reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2018

reklama
Cześć dziewczyny! Dawno się nie odzywałam, ale widzę że nie byłam szukana ;).
Tyle piszecie, ze nie byłam w stanie nadążyć za Wami. A po za tym moje ostatnie posty pozostały bez echa, wiec odpuściłam trochę. Mam nadzieje, ze u Was wszystkich wszystko dobrze? Mam dużo pracy a nastrój taki ze nic mi się nie chce i wszystko jakoś strasznie mi długo idzie.
Współczuje wam kłótni z waszymi facetami. Mam nadzieje, że szybko wyjdzie u Was słoneczko i chłopy nawrócą się na dobrą stronę. Ja nawet się cieszę ze mojego nie ma, mniej okazji do kłótni podczas tej burzy hormonów. Dzisiaj mi powiedział, ze następny wyjazd szykuje się na październik / listopad i ze jak zacznę rodzic to będę dzwonić i on wsiada w samochód i przyjedzie. Tak.... z Austrii 900 km :mad:. Kazałam mu to sobie wybić z głowy. Albo zostanie w domu albo dopiero się dowie jak już dziecko się urodzi. Ja się będę denerwowała porodem, dzieckiem i nim żeby cały dojechał? Na pewno nie!

U nas wszystko ok. Byłam wczoraj u mojego gina w moim mieście i on twierdzi ze będzie dziewczynka nie widząc konkretów. Ale może mają jakieś inne metody? Nie wiem... Więc skoro moja w Poznaniu uważa, ze wygląda jej to na chłopca też bez wglądu w szczegóły to nadal wiem tyle ze nic nie wiem i jest 50/50. Tyle tylko, że ten doktor w moim mieście ma większe doświadczenie bo jest starszy :). Poczekamy do 6 lipca i zobaczymy. Może zechce się pokazać mój skarbek.

Gratulacje tym, które już wiedzą co noszą pod serduszkiem i cieszę się bardzo jeśli marzenia co do płci się spełniły :)


A wiesz ze ja myślałam o Tobie ostatnio ze dawno się nie odzywałaś... Jakos tak przy okazji tego jak dziewczyny o psiakach pisały bo z tego co pamiętam Ty tez psiara. Pamiętam jak odp mnie kiedys po tym jak nasza Hera syna ugryzła...
Fajnie ze się odezwalas i ze z dzidziem, kim kolwiek się okaze ok :).
 
Hej @EklerkaDaria no właśnie dawno Cię tu nie było :p wątek tętni życiem tyle postów że aż czasami nie nadążam:D ojjj... ten Twój chłop to ma pomysły od czapy... Ale to tylko facet;) o widzisz 6 lipca już nie długo więc pewnie dowiesz się kto zamieszkał w brzuszku, ja wizytę mam 9 lipca I mam nadzieję że maleństwo pokaże co kryje między nóżkami :-D
Coś czuje ze ta moja dzidzia to ciężki przypadek. Może to jednak jakaś śpiąca królewna?! ;) Ruchów tez narazie nie czuje. Może raz, dwa się zdarzyło, ze miałam wrażenie, ale nie wiem. Syn to fikołki robił i kręcił się niemiłosiernie. Choć teraz nie jest taki ze nie potrafi w miejscu usiedzieć, to jeśli to tak na odwrót to już się boje co za żywe srebro będzie :p.
 
Ja to czekam z niecierpliwością za tymi ruchami mam nadzieję że teraz poczuje szybciej niż synem:tak: jeszcze nie wiem, mam nadzieję że 9 lipca się dowiem;)
 
A wiesz ze ja myślałam o Tobie ostatnio ze dawno się nie odzywałaś... Jakos tak przy okazji tego jak dziewczyny o psiakach pisały bo z tego co pamiętam Ty tez psiara. Pamiętam jak odp mnie kiedys po tym jak nasza Hera syna ugryzła...
Fajnie ze się odezwalas i ze z dzidziem, kim kolwiek się okaze ok :).
Tak jestem psiara i kociara :) Moja psiutka przy okazji wizyty w Poznaniu jedzie z nami na operacje zerwanego więzadła. Strasznie boje się jak to zniesie. Ostatnio była uśpiona do prześwietleń i długo dochodziła do siebie po tej narkozie. Pikawa tak jej waliła, ze myślałam ze zawału dostanie :(.
 
Tak jestem psiara i kociara :) Moja psiutka przy okazji wizyty w Poznaniu jedzie z nami na operacje zerwanego więzadła. Strasznie boje się jak to zniesie. Ostatnio była uśpiona do prześwietleń i długo dochodziła do siebie po tej narkozie. Pikawa tak jej waliła, ze myślałam ze zawału dostanie :(.

Pamiętam własnie ze miala miec operację. A jaka to rasa?

Na temat plci jeszcze nic niewiemy. Lekarz jest powściągliwy :wink:. Ale tez czuje się zupelnue inaczej niz w ciazy z synem i po cichu licze na dziewczynke ;).
Wczoraj mowie do gina na wizycie ze w ciazy z synem bylam przed 30 czulam się fatalnie a teraz blizej 40 i czuje się świetnie... A co on ze z 3 po 40 to bedzie fantastycznie.... I oboje zaczeliśmy się śmiac :laugh2:.
 
Hej Dziewczyny!
Obiecywalam sobie na początku ciąży "żadnego forum!", ale w moim otoczeniu nikt mnie i moich problemów nie rozumie więc szukam "swoich" .
Jestem w 16 tygodniu i jest to moja 3 ciąża. Dwie poprzednie niestety są Aniolkami. Dlatego wszystkim się martwię i wszystko przeżywam jeszcze bardziej niż każda kobieta w ciąży.
A martwie się np tym, ze:
- prawie nie urósł mi brzuch :(
- nie czuję ruchów
I wizyta dopiero 6 lipca.. Zwariuje!
 
reklama
A to moje z czwartku 1529783411737121683872.jpg
 

Załączniki

  • 1529783411737121683872.jpg
    1529783411737121683872.jpg
    1,8 MB · Wyświetleń: 64
Do góry