reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2018

reklama
Dlatego każda powinna móc iść na L4 tak jak się czuje, bez żadnych niemiłych sankcji. Gdyby nie to, że mam pracę przy komputerze bez dźwigania i stania to już dawno bym była na L4 :|
Ja też mam pracę biurowa, ale zasypiam na siedząco, nogi puchnal I zawsze w pracy mi nos krwawi, albo klimatyzacja albo już nie wiem co :/
 
Patka a kiedy sie wybierasz na l4?
Ja tez jeszcze pracuje, ale od 17go sierpnia juz odchodze.
Od 13 sierpnia idę na urlop, później jeszcze wracam do końca miesiąca i albo od 1szego albo od połowy września zmykam na L4, cały czas czekam aż znajdą zastępstwo za mnie, ale od września już postanowiłam, że co by sie nie działo to uciekam, o ciąży wiedzą od maja także powinni kogoś znaleźć przez ten czas :)
 
Ja też mam pracę biurowa, ale zasypiam na siedząco, nogi puchnal I zawsze w pracy mi nos krwawi, albo klimatyzacja albo już nie wiem co :/
Mnie czasem klienci potrafią tak zdenerwować, że robię się purpurowa, ciśnienie skacze i z nerwów aż brzuch się spina.. a no i strasznje boli mnie kark ;o także czuje, że to już mój czas :D nosek może być przez klime, mi przez pewien czas naczynka pękały i też leciała krew, zbyt suche powietrze..
 
Mnie czasem klienci potrafią tak zdenerwować, że robię się purpurowa, ciśnienie skacze i z nerwów aż brzuch się spina.. a no i strasznje boli mnie kark ;o także czuje, że to już mój czas :D nosek może być przez klime, mi przez pewien czas naczynka pękały i też leciała krew, zbyt suche powietrze..
Ja na szczęście zero kontaktu z klientami, ale praca przez to tak nudna że na prawdę czasem muszę wypić druga kawę już przed 13.00 co by dotrwac :/
 
U mnie z ta polozna troche inaczej bo w szpitalu nikt sie nic nie pytal, dopiero jak maz poszedl zglosic mala do przychodni no bo chyba po 10 dniach jest pierwsza wizyta a pozniej te szczepienia to sie go pytala czy mamy polozna i na drugi dzien juz u nas byla :) teraz zaraz jak urodze to go wysle zeby zglosil ze urodzilam, ale ta polozna u nas to tylko sprawdzala skore, pepek i to wszystko mi raz moja rane krocza sprawdzila bo mnie slabo zeszyli i myslalam ze sie nie zrosnie.
 
reklama
Do góry