motylkowelove
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Luty 2018
- Postów
- 7 022
Motylkowelove a przypomnij mi na kiedy masz termin ?
Na 14 grudnia ale , że cc to z tydzień szybciej mówiła
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Motylkowelove a przypomnij mi na kiedy masz termin ?
Ja też jestem zestresowana dzisiejszą wizyta. Jakieś koszmary miałam ahhhNie mam spania w nocy co chwile się budzilam teraz też od siodmej nie śpię strasznie stresuje się ta polowkowa wizyta
Cieszę się bardzo. Odpoczywaj kochana, trzymam mocno kciuki!!!Dzien dobry dziewczynki mam dobre wieści byla u mnie pani doktor i powiedziała ze moje wyniki sa dobre a to co wczoraj sie saczylo to byly wody z tej pierwszej warstwy worka owodniowego ale zostało to w porę zatrzymane....więc ufff dzieki ze bylyscie ze mna i Michasia....
Teraz musze jeszcze troche zostać w szpitalu a jak pójdę do domu to lezenie mnie czeka ale cóż będę lezec jak trzeba
Mamusia96 kopnij gnojka w tylek nic dobrego z tego nie bedzie chyba bym poszukala pomocy w jakims ośrodku pomocy spolecznej a jakby bylo trzeba to bym jeszcze naklamala ze reke tez potrafi na Ciebie podnieść...naprawdę Ci współczuję
Dzielna dziewucha! Oczywiscie, ze jak jest mozliwosc to SN. [emoji4]Hejka, ja wczoraj miałam konsultacje z poradnia genetyczna, położna i poloznikiem , ot takie sprawdzenie moich planów porodowych. Jak powiedziałam że chce rodzic naturalnie to mieli oczy jak kołpaki.
Ponoć jestem pierwsza polka która decyduje się sama z siebie na SN.
Większość jak może wybrać to chce na łatwiznę - CC i po sprawie.
A ja chcę SN.
Boję się, bo jestem panikara jak coś mocno boli.
Ale chce.
Z laktacja ponoć łatwiej...
I lepiej dla dziecka.
I dojść do siebie łatwiej.
Wiec chce.
A mam ponoć 90% szans że łożysko się odsunie od ujścia szyjki I będę mogła rodzic a nie mieć operacje.
Oby.
Niestety coś mi musiało zaszkodzić, bo pół nocy spędziłam tulac ubikacje, słaba jak kocie.
Już jest lepiej ale boję się teraz cokolwiek zjeść :/
Mama smażyła placki ziemniaczane , zjadłam dwa i zaraz czasne [emoji23] u nas zaczęło padać , burza mam nadzieję że to się jeszcze wypogodzi [emoji849]