Grudniowe mamy 2018

[katkut3070]

Ciąża to chyba jedyny moment w życiu kobiety w którym może się martwić że za mało przytyła [emoji23]

 

[natka100]

Hej mamuśki jestem przerażona rano sie zwazylam i jest +10kg masakra od ostatniego wazenia przytylam 2kg a wazylam sie dwa tygodnie temu jak tak dalej pojdzie to ns porodówke sie wtocze a nie wejde.....

Ja juz 8,5 kg na +

 

[katkut3070]

Dziewczyny zaszalalam dzisiaj.. Kupiłam i ukisilam 10 kg ogórków, a teraz leżę i umieram. Plecy mnie bolą stopy mi spuchly także jak ogórki nie wyjdą dobre to nie ręcze za siebie! [emoji23]

 

[gacoperek]

Ciąża to chyba jedyny moment w życiu kobiety w którym może się martwić że za mało przytyła [emoji23]

hehe boskie
Ja normalnie tyłam od samego patrzenia na jedzenie zawsze uważałam, że tu mi wisi tam odstaje nigdy nie było idealnie. Tylko teraz jak mi aplikacja mówi za mało przybierasz skontaktuj się z lekarzem to trochę mi to psuje humor

 

[Kacprysiowo]

Hej dziewczyny, ja przytylam 3-4kg a jestem w 22 tc, nie wiem co to znaczy "za malo pani przytyła" nigdy tego nie usłyszałam od lekarza, za to jak tylam w poprzednich ciążach to lekarz mnie opieprzal. Kurcze przeciez dziecko nie ciągnie z tłuszczu. Staram się zdrowo jesc i tyle, oczywiście są szalenstwa ale od czasu do czasu.

Co do słoików ja jakis czas temu zrobiłam 40 kg ogórków, 15 kg malin, 15 kg wisni tyle samo czeresni, 10 kg cukini, mam zamiar zrobic jeszcze buraczki i jabłka na kompot ale napewno nie w te upały bo nie podolam.

Wczoraj co mnie zdziwilo a raczej zaskoczyło, spuchly mi nogi....

 

[katkut3070]

Hej dziewczyny, ja przytylam 3-4kg a jestem w 22 tc, nie wiem co to znaczy "za malo pani przytyła" nigdy tego nie usłyszałam od lekarza, za to jak tylam w poprzednich ciążach to lekarz mnie opieprzal. Kurcze przeciez dziecko nie ciągnie z tłuszczu. Staram się zdrowo jesc i tyle, oczywiście są szalenstwa ale od czasu do czasu.

Co do słoików ja jakis czas temu zrobiłam 40 kg ogórków, 15 kg malin, 15 kg wisni tyle samo czeresni, 10 kg cukini, mam zamiar zrobic jeszcze buraczki i jabłka na kompot ale napewno nie w te upały bo nie podolam.

Wczoraj co mnie zdziwilo a raczej zaskoczyło, spuchly mi nogi....

Wow szacun.. Ja ogórki to drugi raz poza tym tylko troszkę truskawek i masa soków z malin. Planuję jeszcze nutelkę sliwkowa i tyle.

 

[DianaO]

O rety a ja się zmuszam żeby sobie kawę zrobić nieraz xD

 

[gacoperek]

O rety a ja się zmuszam żeby sobie kawę zrobić nieraz xD

Julianna a jak ty się w ogóle czujesz? dobrze pamiętam, że miałaś ostatnio jakieś skurcze?

 

[DianaO]

Julianna a jak ty się w ogóle czujesz? dobrze pamiętam, że miałaś ostatnio jakieś skurcze?

A no były, teorii miliony od czego, I czy bezpieczne czy nie, doszło w tym czasie polowkowe I wyszło że mam dość nisko łożysko, ale generalnie jakoś się po kościach rozeszła, obecnie skurcze są ale bardziej irytujące niż bolące, zwłaszcza jak się przefocze z boku na plecy młody aktywny dość regularnie, już sobie wyrobił normy kiedy kopie więcej a kiedy mniej I jestem przerażona bo robi to głównie późno wieczorem i w nocy a później imprezkę odsypia do 10-12 [emoji20] [emoji28]
W momentach aktywności spokojnie kopie wieeeecej niż 10x na 1h czyli jest cacy.

Miałam lekka panikę wczoraj, ale szpital nie wolał żebym się stawia na razie, dali zalecenia jak się monitorować I kiedy bić na alarm więc wrzuciłam na loozik I póki co jest ok

 

[gacoperek]

A no były, teorii miliony od czego, I czy bezpieczne czy nie, doszło w tym czasie polowkowe I wyszło że mam dość nisko łożysko, ale generalnie jakoś się po kościach rozeszła, obecnie skurcze są ale bardziej irytujące niż bolące, zwłaszcza jak się przefocze z boku na plecy młody aktywny dość regularnie, już sobie wyrobił normy kiedy kopie więcej a kiedy mniej I jestem przerażona bo robi to głównie późno wieczorem i w nocy a później imprezkę odsypia do 10-12 [emoji20] [emoji28]
W momentach aktywności spokojnie kopie wieeeecej niż 10x na 1h czyli jest cacy.

Miałam lekka panikę wczoraj, ale szpital nie wolał żebym się stawia na razie, dali zalecenia jak się monitorować I kiedy bić na alarm więc wrzuciłam na loozik I póki co jest ok

No to cieszę się, że jest poprawa i lekarze uspokajają. Ja pierwszą ciążę miałam zupełnie bezproblemową jak teraz sięgam pamięcią co ja wtedy robiłam jaki byłam chojrak to się dziś za głowę łapię. Druga ciąża obumarła w 8 tygodniu dowiedziałam się o tym w 12 tygodniu na badaniach prenatalnych, trzecia ciąża poronienie samoistne czekałam na miesiączkę której nie było a test nic nie wskazywał zrobiłam betę jest ciąża powtórzyłam mały przyrost kolejna beta to już spadek za dwa dni poronienie nawet nie wiem, który to mógł być tydzień. Teraz jest czwarta ciąża chucham i dmucham na siebie, każde ukłucie, napięcie macicy twardnienie brzucha mnie paraliżuje. Niestety kobiety, które są po stratach będą zawsze się stresować w ciąży nawet jak lekarz będzie uspokajać.