reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamy 2020

Idź sobie na l4 jak możesz od razu - jest liczone jako średnia wyplat z 12mc i w razie plajty firmy przysługuje Ci zasiłek. Ja sie strasznie ucieszyłam że jestem w ciąży, bo firma nas wysylala na "przymusowe" l4 lub urlopy bezpłatne, wiec im walnelam od razu zaświadczenie o ciąży, l4 i teraz jestem spokojna i siedze sobie w domu za 100proc :) nawet Dyrektor mi sugerował żebym ciągnęła jednak to l4 zamiast wracać na lipiec/sierpień bo nie wiadomo jak sytuacja się rozwinie i on mi nie zagwarantuje, ze firma nie ogłosi upadłości.
Tak zamierzam. Tym bardziej, że mam 40 lat, jestem po dwóch cesarkach i mam nadciśnienie. Oby tylko z ciążą było wszystko ok.
I faktycznie nie ma sensu żebyś wracała do pracy nawet jeśli gospodarka ruszy. Nie ma gwarancji.
 
reklama
Mam takie same odczucia z tym że to moje 2 dziecko więc powinnam dać radę a ja wręcz panikuje ze nie dam rady [emoji2368] może to przez to że Córeczka jest na prawdę wymagająca może dlatego że mała różnica wieku sama nie wiem... Ale od początku tej ciąży mam złe przeczucia... A zazwyczaj moje przeczucia się sprawdzały... U mnie się na pewno wyjaśni dopiero 12 maja i jestem nastawiona na wszystko... Jeśli usłyszę ze serce nie bije to wezmę to na klatę będzie mi łatwiej niż w 1 poronieniu bo tu się nie staraliśmy... Ale też berdie łatwiej dlatego że mam już swój Mały Cud
Zrozumiałe są Twoje lęki. Trzymam kciuki, żeby było ok [emoji846]
Co do małej różnicy wieku to u mnie między chłopakami są dokładnie 2 lata. Powiem Ci, że przy drugim było o wiele łatwiej. Wiedziałam czego się spodziewać, byłam spokojniejsza [emoji846]
A starszy synek był szaleńczo zakochany w braciszku, włączałam go we wszystkie czynności: przewijanie, mycie, karmienie, później zabawa. W ciągu dnia ucinaliśmy sobie drzemki we troje [emoji16] więc też udawało mi się nadrobić nocne wstawanie.
Czasami mąż nie miał obiadu na czas... ale ma na szczęście obie łapy [emoji2]
 
Ja też już nie z tych najmłodszych. 35 lat mam. I też mam dwóch chłopaków tyle że moi mają 8 i 6 lat. A twoje chłopaki widzę że już duże [emoji5] Udanej wizyty życzę tym które je mają
No ja mam 40 lat... Chłopaki 17 i 15...a tu nagle niespodzianka [emoji6]
Widzę, że różnica miedzy chłopakami dwa lata jak u mnie [emoji846]
Jak wspominasz taką różnicę?
Ja uważam, że najlepsza z możliwych.
 
Ja dzis prawie nie spalam okolo godziny 1 w nocy zlapal mnie tak silny bol brzucha trwal okolo 15 min bez krwawienia ale mam zle przeczucia dobrze ze wizyta juz w poniedzialek ....:(
Miejmy nadzieję, że to jelita. W końcu tam się teraz wszystko musi na nowo poukładać.
Trzymam kciuki [emoji3059]
 
Zrozumiałe są Twoje lęki. Trzymam kciuki, żeby było ok [emoji846]
Co do małej różnicy wieku to u mnie między chłopakami są dokładnie 2 lata. Powiem Ci, że przy drugim było o wiele łatwiej. Wiedziałam czego się spodziewać, byłam spokojniejsza [emoji846]
A starszy synek był szaleńczo zakochany w braciszku, włączałam go we wszystkie czynności: przewijanie, mycie, karmienie, później zabawa. W ciągu dnia ucinaliśmy sobie drzemki we troje [emoji16] więc też udawało mi się nadrobić nocne wstawanie.
Czasami mąż nie miał obiadu na czas... ale ma na szczęście obie łapy [emoji2]
Mam właśnie nadzieję że Córeczka będzie chciała pomagać ze nie będzie zazdrosna bo straszny z Niej cycuś mamusi 😁
 
Mam właśnie nadzieję że Córeczka będzie chciała pomagać ze nie będzie zazdrosna bo straszny z Niej cycuś mamusi 😁
Wiadomo pierwsze dziecko to taki egzemplarz testowy 😁 przy drugim. Wiem już co powinnam. Zrobić czego nie co jest potrzebne a co niezbędne fakt. Ale też mam taką cicha nadzieję że to będzie druga Córeczka przynajmniej część wyprawki była by z glowy
 
U mnie w sumie czwórka dzieci. Najstarsza dwójka to chłopcy, między którymi jest 2 lata różnicy. I też jeden jasny, drugi ciemny[emoji6] później mam co 3 lata.
No ja mam 40 lat... Chłopaki 17 i 15...a tu nagle niespodzianka [emoji6]
Widzę, że różnica miedzy chłopakami dwa lata jak u mnie [emoji846]
Jak wspominasz taką różnicę?
Ja uważam, że najlepsza z możliwych.
 
Witam Was w tą piękna sobotę [emoji173]
Nie śpię od godziny 3, gdyż mnie tak muliło, że musiałam przywitać się z [emoji1785][emoji1785][emoji2961][emoji2961]

A tak się cieszyłam, że nic mi nie jest [emoji1787]
Ale mam nadzieję że to jednorazowy incydent, bo ostatni posiłek zjadłam po 16 i może sama sobie to wywołałam.

Życzę Wam pięknego Dnia [emoji173]

Uuu biedna. Współczuje.
Ja dziś dla równowagi jakoś lepiej. Obudziłam się na euthyrox i udało mi się zasnac, teraz dopiero powoli wstaje ale jeszcze na wszelki wypadek zjem krakersy w lozku :D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry