reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamy 2018

Jak tam dziewczyny samopoczucie?
@martakratka też co chwilę biegam do łazienki:/

Mnie od kilku dni mdli i kręci mi się w głowie. Zamieniłam zwykla kawkę na zbożową i jestem śpiąca, a do tego boli mnie głowa
Spacery przy tej pięknej pogodzie pomagają
Alexa ja mam dokladnie tak samo. Czasem jak ide z psem to on mnie prowadzi a nie ja jego. Normalnie sie czuje jakbym miala zaraz paść :)
 
reklama
Dziewczyny wtrace sie ... oczywiscie jeśli ktos ma bezproblemową ciążę piękne badania nie myśli o lekach .
Ogólnie progesteron to jest nic można brać profilaktycznie na podtrzymanie może pomóc a nie zaszkodzi i skutków ubocznych nie robi ...
Ja biorę leki co się bierze po chemioterapii i żyje i robię wszystko aby moje dziecko sie rozwijało...
I myślę w sposób taki ,że robię co w mojej mocy a reszta to wola Boża
Jeśli są leki dzięki którym ciąża może sie utrzymać to nie widzę przeszkód aby brać...
Czasami lekarze olewaja to a później płacz bo wystarczyło tak niewiele.
Oczywiście na lekach tez nie ma gwarancji ale nie mamy sobie nic do zarzucenia
Kwestia lekarzy jest taka też ze mało w Pl jest ginekologow z wybitną wiedza większość to zacofanie .
Ja sama przez prawie 2 lata się leczylam i diagnozowalam a lekarze nie ogarniali tylko pisali recepty .
W końcu z całym plikiem badań trafiłam do mojego obecnego lekarza który jest jednym z tych najlepszych i uznal to ze nie stałam w miejscu tylko działałam był zachwycony moja teczka ile mam zrobione i mogł ze mna rozmawiać jak ze swoim bo przez to szukanie i dzięki forum nabyłam tyle wiedzy zE lekarze do których chodziłam wcześniej nie chcieli wchodzić ze mną w dyskusje bo ich zaginalam . Ovecny dodał jeszcze kilka badań i wyszlo co jest nie tak .
U mnie juz nie ma co badać i z doświadczenia powiem Wam zE nie ma co się bać leków...
Czasami tylko one dają szansę na zdrowe dzieciątko...
A najważniejszym jest wiara i determinacja mimo ze nie od razu jest pięknie .
Zadnej z Was nie życzę takich przejść bo większość jest w pierwszej lub kolejnej ciąży i trudno Wam to sobie wyobrazić ale witaminy czy takie podstawowe leki to jest nic. np .zwykły progesteron nikomu krzywdy nie zrobił
Róbcie wszystko tak abyście nie miały sobie nic do zarzucenia zE mogłam to czy tamto . Są rzeczy na które nie mamy wpływu i odwrotnie mamy szansę na powodzenie
Ściskam Was [emoji8] Dobrej nocy [emoji8]
 
Dziewczyny wtrace sie ... oczywiscie jeśli ktos ma bezproblemową ciążę piękne badania nie myśli o lekach .
Ogólnie progesteron to jest nic można brać profilaktycznie na podtrzymanie może pomóc a nie zaszkodzi i skutków ubocznych nie robi ...
Ja biorę leki co się bierze po chemioterapii i żyje i robię wszystko aby moje dziecko sie rozwijało...
I myślę w sposób taki ,że robię co w mojej mocy a reszta to wola Boża
Jeśli są leki dzięki którym ciąża może sie utrzymać to nie widzę przeszkód aby brać...
Czasami lekarze olewaja to a później płacz bo wystarczyło tak niewiele.
Oczywiście na lekach tez nie ma gwarancji ale nie mamy sobie nic do zarzucenia
Kwestia lekarzy jest taka też ze mało w Pl jest ginekologow z wybitną wiedza większość to zacofanie .
Ja sama przez prawie 2 lata się leczylam i diagnozowalam a lekarze nie ogarniali tylko pisali recepty .
W końcu z całym plikiem badań trafiłam do mojego obecnego lekarza który jest jednym z tych najlepszych i uznal to ze nie stałam w miejscu tylko działałam był zachwycony moja teczka ile mam zrobione i mogł ze mna rozmawiać jak ze swoim bo przez to szukanie i dzięki forum nabyłam tyle wiedzy zE lekarze do których chodziłam wcześniej nie chcieli wchodzić ze mną w dyskusje bo ich zaginalam . Ovecny dodał jeszcze kilka badań i wyszlo co jest nie tak .
U mnie juz nie ma co badać i z doświadczenia powiem Wam zE nie ma co się bać leków...
Czasami tylko one dają szansę na zdrowe dzieciątko...
A najważniejszym jest wiara i determinacja mimo ze nie od razu jest pięknie .
Zadnej z Was nie życzę takich przejść bo większość jest w pierwszej lub kolejnej ciąży i trudno Wam to sobie wyobrazić ale witaminy czy takie podstawowe leki to jest nic. np .zwykły progesteron nikomu krzywdy nie zrobił
Róbcie wszystko tak abyście nie miały sobie nic do zarzucenia zE mogłam to czy tamto . Są rzeczy na które nie mamy wpływu i odwrotnie mamy szansę na powodzenie
Ściskam Was [emoji8] Dobrej nocy [emoji8]

Bardzo mądre słowa!
 
A poziom cukru w ciazy wzrasta? ja w lutym robilam badania na czczo mialam przekroczone moj gin dal mi skierowanie na test obciazenia glukoza i wynik po 2 godz byl w gornych granicach, moze juz powinna unikac slodyczy?
Ja w 2 ciąży miałam cukrzycę ciążową , ale dopiero pojawiła się jak dobrze pamiętam w 6 miesiącu. Na szczęście zwalczyłam ją samą dietą.
 
Wyciągnęłam wszystkie notatki, kalendarze itp i aż przecieram oczy ze zdumienia.
Jezu, ja nie zdawałam sobie sprawy z tego jakie ja mam rozstrzelone cykle!!! W 2017 miałam tylko 9 cykli, a od stycznia 2017 do dzisiaj razem 11 i po kolei miały one: 42, 30, 33, 42, 36, 37, 40, 32, 40, 33, 43.
Cudem jest chyba to, że w ogóle zaszłam w ciążę.
Zawsze wiedziałam, że są one nieregularne i długie, ale nigdy aż tak się do ich analizy nie przykładałam.

Wracając do bety... Według ostatnich wyników kalkulator pokazuje poniżej normy, średni dwudniowy przyrost to 51,2%. Podwaja się co 3 dni i 8 h.
 
Nie chce tutaj ani nikomu nic narzucać ani straszyć po prostu róbcie jak czujecie bo lekarze nie zawsze a nawet w większej części nie maja racji [emoji8] ja nawet nie zawsze zgadzam się ze swoim co jest naprawdę na czołówce ginow i dogadu sie z nim jak ja to widzę on słuch a i wspólnie dochodzimy co jest dla dobra dziecka i mojego
Przerabialam już kilku.. patrzyli na mnie jak na kosmitke a dzisiaj ja mam szansę ba zdrową ciążę oczywiście szansę bo nikt nie jest Bogiem a oni dalej tracą ciążę za ciąża z głupoty nie znając podstaw
 
reklama
Dziewczyny wtrace sie ... oczywiscie jeśli ktos ma bezproblemową ciążę piękne badania nie myśli o lekach .
Ogólnie progesteron to jest nic można brać profilaktycznie na podtrzymanie może pomóc a nie zaszkodzi i skutków ubocznych nie robi ...
Ja biorę leki co się bierze po chemioterapii i żyje i robię wszystko aby moje dziecko sie rozwijało...
I myślę w sposób taki ,że robię co w mojej mocy a reszta to wola Boża
Jeśli są leki dzięki którym ciąża może sie utrzymać to nie widzę przeszkód aby brać...
Czasami lekarze olewaja to a później płacz bo wystarczyło tak niewiele.
Oczywiście na lekach tez nie ma gwarancji ale nie mamy sobie nic do zarzucenia
Kwestia lekarzy jest taka też ze mało w Pl jest ginekologow z wybitną wiedza większość to zacofanie .
Ja sama przez prawie 2 lata się leczylam i diagnozowalam a lekarze nie ogarniali tylko pisali recepty .
W końcu z całym plikiem badań trafiłam do mojego obecnego lekarza który jest jednym z tych najlepszych i uznal to ze nie stałam w miejscu tylko działałam był zachwycony moja teczka ile mam zrobione i mogł ze mna rozmawiać jak ze swoim bo przez to szukanie i dzięki forum nabyłam tyle wiedzy zE lekarze do których chodziłam wcześniej nie chcieli wchodzić ze mną w dyskusje bo ich zaginalam . Ovecny dodał jeszcze kilka badań i wyszlo co jest nie tak .
U mnie juz nie ma co badać i z doświadczenia powiem Wam zE nie ma co się bać leków...
Czasami tylko one dają szansę na zdrowe dzieciątko...
A najważniejszym jest wiara i determinacja mimo ze nie od razu jest pięknie .
Zadnej z Was nie życzę takich przejść bo większość jest w pierwszej lub kolejnej ciąży i trudno Wam to sobie wyobrazić ale witaminy czy takie podstawowe leki to jest nic. np .zwykły progesteron nikomu krzywdy nie zrobił
Róbcie wszystko tak abyście nie miały sobie nic do zarzucenia zE mogłam to czy tamto . Są rzeczy na które nie mamy wpływu i odwrotnie mamy szansę na powodzenie
Ściskam Was [emoji8] Dobrej nocy [emoji8]
I bardzo trafnie to wszystko opisałaś! Czasami trzeba się samemu postarać i stać się dla siebie jak lekarz. Bo niestety taka jest prawda, że nie każdy lekarz chce znaleźć przyczynę i potrafi skutecznie leczyć, albo i wie jak tylko mu się nie chce.
 
Do góry