Spokojnie, jak byłaś świadoma i na lekach to inaczej się zachowywałaś, mnie rozpierała energia, do tej pory szyjka w porządku więc nie oszczędzałam się specjalnie ostatnio, ja z tych co zawsze coś sobie wymyślą do działania Raczej mi to nie pomogło. Teraz już jestem grzeczna i kompletuję wyprawkę przez internet.O rany jak to przeczytałam to zaczynam trochę panikowac ... miałam już przed 20tc problemy ze skracanie szyjki ale na szczęście się poprawiła po lekach... Ale od jakiegoś tygodnia zaczynam odczuwać napisanie brzucha i mocniejsze skurcze... oby się nie okazało że szyjka się skraca wizytę mam dopiero za tydzien
Najważniejsze, że wszystko dobrze, ma jeszcze czas żeby się odwrócić, chociaż stres rozumiem.I wszystko super, tylko znowu jest dupką w dół.... Wiem, że trzeba się cieszyć że zdrowy ale płakać mi się chce już. Wszystko bym zrobiła byle nie cesarka a on jakos chyba lubi tą pozycję.
Dużo dzisiaj wizyt, za wszystkie trzymam kciuki, dajcie znać po.
Miłego dnia wszystkim