reklama
Super wiadomosc a nie próbowałaś kaszki dla alergików np. Sinlac moj nie chciał bo rozrabia się je na wodzie od niej pediatra kazał mi zacząć rozszerzanie diety ale podawałam właśnie kleik ryżowyA my po 3 tygodniowej walce z chorobami wychodzimy na prostą mały akceptuje nutramigen, ale kleik ryżowy mu szkodzi. Chciałam zacząć rozszerzać dietę, tylko obawiam się kolejnych rewolucji
Ja mam pfizer w połowie czerwca. Wg strony hafija są publikacje mówiące o tym że kobiety karmiące piersią mogą też astra zeneca. Jednak z uwagi na mniej upierdliwe skutki uboczne wybieram pfizer bo muszę być na chodzie przy małym dzieckuDziewczyny szczepicie się na covid? A jak już po to czym się szczepiłyście?
Ja już po pierwszej dawce Pfizera i druga mam na koniec maja. Po pierwszej prócz lekkiego bolu ręki nic mi nie dolegało
U nas niestety pojawiło się zakażenie dróg moczowych. Mała w poniedziałek gorączkowała (do 39,3) ale prócz tego że była lekko osłabiona to normalnie się bawiła i normalnie jadła.brak biegunki czy wymiotów. myślałam, że zęby albo trzydniówka i podawałam paracetamol ale coś mnie podkusiło by pójść we wt do lekarza. Lekarz sprawdził że płuca, ucho etc, były ok i dodał, że u tak małego dziecka (19tygodni) nie ma czegoś takiego jak 'trzydniowka' więc w trybie pilnym wysłał nas do szpitala. Tam badanie krwi, moczu i wyszło nam zakażenie. Od środy mała dostaje antybiotyk i mam nadzieję, że jutro uda nam się już wyjść i dokończyć leczenie w domu. Lekarz mówi, że teraz badania wyszly ok ale mialam mega farta że nie zbagatelizowalam tej gorączki, bo ZUM może się objawić wyłącznie gorączka, która zaraz mija (u nas minęła zanim pojechałyśmy do szpitala) i gdy człowiek myśli, że już jest ok bo dziecko się normalnie zachowuje to choroba w tym czasie atakuje nerki i inne narządy więc piszę to jako przestrogę
U nas niestety pojawiło się zakażenie dróg moczowych. Mała w poniedziałek gorączkowała (do 39,3) ale prócz tego że była lekko osłabiona to normalnie się bawiła i normalnie jadła.brak biegunki czy wymiotów. myślałam, że zęby albo trzydniówka i podawałam paracetamol ale coś mnie podkusiło by pójść we wt do lekarza. Lekarz sprawdził że płuca, ucho etc, były ok i dodał, że u tak małego dziecka (19tygodni) nie ma czegoś takiego jak 'trzydniowka' więc w trybie pilnym wysłał nas do szpitala. Tam badanie krwi, moczu i wyszło nam zakażenie. Od środy mała dostaje antybiotyk i mam nadzieję, że jutro uda nam się już wyjść i dokończyć leczenie w domu. Lekarz mówi, że teraz badania wyszly ok ale mialam mega farta że nie zbagatelizowalam tej gorączki, bo ZUM może się objawić wyłącznie gorączka, która zaraz mija (u nas minęła zanim pojechałyśmy do szpitala) i gdy człowiek myśli, że już jest ok bo dziecko się normalnie zachowuje to choroba w tym czasie atakuje nerki i inne narządy więc piszę to jako przestrogę
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 8
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: