reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2018

reklama
@urs obserwuj i jak bedzie jeszcze to ja bym wtedy pojechala na sor. Z synkiem czesto mialam plamienia i nakaz lezenia praktycznie cala ciążę no i tez garsc lekow na podtrzymanie ciazy i dotrwazlam do 40 tc.

Witam nowe mamusie, super ze nas tyle :-)

Ja jak na razie -2kg ale z synkiem w dniu porodu mialam 0,5 kg na plusie ale w moim przypadku to dobrze ze nie tyje bo waze za dwie osoby.
Wizyte mam w środę i juz zaczynam sie stresować.

Na przeziebienie tylko domowe sposoby i niestety trzeba uzbroić sie w cierpliwosc bo trochę trwa leczenie. Osobiście ja pilam duzo wody z cytryna i miodem, mleko z czosnkiem i miodem, syrop z cebuli. Niektórzy jeszcze zalecaja płukanie gardla woda z sola - ja nie daje rady odrazu mnie mdli. Jadlam tez warzywa, dodawalam duzo cebuli, kiszonek.

Trzymam mocno kciuki za jutrzejsze wizyty i badania.

Milej niedzieli dziewczyny :-)
 
Ok, byłam na USG i jest :) Z @ wychodzi 7t2d, z USG 6t5d, ale na tym etapie kilkudniowe różnice są normalne, więc się nie przejmuję. Grunt, że serduszko mocno bije.
Termin z tego USG wychodzi na 25.12. Synka wywoływali osiem dni po terminie i po cichu liczę, że to młode też się spóźni i wylezie dopiero w styczniu ;) Bardzo nie chcę, żeby biedne dziecko miało urodziny w same święta :p
 
Ok, byłam na USG i jest :) Z @ wychodzi 7t2d, z USG 6t5d, ale na tym etapie kilkudniowe różnice są normalne, więc się nie przejmuję. Grunt, że serduszko mocno bije.
Termin z tego USG wychodzi na 25.12. Synka wywoływali osiem dni po terminie i po cichu liczę, że to młode też się spóźni i wylezie dopiero w styczniu ;) Bardzo nie chcę, żeby biedne dziecko miało urodziny w same święta :p
Moja siostra byla w ciąży razem ze mna , ona miala termin na koniec października a ja na koniec listopada. Smiala sie zebym tylko 11 nie urodzila albo 1 w święto zmarlych. Ja mialam wywolywany przed terminem sporo 31.października a ona przenosila i z wrażenia ze ja urodzil , urodzila dzien po mnie 1 listopada[emoji23][emoji22][emoji22]
 
Moja siostra byla w ciąży razem ze mna , ona miala termin na koniec października a ja na koniec listopada. Smiala sie zebym tylko 11 nie urodzila albo 1 w święto zmarlych. Ja mialam wywolywany przed terminem sporo 31.października a ona przenosila i z wrażenia ze ja urodzil , urodzila dzien po mnie 1 listopada[emoji23][emoji22][emoji22]
O jaaa, 31 października to nawet fajnie, można zrobić imprezę Halloween ;) Ale 1 listopada lipa, nikt nie przyjdzie na urodziny, bo raczej idzie się na groby i potem siedzi z rodziną, przynajmniej u mnie tak było...
 
Ok, byłam na USG i jest :) Z @ wychodzi 7t2d, z USG 6t5d, ale na tym etapie kilkudniowe różnice są normalne, więc się nie przejmuję. Grunt, że serduszko mocno bije.
Termin z tego USG wychodzi na 25.12. Synka wywoływali osiem dni po terminie i po cichu liczę, że to młode też się spóźni i wylezie dopiero w styczniu ;) Bardzo nie chcę, żeby biedne dziecko miało urodziny w same święta :p
Moja przyjaciółka urodziła 25 grudnia w domu na łóżku rodziców. Mama odbierała poród. Termin miała na 29. Ja miałam termin na 2 marca a urodziłam 8 luty. Co będzie tym razem.... zobaczymy :)
 
Moja przyjaciółka urodziła 25 grudnia w domu na łóżku rodziców. Mama odbierała poród. Termin miała na 29. Ja miałam termin na 2 marca a urodziłam 8 luty. Co będzie tym razem.... zobaczymy :)
Często ma się jakieś predyspozycje do rodzenia przed lub po terminie, chociaż moja koleżanka pierwszego, pokaźnego synka urodziła w 37tc, a córkę donosiła do terminu, więc żelaznej reguły nie ma ;)
 
reklama
Często ma się jakieś predyspozycje do rodzenia przed lub po terminie, chociaż moja koleżanka pierwszego, pokaźnego synka urodziła w 37tc, a córkę donosiła do terminu, więc żelaznej reguły nie ma ;)
U mnie byl cud,ze donosilam do 37 tyg .lekarz caly czas mowil ze mam sie spodziewac wczesniaka tylko tak donosic zeby przezyl. Termin mialam na12 listopada a urodzilam 26 października
 
Do góry