reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamy 2018

@motylkowelove @porcelana
Zobaczcie co znalazlam na forum. Zarodek niby ksiazkowo ma rosnac 1 mm na dobe tak? Patrzcie jak tej dziewczynie rósłi wszystko jest ok. @porcelana jestem pewna, ze przez pozna owulacje masz taka rozbieznosc i na kolejnej wizycie zobaczysz serce. Wiem, ze nie da sie nie denerwować. Ja niby widzialam juz dwa razy, a i tak sie boje.
Zobacz załącznik 851351
Oby, oby, oby!!! Dziękuję [emoji11]
Ja się urodziłam 1,5 miesiąca za szybko, ważyłam 2 kg - w 90 roku medycyna była na średnim poziomie i nie było wesoło. Do 5 roku życia przeżyłam 4 zapalenia płuc, jak miałam 6 lat miałam wycinane wszystkie 3 migdałki i podczas tej operacji (wtedy jeszcze na pełnym znieczuleniu) zarażono mnie salmonellą i ledwo z tego wyszłam, bo od wymiotów pozrywały mi się wszystkie szwy w gardle i miałam krwotok. Naturalnie moje ciśnienie to 90/60 przy 4 mocnych kawach dziennie (teraz lecę na zbożowej) i mam powiększona śledzionę. Od kilku lat mam permanentny stan podgorączkowy, byłam z tym w szpitalu, zbadali mnie wszerz i wzdłuż i niczego nie znaleźli. I do czego dążę? Mój narzeczony mówi, że on by się bardziej martwił gdyby u mnie ciąża przebiegała książkowo i wszystko byłoby normalnie, hehehe [emoji6] Więc trzymajcie kciuki żeby tak było!!!
 
reklama
[emoji33] no to ja wczoraj kilka truskawek zjadłam, taka miałam na nie ochotę. Ale oczywiście umyłam pod bieżącą. Nie strasz mnie.
Wogole pierwsze słyszę o takim zakazie.
To na początku nie wolno czy całą ciążę?
Wolno tylko trzeba przelać gorącą woda [emoji4] chodzi o bakterie ja cytomegalie różyczke widocznie miałam bo przeciwciała sa . Innevtez . Helicobactera nie mam tak zE nie ma co panikowac tylko uważać jak się je [emoji4] też wczoraj jadłam i tylko przeplukalam bo nie wiedziałam . Ktoś kto ma przeciwciała już jest mniej podatny
 
No to u mnie podob


U mnie podobnie. Owulacja 4 marca, test owulacyjny ok, później ciążowy też pozytywny i pęcherzyk 6 mm, czyli 5 tc, wszystko wg norm.
Kolejna wizyta w 7 tc 6 d, zarodek 3,5 mm, ledwo widoczna akcja serca... Ale pokazało 6 tc O d. Jakieś 12 dni mniej...
W lutym straciłam ciążę, na tym samym etapie, więc zestresowałam się na tyle, że na kolejną wizytę nie poszłam po 3 tygodniach a po tygodniu. No i pokazało 6,5 mm zarodek i bijące serduszko 6 tc 4 d.
Minął tydzień a następna wizyta za tydzień i w zasadzie nie wiem co dalej.
No i nie mogę się ustosunkować co do OM, bo zaszłam w ciążę przed pierwszym okresem po poronieniu. ;)
No to nie trafiłaś czasu, że tak powiem [emoji6] Mi się też, tak na logike, trochę wydaje, że nie sposób jest idealnie zmierzyć tych wszystkich parametrów. Przecież to wszystko się rusza, obraca, kurczy, rozciąga, a nie jest nieruchome i przyklejone w jednym miejscu. No, tak na logikę...
 
No to nie trafiłaś czasu, że tak powiem [emoji6] Mi się też, tak na logike, trochę wydaje, że nie sposób jest idealnie zmierzyć tych wszystkich parametrów. Przecież to wszystko się rusza, obraca, kurczy, rozciąga, a nie jest nieruchome i przyklejone w jednym miejscu. No, tak na logikę...
*nie tracilas - miało być.
 
@motylkowelove @porcelana
Zobaczcie co znalazlam na forum. Zarodek niby ksiazkowo ma rosnac 1 mm na dobe tak? Patrzcie jak tej dziewczynie rósłi wszystko jest ok. @porcelana jestem pewna, ze przez pozna owulacje masz taka rozbieznosc i na kolejnej wizycie zobaczysz serce. Wiem, ze nie da sie nie denerwować. Ja niby widzialam juz dwa razy, a i tak sie boje.
Zobacz załącznik 851351
Faktycznie bo to może te pomiary takie
U mnie póki co to jest tak
5+0 - zarodek crl 0.13mm
6+0 - crl 3.5mm
7+0 - crl 6 mm

Zobaczymy co dalej . Czytam że występuje skokowy i jak się idzie na wizytę co 2 czy 3 tyg to nawet by się tego nie odczulo .
Ja muszę na razie często bo muszę pilnować jak jest bo leki mam mocne i obserwować czy nie ma np krwiaczkow
 
Hej dziewczyny chwilę mnie nie było . Podczytuje was chodź miałam chwilowo tego nie robić bo strasznie mnie to stresuje bo u mnie w 6 tyg był pęcherzyk i martwię się czy nie będzie pusty . Miałam iść w poniedziałek na wizytę ale pójdę 8 marca wtedy będzie 8 tydz to chyba wszystko się wyjaśni ..Moje najdłuższe dwa tyg. Nie mam żadnych plamien , żadnych boli brzucha . Z objawów ciążowych ból piersi ..W dodatku się przeziębiłam katar mnie męczy A dziś jeszcze kaszel doszedł .
 
Hej, melduję się z aresztu łóżko we go. Plamienia zmalały, teraz tylko przy siku troszkę zostaje na papierku ale też nie zawsze, czasem jest czysto. Ból w plecach zniknął. Na razie. Także leżę, mam przepustkę na kurs łóżko-ubikacja-lozko.
 
reklama
Wiecie co ja dzisiaj odwinęłam w nocy?
Strasznie bolał mnie brzuch, miałam jakby nawet mocny jednolity długi skurcz i poszłam siku. Pamiętam tylko że zrobiłam siku i podtarłam się żeby zobaczyć czy nie ma przypadkiem żadnej krwi. Na szczęście nie było. No i w zasadzie tyle pamiętam. A z opowiadań moje partnera było tak:
Poszłam do toalety, nie było mnie około pół minuty i zaczęłam krzyczeć, wołać go (w ogóle tego nie pamiętam). On szybko przybiegł do wc, otwiera drzwi a ja zwinięta w kłębek z głową pomiędzy nogami wypadłam jak z procy jak te drzwi otworzył. Jedyne co pamietam jak się ocknęlam to to że leżę na ziemi a mój M. trzyma mi rękę pod głową i mówi coś do mnie strasznie przestraszony.
To wszystko wyglądało tak jakbym zemdlała siedząc na wc i głowa poleciała mi między nogi w przód, a za głową całe ciało.
 
Ostatnia edycja:
Do góry