Jeśli ktoś stara się latami i doświadczył niekompetencji lekarzy, to takie wybaczcie mam zdanie. Chodzi o zwlekanie i na sile próbowanie doprowadzić do książkowego cyklu organizm, który i tak idzie swoim torem jak któraś wspomniała,( ze organizm to nie matematyka) i doprowadza w moim odczuciu do poronień lub noe stara się pomoc jeśli można, dążąc do tego ze ma być książkowo albo w myśl tego ze zarobi więcej kasy to sorry.
@porcelana nie miała zbadanego progesteronu, a powinna według mnie. I nie dziwie się wcale szukania pomocy w inny sposób, skoro pani doktor nie raczy oddzwonić.
Duphaston zgadzam się to nie cukierki, ale ciąża jest i branie ich na własna rękę w tym wypadku na pewno nie zaszkodzą.
Wybaczcie, ale musiałam to napisać.