Euthyrox jest nieszkodliwy dla dziecka, nie przejmuj się. Wręcz przeciwnie, jeśli jest podwyższone TSH to trzeba brać bo to właśnie np. nieleczona niedoczynność może być bardzo niebezpieczna. Jeśli bierzesz leki i jesteś pod opieką lekarza to regularnie badaj krew i nie denerwuj się tym :-)
Tutaj wiele z nas bierze hormony tarczycy i to w dużo większych dawkach. Ja przed ciążą też byłam zielona i wydawało mi się, że w ciąży żadnych leków nie można brać bo zaszkodzą. A teraz jestem obstawiona lekami - Euthyrox, Luteina, heparyna w zastrzykach w brzuch... Wiem że lekarz wie co robi, wszystko właśnie dla dobra dziecka i utrzymania ciąży :-)