reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2018

reklama
@Totois30 w tym roku 82 skończy, ona bardzo sprawna ruchowo tylko z głową gorzej ma Alzheimera I dlatego tak się wystraszyłam jak nie mogła isc I lewą ręką ruszala słabo A jak ja posadzilam na łóżku to opadala na lewą stronę. Bardzo boję się że przez to co się stało będzie już tylko leżała w łóżku:(
 
Jak mówimy juz o smarowidłach :) ja mam te i mozna od poczatku ciazy smarowac :)
687x311_vergetures_pl_kopia.jpg
 

Załączniki

  • 687x311_vergetures_pl_kopia.jpg
    687x311_vergetures_pl_kopia.jpg
    34,1 KB · Wyświetleń: 406
Do dziewczyn, które się starają, bo takie też są tutaj i jednocześnie nie ma ich na innym forum, gdzie sprzedałam to info. Nie wiem dlaczego nigdzie wcześniej tu o tym nie wspominałam w sumie, może raz gdzieś przebąknęłam...
My zaczęliśmy starania w wakacje 2017, a udało się w marcu 2018. Czyli nie poszło wcale tak "einfach". Oczywiście w momencie rozpoczęcia starań dopiero zaczęłam ogarniać swoje płodne dni, a wcześniej cały czas byłam przekonana, że dni płodne zaczynają się w 10 dni od rozpoczęcia okresu i trwają około 3 dni - nie pytajcie mi skąd mi się to wzięło, bo siara jak nie wiem. Wiadomo, że u każdej kobiety jest to mega indywidualny temat. Oczywiście poinstalowałam sobie jakieś magiczne apki na telefonie, które wyliczały mi, jak to mówi mój narzeczony, "dni rozpłodowe". U mnie mierzenie temperatury się nie sprawdza, bo z natury mam zawsze 37,1-4 stopni. No i kilka miesięcy i nic. Potem wjechały na tapetę testy owulacyjne, ale ja z moją niecierpliwą naturą za każdym razem wytrzaskałam wszystkie zanim cokolwiek się na nich pokazało. Byłam już o krok od tego, żeby zacząć monitorowanie cykli u ginekologa. Dałam sobie jeszcze ostatnią szansę i kupiłam mikroskop owulacyjny Geratherm OvuControl - gdzieś w internecie trafiłam na to. Zapłaciłam chyba jakieś 120-130 zł. Chodzi o to, że około owulacji i w jej trakcie w naszej ślinie kumuluje się jakiś hormon, który pod mikroskopem wytrąca się w postaci tak jakby paprotek - nie wiem, czy dobrze tłumaczę, więc najlepiej sobie sprawdźcie same. Jest to sprzęcik wielokrotnego użytku, kupowanie testów owulacyjnych co cykl koniec końców wychodzi drożej.
No i jak już to wpadło w moje ręce, to namiętnie sprawdzałam te paprotki kilka razy dziennie mniej więcej w dniach kiedy apka pokazywała mi, że powinnam mieć owulację. Przesunęło się to realnie o kilka dni i wszystko stało się jasne dla mnie. Miałam owulację zawsze później przy moich długich i nieregularnych cyklach od 30 do 42 dni.
Ja nie mówię, że tylko dzięki temu małemu mikroskopowi zaszłam w ciążę, ale dziwnych trafem udało się akurat w pierwszym cyklu, w którym dzięki niemu sprawdzałam kiedy mam owulację - według mnie do zapłodnienia musiało dojść koło 23 dnia cyklu. Teraz koleżanka też to zamówiła, bo starają się od 1,5 roku bez skutków i aż sama jestem ciekawa jak im pójdzie.
Może to jakiś sposób i warto spróbować...
 
@porcelana dobrze , że akurat podziałało , ale myślę , że akurat u Ciebie określiło czas owulacji i wtedy wyszło a wczesniej nie trafialiscie w te dni po prostu :) najszybszą metodą na "zajście" jest monitoring czy stymulacja przy nieregularnych cyklach , czy późnych owulacjach , często na problem z zajściem ma wpływ prolaktyna ,nie koniecznie ta wyjściowa a po obciążeniu też no i wiele innych czynników ale to trzeba juz szukać jak nawet stymulacja nie pomaga znaczy ze coś hormony czy plemniki nie halo ... znam wiele par co nawet paprotki nie pomogły niestety ;/ szkoda czasami miesięcy na szukanie co pokaże prawidłowy dzień ow , bo moze jej po prostu nawet nie byc , i lepiej iść do lekarza ... raz mierzyłam temp była wysoka i tak @ przylazła stwierdziłam ze to pic na wode .
Ja akurat problemów nie miałam zachodziłam za pierwszym razem góra do 3 razy sztuka przy swoich cyklach ... po poronieniach wydłużyły się i miałam późne owulacje z czego z takich raczej dobrych ciąż nie ma wcale albo sa biochemiczne tak było tez u mnie ;/ no i stwierdziliśmy z lekarzem ze jajeczkuje ładnie to nie będziemy się bawić w zachodzenie i czekanie kiedy ta ow nastapi tylko zrobimy stymulacje na lamettcie i się udało praktycznie od razu owulacja w 12 dc od 13dc leki i mamy się na razie dobrze :)
 
10-ty tydzień - kochane tez tak wymiotujecie?:(
Dzisiaj na 14 mam ginekologa stresuje się troszkę badaniem. Czy nadal będę miała usg dopochwowe?
 
10-ty tydzień - kochane tez tak wymiotujecie?:(
Dzisiaj na 14 mam ginekologa stresuje się troszkę badaniem. Czy nadal będę miała usg dopochwowe?
Najprawdopodobniej bedziesz miala usg dopochwowe takie przez brzuch to od ok 12tygodnia no chyba ze jestes szczuplaczek to moze byc przez brzuch bo taki przypadek byl już tu opusywany
 
Hej dziewczyny
Ja wczoraj miałam stresa, podeszłam do M, chciałam go przytulić i uderzyłam o niego brzuchem. Zabolało trochę. Potem miałam takie wyrzuty sumienia i nerwy czy coś dziecku się stało. Brzuch to mnie potem chyba już ze stresu pobolewal. Plamienia nie było.
Miałam trochę wieczorem odrobić zaległe godziny z pracy i przez tą sytuację nic nie zrobiłam, cały wieczór przeleżalam.
Dziś trochę lepiej ale mdłości mi wróciły, każdy zapach drażni.
Dziś mam iść do dentysty ale zastanawiam się czy aby nie odwolac.

Co do rozstepow, ja w trakcie poprzedniej ciąży miałam na udach mi sporo wyszło ale to że przed ciążą utylam, a lekko po porodzie wyszły mi po jednej i drugiej stronie pępka ale nie dużo.
Smarowałam oliwka, ale to średnio co dało. A wszystkie ubrania i pościel do wyrzucenia bo śmierdzialy i plam dostały już nie chciało się to sprac.
Teraz muszę coś innego poszukać.
Dziecko tam jest dobrze chronione pewnie nawet nie poczulo :) mnie syn w nocy kilka razy kopnął w brzuch przez sen też się wystraszylam ale się pocieszam tak jak Ciebie :)

Hej dziewczyny ale.koszmarnie zaczęłam ten dzień, moja babcia rano wstała było wszystko dobrze I nagle upadła nie mogła się podnieść musialam ja zanieść na łóżko i natychmiast wezwałam pogotowie, ratownicy podejrzewają udar:( czekam w domu na teściowa przyjedzie zająć się z synem A ja do szpitala brzuch i głowa bolą mnie że stresu coś.okropnego:(
O jejku współczuję oby babcia z tego wyszła, mój dziadek też miał udar niestety dobrze się to nie skończyło ale on niewiadomo ile leżał z udarem zanim babcia go znalazła i zadzwoniła po karetkę. Ale znam przypadki co po udarze funkcjonują prawie n ormalnie z delikatnym nieczuciem w ręce np
Ja popołudniu mam wizytę, niby tydzień temu miałam USG w szpitalu i wszystko było ok ale jednak czekam z niecierpliwością na tą dzisiejszą..
Trzymam kciuki :) każda wizyta to emocje :)
 
reklama
Do góry