reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2018

reklama
U mnie sporo, ale jestem przyzwyczajona, bo od ponad 2 miesięcy aplikuje luteinę dopochwowo, a wtedy praktycznie przez cały dzień coś wypływa..
 
To chyba zwiazane po czesci z jakims hormonem. Finisz już bliżej niż dalej... A i tak sie teraz bedzie dłużyć. Mi na pewno,bo ja z tych z koncowym terminem.
 
Ja jakoś nie mam większych upławów u mnie dokucza raczej od dłuższego czasu lekkie nietrzymanie moczu :(
Wczoraj dokuczało mi niskie ciśnienie nie miałam siły chodzić na dodatek te kołatania chyba przez to więcej myślę i się denerwuje to wzmaga ta moja arytmie ehh mam strasznego pietra :( Kiedyś po śmierci babci leczyłam się na depresję lękową i boję się ze ona teraz pod koniec się odzywa i pogłębia mój strach
 
Ja jakoś nie mam większych upławów u mnie dokucza raczej od dłuższego czasu lekkie nietrzymanie moczu :(
Wczoraj dokuczało mi niskie ciśnienie nie miałam siły chodzić na dodatek te kołatania chyba przez to więcej myślę i się denerwuje to wzmaga ta moja arytmie ehh mam strasznego pietra :( Kiedyś po śmierci babci leczyłam się na depresję lękową i boję się ze ona teraz pod koniec się odzywa i pogłębia mój strach


Wiesz co tak sobie mysle i ja takie kolatania miałam w pierwszej ciazy... Nie wiem czy mam jakiś problem z sercem bo nigdy nie robiłam USG ale w późniejszej i tej nie mam.
A co do popuszczania, zapewne wina slabych miesni. Mi się zdazyz ale bardzo rzadko, za to po ciazy z moim drugim synkiem był dramat, tak się załatwiłam pasem poporodowym że ledwo się z tego wygrzebalam. Na szczęscie wszystko wróciło do normy. U Ciebie tez wróci, pocwiczymy je z naszymi polowkami po ciazy ;))

Czy macie umowione terminy cc ? Oczywiście te które maja miec cc
 
Ostatnia edycja:
Ja jakoś nie mam większych upławów u mnie dokucza raczej od dłuższego czasu lekkie nietrzymanie moczu :(
Wczoraj dokuczało mi niskie ciśnienie nie miałam siły chodzić na dodatek te kołatania chyba przez to więcej myślę i się denerwuje to wzmaga ta moja arytmie ehh mam strasznego pietra :( Kiedyś po śmierci babci leczyłam się na depresję lękową i boję się ze ona teraz pod koniec się odzywa i pogłębia mój strach
Nie martw sie na zapas. W ciąży tak szaleją hormony, że kazda z nas ma wieksze i mniejsze lęki. Mnie też dopada. Chyba takie uroki końcówki. Trzymaj sie!

Ja sie pod koniec pierwszej ciąży posikalam kilka razy ze smiechu i to tak fest hahaha. Po ciazy wszystko przeszlo bez żadnych interwencji.
 
Stresy i nerwy to chyba żadnej z nas nie opuszczą już do końca. Ja ostatnie dwie noce kiepsko spałam, bo kilka razy stwardniał mi brzuch i już mnie to wpędza w zdenerwowanie, czy wszystko na pewno w porządku (z szyjką itp.). A potem tak właściwie się zastanawiam, czy to twardnienie, czy ruchy Małej, czy jelita (bo wróciły problemy z zaparciami), czy jeszcze więzadła, czy może wszystko po trochu. No i tak upływają mi dni, na ciągłym rozmyślaniu. 8-)
 
reklama
Dzięki no wlasnie takie te nasze stresowe ostatnie dni. Na dodatek jestem.sama.b9 maz dopiero za tydzien wroci i chyba to sie tak wszystko kumuluje. Ja właśnie już zaparc nie mam wręcz przeciwnie korzystam z wc znacznie częściej.
 
Do góry