brzucho jest wzdęte i też już coraz bardziej widoczne. Wizytę mam 12.05 i to będzie 8+4 ❤️
 
Do góry