reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2020

Mamusie, myślałyście o szkole rodzenia? U nas powoli się otwierają i myślę nas zapisać na sierpień :)
Ja na pewno pójdę z mężem, chyba że położna do której się wybieram będzie miała taki program że to mi wystarczy, bo czytałam sporo na jej profilu i wiem że super przygotowuje kobiety do porodu, więc wtedy nie płaciłabym dodatkowo za szkole rodzenia 🙂
Moja siostra studiuje fizjoterapię i po zajęciach w szpitalu i zgłębieniu tematów dot. ginekologii i położnictwa mówi że koniecznie powinno się iść do szkoły rodzenia, szczególnie pod kątem porodu siłami natury. Z jej wiedzy wynika, że ogromne znaczenie ma w tym przypadku nauka oddechu, która potrafi bardzo wiele zmienić 😉 także posłucham młodszej siostry i pójdę 😁
A tak w ogóle to jak kiedyś zaczęła mi czytać materiały z wykładów o fazach porodu to całkiem mi krew z głowy odpłynęła i zaczęłam się zastanawiac czy ja to rzeczywiście chce wiedzieć 🙈😂😂😂

@Precelka25 ja już chodzę do fizjo, co prawda z kręgosłupem szyjnym, ale to kobieta która zajmuje się też paniami w ciąży i po porodzie. Czasami już coś mi podpowiada, mówi żeby ćwiczyć mięśnie dna miednicy, zaczyna rozmasowywać te dolne partie w okolicy miednicy które już lekko pobolewają od rozciągania i mówi przydatne dla mnie rzeczy, np. co się w danym okresie dzieje z ciałem 😉
 
reklama
Ja na pewno pójdę z mężem, chyba że położna do której się wybieram będzie miała taki program że to mi wystarczy, bo czytałam sporo na jej profilu i wiem że super przygotowuje kobiety do porodu, więc wtedy nie płaciłabym dodatkowo za szkole rodzenia 🙂
Moja siostra studiuje fizjoterapię i po zajęciach w szpitalu i zgłębieniu tematów dot. ginekologii i położnictwa mówi że koniecznie powinno się iść do szkoły rodzenia, szczególnie pod kątem porodu siłami natury. Z jej wiedzy wynika, że ogromne znaczenie ma w tym przypadku nauka oddechu, która potrafi bardzo wiele zmienić 😉 także posłucham młodszej siostry i pójdę 😁
A tak w ogóle to jak kiedyś zaczęła mi czytać materiały z wykładów o fazach porodu to całkiem mi krew z głowy odpłynęła i zaczęłam się zastanawiac czy ja to rzeczywiście chce wiedzieć 🙈😂😂😂

@Precelka25 ja już chodzę do fizjo, co prawda z kręgosłupem szyjnym, ale to kobieta która zajmuje się też paniami w ciąży i po porodzie. Czasami już coś mi podpowiada, mówi żeby ćwiczyć mięśnie dna miednicy, zaczyna rozmasowywać te dolne partie w okolicy miednicy które już lekko pobolewają od rozciągania i mówi przydatne dla mnie rzeczy, np. co się w danym okresie dzieje z ciałem 😉

Ja odpuszczam szkołę rodzenia....mam dwulatka w domu....chodziłam jak byłam z Maksiem w ciaży ☺
 
Dzień dobry wszystkim 😊
Właśnie myślałam dziewczyny, że jesteście na forum prywatnym. Ja spać w nocy nie mogłam od rana chciałam nadrobić a tu klapa
Mi też dopiero teraz udało się wejść od rana nie mogłam bk w ogóle nie wyszukiwalo naszej grupy ale na szczęście wszystko wróciło do normy 😊
 
Cześć mamuśki :)
Ja raczej odpuszczam szkołę rodzenia, miałam iść w pierwszej ciąży ale nie zdążyłam, teraz mam mieć CC więc nie widzę dużego sensu.
Co do fizjo ja zamierzam spytać fizjoterapeutki która ćwiczy z moim synem czy zajmuje się kobietami po porodzie jeśli tak to pójdę do niej bo jest naprawdę dobra :) Dzisiaj wizytuje, jeszcze nie całe dwie godziny, siedzę w pracy jak na szpilkach bo już bym chciała zobaczyć moje maleństwo. Wczoraj wieczorem całkowicie odpadłam, pół dnia bolała mnie głowa az do dzisiaj rana, do tego jeszcze bol zęba po leczeniu kanałowym i cały dzień w pracy. Jeszcze raz gratulacje dla wszystkich wizytujących wczoraj, mam nadzieję że żadnej z Was nie pominęłam :)
 
No i jak zrobiłaś amnio faktycznie się potwierdziło? Czy ten pappa tak wychodzi jak chce?

Wyniki : kariotyp prawidłowy. Moja Amelka owszem miała wady ale innego "pokroju" (chociażby brak kosteczki w nóżce, przykurcz nóżek) Dlatego teraz powiedzialam sobie, ze mimo, złego wyniku testu Pappa nie idę na amniopunkcję. Przy pobieraniu krwi laborantka jak usłyszała ile mam lat to powiedziała, że juz od razu mnie zapisze do gentetyka, bo wyniki z racji wieku (40) wyjdą złe.
 
Mi też dopiero teraz udało się wejść od rana nie mogłam bk w ogóle nie wyszukiwalo naszej grupy ale na szczęście wszystko wróciło do normy 😊
Tak na szczęście wszystko wróciło do normy. Hehe ja się tak nieswojo czułam, że nie da się nawet zajrzeć 😁 ale niektóre dziewczyny chyba nam uciekły na forum prywatne
 
reklama
Do góry